Nokia Lumia 1020

Opinie użytkowników

Ps : lumia 1020 ma aparat 41 Mpx :) mam w domu :)
Też mam różne rzeczy w domu. Proszę pstryknąć tym aparatem fotkę w rozdzielczości 41 megapikseli, sprawdzić czy tyle ma i - jeśli ma - umieścić w zakładce "Zdjęcia" telefonu. Natychmiast zmienię rozdzielczość, a fotkę - jeśli taka wola - usunę. Staramy się w przypadku podawać efektywny rozmiar matrycy. Matryca 1020 w żadnym aspekcie - o ile się nie mylę - nie pozwala na zrobienie zdjęcia w rozdzielczości 41 megapikseli. Podawanie takie rozdzielczości jest rodzajem manipulacji, wprowadzaniem użytkownika w błąd. (jf)

Mam ten telefon 5 lat. Jest bardzo dobrą propozycją dla każdego kto lubi robić zdjęcia. Windows jest bardzo dobry polecam

Dla mnie również ten telefon to jedna wielka porażka.. Niby Windows fajny, ale non stop się wiesza (mam go 3 miesiące i może bylo z 10 dni kiedy się nie zawiesił, a czasem zdarza się kilka razy dziennie). Oprócz tego czasem nie reaguje na ładowarkę, musze go wyłączać, żeby zaczęło działać (oczywiście najpierw zawiesi się z 3 razy na "do widzenia" :/ Oprócz tego nagrzewa się do jakiś temperatur okropnych, nie można go dotknąć czasem przy ładowaniu.
Plusy to aparat (chociaż moje robienie zdjęć ogranicza się do sweet foci w lustrze które nie są warte ceny tego wieszajacego się badziewia). Z drugiej jednak strony jakos zdjęć nie jest warta meczenia się z tym beznadziejnie wystającym obiektywem.
NIE POLECAM.

Kupiłem sobie niedawno ten telefonik (przesiadka z N8).
1020 to rewelacja. Z początku ciężko było mi go jednak chwycić, a rąk nie mam dużych (bardziej grubsze niż długie palce), i tu apel do wszystkich świeżaków: nie bójcie się. Szybko da się znaleźć wygodny chwyt, a szklana osłonka aparatu nie brudzi się po dotyku paluchów! :)
Telefon jest dość zabawnie wyważony, tzn. przy słabym chwycie próbuje nam "zrobić fikołka" za sprawą ciężkiej optyki, da się jednak chwycić go optymalnie (trzeba popróbować) lub pomóc drugą ręką. Klawiatura wirtualna jest świetna.
Aparat jest fenomenalny, ale warto przerzucić się na aplikację "Lumia Camera". Dla nowicjusza też nie jest to tragedia - nie trzeba nic ustawiać, nawet "makro" robi się automatycznie dwustopniowym spustem, kliknięciem w cel lub tapnięciem w przycisk po prawej. Opcji jest mnogość, najbardziej podoba mi się manualny focus.
Telefon działa płynnie - choć to mało powiedziane. To minirakietka.
Przy intensywnym użytkowaniu (głównie facebook, robienie zdjęć, przeglądanie internetu i SMSy) telefon wytrzyma około 24 godzin, należy jednak pamiętać ze bateria zyskuj przy bliższym poznaniu - tzn. jakieś dwa-trzy dni od pierwszego pełnego naładowania :)
Ogółem telefon mogę polecić i nie zgadzam się z opinią choćby poniższą, że ten telefon się zacina. Polecam reinstalację systemu, ustawienia fabryczne, lub serwis.
Moja Lumia ma wgrane najnowsze oprogramowanie (WinPhone 8.1 Cyan).

Telefon posiadam 2 miesiące wcześniej używałem htc mozart(tel rewelacja tylko bateria kiszka) a co do 1020 powiem tak. Jestem wielkim fanem windowsa phone system rewelacja. Ale nie w tym telefonie, tel powinien nazywać się nokia lumia 1020 zwiecha. Np ostatnio telefon zawiesił się jak zadzwonił skype, proszę sobie wyobrazić dzwoniący tel do wyczerpania baterii a był naładowany w 100% Problemy z odblokowaniem telefonu( ekran nie reaguje na dotyk) przykład ktoś dzwoni brak możliwości odbioru telefonu. Telefon chcę wymienić na HTC One M8 z Windows Phone.
Ogólnie jestem rozczarowany tym tel. Raczej bym go nie polecał :(

Mam fon z windowsem od 2 lat i nic sie nigdy nie przycielo... a aparat jest niezly, to nie lustrzanka... ale to tez nie 5M na spontaniczne fotki rewelacja...

Przesiadłem się z Androida i na początku paru rzeczy mi oczywiście brakowało i brakuje wciąż. Jednak telefon jest ogólnie super. Działa płynnie, super ekran - zwłaszcza w słońcu, aparat w tej chwili topowy. Mógłbym pisać dużo, ogólnie POZYTYW. Kwestia baterii - nie znam aparatu z "wystarczającą" baterią. Jak się ogląda wideo lub gra to trzeba ładować codziennie KAŻDY. Kart pamięci trochę brak, ale MS zakłada, że zdjęcia i filmy wyślesz do chmury jak masz zapchany telefon, a na resztę miejsca jest aż za dużo.

Użytkuje od miesiąca 1020. Telefon solidnie wykonany, świetny ekran, płynny szybki system. Aparaty robi super fotki, choć czasami zbytnio przesycone kolorami. Wszystko jest w nim co najmniej dobre, od jakości dźwięku po trzymanie zasięgu. Jedyny istotny minus to bateria, która mogłaby dluzej trzymać. Jak widzę innych jak męczą się androidem, to jestem dumny ze swojej noki :)

andrzej lech: no widzisz, w swoim telefonie mam kartę 64 GB i wewnętrzne 32 GB, w sumie zostało mi jeszcze ok. 20 GB wolnego. Robię zdjęcia mając 13 MPIX i dość często kręcę filmiki dzieciakowi w full HD. Powiem szczerze, że jako miłośnik muzyki, osoba która sporo pstryka spontaniczne ujęcia uważam że 32GB na to wszystko + fotki z 41MPIX musza "ważyć" sporo więcej niż moje z 13MPIX, to jakiś koszmar. Nie qmam czemu Nokia popełniła tak idiotyczny błąd. Gdyby nie to już dawno bym ją kupił.

Lumia 1020 to bardzo fajny telefon jeśli chodzi o aparat, rozdzielczość ekranu, przydatne i dopracowane aplikacje, ma przydatną w nocnych powrotach latarkę (jak na tak małą diodkę diabelnie mocno świeci). Wiele ciekawych funkcji, dobrą darmową nawigację, ale.... jest delikatna. Jeśli ktoś musi odebrać telefon w deszczu, jeśli pracuje fizycznie i może o coś masywnego otrzeć się nogą to nie polecam, po wyślizgnięciu się z ręki będąc w futerale, spadając z wysokości niecałego metra szybka w telefonie rozbiła się w drobny mak (dobrze, że miałem folię ochronną)koszt naprawy znalazłem najtańszy 350zł, nokię sprzedałem i kupiłem na powrót solida który za cenę niższą niż wymiana szybki w nokii w takich sytuacjach nie zawodzi. Lumia 1020 był moim pierwszym i ostatnim (oby ktokolwiek dalej produkował "pancerniaki") smartphonem. Co kto lubi, w jakich warunkach użytkuje i czego potrzebuje.