Nokia 130 Dual SIM

Specyfikacja techniczna

Kupiłem ten telefon dla mojego taty myśląc że będzie prosty w obsłudze. Niestety Nokia 130 to totalna porażka. Menu na ekranie (prawy klawisz) zamiast książki telefonicznej ma na stałe zaprogramowane uruchamianie "radia". Wyłączenie tego radia wymaga naciśnięcia paru przycisków - nie do ogarnięcia przez starszego człowieka.
Można podpiąć pod górny lewy klawisz "kontakty" ale wymaga to wejścia 2 poziomy niżej w menu. Wyświetlanie kontaktów - 1 kontakt w 2 wierszach - na ekranie mieszczą się tylko 3 kontakty (!). Poruszanie się po tym jak ktoś ma ze 100 kontaktów - mocno uciążliwe.
Robienie "muzycznego" telefonu w takim modelu - to zupełna pomyłka. Nie wiem do kogo adresowany jest ten telefon. Kupują go chyba ludzie przez przypadek - jak ja, sądząc że jak Nokia to wypuściła coś porządnego. Tymczasem jest to elektrośmieć.

Świetny telefon w dobrej cenie do rozmów i sms a największą zaletą jest to że jest mały zmieści się do każdej kieszeni nie to co wielkie smartfony. Polecam.

Telefon posiadam dwa tygodnie, jako doświadczony użytkownik candybarów począwszy od Siemensa C25 i Nokii 3110 (tej z monochromatycznym wyświetlaczem) a kończąc na najnowszych smartfonach i tabletach zaraz po zakupie i uruchomieniu wiedziałem o tej Nokii wszystko, to jakie ma wady i zalety tego telefonu postaram się szczerze opisać niżej.

1. Budowa i wygląd
Arcydzieło naszkicowane przez samego Leonarda DaVinci namalowane przez Michała Anioła, tworzywo sztuczne bardzo miłe w dotyku prawdopodobnie efekt potęguje chropowata faktura wierzchniej warsty przypominająca nieco szczotkowane aluminium lotnicze oraz minimalistyczny design, posiadam wersje Black i z miłą chęcią wymienił bym ją na wersje w żywszej barwie obudowy (droga Nokio/Microsoftcie gdybyście chciały zrobić mi prezent to będę uszczęśliwiony ^^) no ale niestety tylko taka opcja trafiła mi się w sklepie. Tafla szkła pokrywająca ekran skrywa dosyć negatywny aspekt telefonu - ekran o małej przekątnej i niestety o małej rozdzielczości, taką samą miałem w moim pierwszym SE K310i. Na wyświetlaczu widoczne są poszczególne piksele, czerni brak głebi, efekt potęgują jasne elementy interfejsu i beznadziejne tapety systemu (na dodatek tylko trzy sztuki) bez możliwości ustawienia własnej tapety z pliku jpg na zamontowanej karcie pamięci. Brak opcji regulacji poziomu podświetlenia ekranu, jasność jest stała i można regulować tylko czas po jakim ekran się wygasza i to też w bardzo ograniczonym stopniu. Wracamy do designu telefonu. W górnej części telefonu znajdują się dwa porty - jeden micro USB (do ładowania akumulatorka w telefonie za pomocą dołączonej ładowarki lub z portu USB np. komputera ale własnym kablem gdyż w zestawie takiego rarytasu nie uświadczymy, podobnie jak zestawu słuchawkowego, co ciekawe telefon komunikuje się z PC jako dysk wymienny dzięki czemu można przerzucać pliki na zamontowaną w telefonie karte pamięci) i jeden mini jack 3,5mm na standardowe słuchawki, ja akurat używam w tej Nokii zestawu słuchawkowego po S4 gdyż działa neutralnie - pilot jest ignorowany i nie ma efektu studni jaki był gdy podłączyłem zestaw słuchawkowy z S1/S2, był to pewnie wpływ innego rodzaju pilota na innej elektronice w starszej eSce działającego na trzecim kanale wtyku gdzie normalnie jest masa. Piszę o tym jako ciekawostka, nie oczekujcie cudów podłączając zestawy słuchawkowe od innych marek telefonów bo zwykłe słuchawki jak np. CAL!e działają perfekt. Jeśli ktoś mimo to chce się jednak bawić z zestawami od innych marek i ma efekt studni niech sobie załatwi jak najkrótszą przedłużkę mini jack z dwoma kanałami która odetnie problematyczny trzeci kanał mikrofonu wbudowanego w pilot na kablu, a jeszcze lepiej zrobić sobie samoróbke o idealnej dla własnych potrzeb długości.
Klapka skrywająca wnętrze sprawia pozytywne wrażenie, głównie przez swój owalny kształt mydelniczki jak w telefonach serii Lumia. W centralnej części tyłu telefonu 10mm poniżej portu micro USB znaleźć można lampe/diode latarki która daje bardzo białą i jaskrawą barwę światła, niestety jest mała i niegrzeszy zasięgiem w porównaniu do latarki flesha przykładowo w Samsungu S5610 czy serii Galaxy S jednak mimo tego bardzo się przydaje, gdyby była słabsza o te 20% od aktualnego poziomu była by już dyskwalifikującą wadą. Na tylnej pokrywie telefonu poniżej latarki znajdują się małe okrągłe otwory rozmieszczone w postaci siatki 3 x 8 które chronią wbudowany tylny głośnik przed zabrudzeniami jak i uszkodzeniami jednocześnie uwalniając dźwięk na zewnątrz obudowy. Pod klapką znajdziemy nic innego jak slot na kartę pamięci microSD (HC), wnęke na baterię a pod nią dwa sloty na standardowej wielkości karty SIM choć ja używam kart SIM w standardzie microSIM, wymaga to tylko odrobiny sprytu i zmysłu orientacji aby zamontować microSIMa tak aby stykał się z stykami jakby był w adapterze, grunt to nie uszkodzić mechanicznie pinów czytnika SIM jak i samej karty SIM a tym bardziej jej nie spalić jeśli nastąpi zwarcie. Co do kwestii baterii trzeba ją wyciągać za każdym razem aby dostać się do slotów SIM i microSD.
CDN

Skusiła mnie cena i tylko przez to trochę żałuję teraz tego zakupu.
Potrzebowałem prostego telefonu tylko do rozmów i czasem puszczenia sms.
Co dostałem?

Na PLUS:
-Jak na ciągłe dzwonienie 2-3 dni to porządny wynik (wytrzymałby dłużej ale nigdy nie rozładowuję tel. do zera)
-Poręczny
-Głośne dzwonki
-Wytrzymały
-Sprawia wrażenie solidniejszego niż jest, dobre plastiki
-Plastikowa klawiatura, ciężko będzie ją zetrzeć.
-Gniazdo ładowania microUSB co nie jest wcale takie oczywiste ale już częste w tej klasie sprzętu

Na MINUS:
-Już na dzień dobry męczarnia z otwarciem klapki baterii. Każde kolejne już idzie łatwo.
-Brak możliwości regulacji jasności podświetlenia ekranu (albo ja nie znalazłem, choć przekopałem każdą widoczną opcję w menu)
-Dosyć słaby wyświetlacz, który męczy oczy w ciemnym pomieszczeniu horrendalnym podświetleniem i skłonnościami do wyświetlania negatywu. Co ciekawe na zewnątrz, w świetle dziennym ani jedno ani drugie nie doskwiera.
-Głośnik rozmów daje radę w umiarkowanym szumie otoczenia. W większym hałasie potrafi nie poradzić sobie z przebiciem się przez dźwięki tła.

-Chyba najgorszy minus. Tak bardzo niewygodny, nieprecyzyjny przycisk nawigacji i zatwierdzenia, że człowiek dostaje apopleksji. Przynajmniej ja dostawałem.

Sprzęt ma swoje atuty ale wady skutecznie to równoważą. Dostajemy sprzęt, który za 50zł robiłby robotę i nawet bym nie psioczył ale za prawie dwa razy więcej, można dostać lepsze urządzenia konkurencji.
Taka ocena jakość cena
4+/6.

Będąc dokładniejszym wspomnę jeszcze o karcie microSD. Oczywiście wsio działa, muzyka mp3 odtwarzana poprawnie ale bez szaleństw brzmieniowych, działa jak awaryjny player. Wideo w 3gp, avi i mp4 odtwarza poprawnie ale oglądać na takim wyświetlaczu coś dłuższego niż 2 minuty to katorga i desperacja wg mnie. Nie mniej, działa.

Uaktualniona opinia po 2 tygodniach.
Po 2 ładowaniu bateria trzymała pełny tydzień i jeszcze nie woła jeść, ale ostatnia kreska wisi już długo . W trudnych warunkach, jak w poprzedniej opinii, ale bardzo oszczędnie używany - kilka krótkich rozmów, budzik, parę alarmów w kalendarzu itp. Z doświadczenia - powinien trzymać tydzień przy normalnym zasięgu i średnio intensywnym używaniu, albo do 10 dni przy skromnym używaniu.
Reszta to tragiczne niespodzianki. Karta pamięci jest kompletnie bezużyteczna, chyba że użyć jej do wbicia muzyki w mp3. Pozostałe formaty, które mają być wspierane, JPEG, MP4 itd, wchodzą, ale telefon wysyła komunikat, że format nie jest wspierany. Zarówno przy ładowaniu przez bluetooth, jak i bezpośrednio na kartę. Nie wydaje mi się, żeby ktoś miał ochotę odkrywać metodę obróbki plików miesiącami, żeby mieć wątpliwą przyjemność oglądania filmów 128x160 pikseli. Ale to nie tragedia, bo kupując taki telefon, nie ma się tego raczej na celu. Gorzej, że nie idzie tego użyć jako pamięci dyktafonu, bo taka funkcja nie istnieje. A dyktafon by się przydał, bo po 8 dniach telefon odmówił mi przyjmowania wiadomości do kalendarza, bo okazało się, że limit wynosi 9, czy 10 wiadomości!!! A w starym "Samym Sungu" 1182 limit wyglądał nieskończenie dobrze, bo nigdy w ciągu 3 lat nie musiałem wykasować i cała historia została. Wyłączanie drzemki alarmów jest koszmarnie trudne. Nie ma dekielka portów, tak prostego wynalazku stosowanego przez Samsunga.
Nie jest to żaden rozwój, tylko duży krok wstecz. Microsoft chyba nie ratuje Nokii tym telefonem.

Więc opinia po 3 dniach od zakupu. Postaram się uzupełnić po otrzymaniu SD, oraz kilkakrotnym ładowaniu.
Telefon posiada funkcje opisane w angielskich serwisach, ale tutaj jest dodanych kilka, naprawdę nieistniejących. Nie ma organizera, ani stopera. Z tego typu funkcji jest jedynie kalendarz połączony z przypominaniem. Niestety można wpisać do 30 liter na wpis. Nie ma memo tekstowego ani głosowego. Wstępne ładowanie wykorzystałem w 1 dniu, po czym naładowałem na full i wygląda na to, że z 2 kartami pociągnie z 5-7 dni w bardzo trudnych warunkach - w pracy często 2 piętra pod ziemią.
Samsung Duos 1182 ciągnął 6-7 dni w tych warunkach. Samsung 1170 ( jednokartowy ) 9-10 dni na identycznej baterii. 1182 miał identyczny kształt i rozmiary jak Nokia 130 i mniejszy ekran. Miał super organizer z notesem i kalendarzem alarmowanym na 100 liter. Po praniu i podwójnym wirowaniu na 1400 obr. poprawiła się jakość słuchawki! Niestety po 5 miesiącach od tego wydarzenia bateria się rozładowuje coraz szybciej. Zapasowa również, już w kilka godzin i telefon nie ładuje samodzielnie. Bardzo więc żałuję tego prania, bo jak na razie Nokii 130 nie mogę uznać za żaden rozwój w stosunku do niego. I nie spodziewam się, że 32GB spowoduje, że uznam ją za godną konkurencję dla Samsunga 1182. Nie można w alarmach zrezygnować z drzemki, a wyłączanie jej nie jest potem możliwe dowolnym przyciskiem. Ponawia się, póki nie użyjesz właściwego.

Ten telefon jest żywym dowodem na to, że jak za produkcję telefonów biorą się osoby, które o telefonach pojęcia nie mają (Microsoft) bo na co dzień robią oprogramowanie to powstają takie właśnie buble.
Poza tymi wadami, które opisywali inni użytkownicy ( brak możliwości zmiany tapety, brak stopera, dyktafonu, itd. ) ja dorzucę coś jeszcze. Ten, kto wymyślił bluetooth w tym telefonie, to trzeźwy wtedy raczej nie był. Niby telefon ma bluetooth. Ok. Tyle, że ten bluetooth potrafi połączyć się z innym telefonem, Ale z zestawem słuchawkowym bluetooth już nie!!! Sprawdzałem z Jabra mini i Samsung HM1200. Czyli jadąc np. samochodem, lub chcąc posłuchać muzyki musimy używać zestawu słuchawkowego, który oczywiście trzeba dokupić, bo w zestawie brak.
Poza tym zauważyłem, że telefon "gubi" ustawienia klawiszy szybkiego wybierania numerów. Miałem ustaloną swoją listę, telefon sam ustawił sobie domyślną - tj. zgodną z kolejnością zapisu numerów na SIM.

Reasumując: telefon - porażka. Stare Nokie robione przez Nokię były dużo lepsze i bardziej funkcjonalne. "Nokia" 130 jest kolejnym krokiem wstecz Microsoftu. Nie polecam. Jeżeli miałbym polecić jakikolwiek tani telefon tylko do rozmów i sms - polecam samsung E1200R. Tam takich jaj nie ma.

Za telefon zapłaciłem 102 zł razem z przesyłką. Niestety w małym pudełeczku które otrzymamy nie znajdziemy takich rzeczy jak kabel USB czy słuchawki, a więc gdy ktoś chce posłuchać swoich muzyk to musi kupić uniwersalne akcesoria lub wziąć od innego telefonu. Pierwsze wrażenie po przesiadce ze smartfona, ale on mały i lekki, jak piórko. Ogólnie moja opinia jest pozytywna, wygodnie się pisze sms, ma przyjazny nie zacinający się system operacyjny. Muzyka bez słuchawek gra dosyć głośno, a latarka ujdzie w tłumie, mogłaby jednak trochę lepiej świecić. Z wad których dopatrzyłem się póki co to brak akcesoriów w zestawie, tandetny sposób zdejmowania tylnej klapki (większość osób otwiera ją małym płaskim śrubokrętem) to jest jego największa wada, no i po za tym to możliwość ustawiania tylko 3 tapet. Gdyby ten telefon byłby trochę większy, posiadałby to wszystko co dotychczas ma + aparat bo go nie ma, byłby to idealny zamiennik smartfona. Ogólnie polecam.

Dorzucę do pieca. Kupiłem bo denerwowały mnie zawieszające się smartfony z słabą jednodniową baterią. Pracuje w lesie. Tani, nie wiesza się, odporny na upadki, prostota, nie ma internetu więc się nie włącza sam, aparatu też nie ma i sam nie uruchomi, sam się nawet nie odblokował.
Niestety: bateria przereklamowana, rozmawiam 2 godziny dziennie i nic więcej nie robię - trzyma 3-5 dni. Widać jak jest słabszy zasięg to żre więcej prądu. Latarka przereklamowana. Owszem świeci szybko się włącza, w ciemnicy się nie potkniesz, ale jest słaba. Jakość rozmów nie powala. Chodzi o głośność.
Następnego wole smartfona. Wg mnie super telefon dla dziadka lub do cięzkiej pracy fizycznej. Dziewczyny na to cudo nie wyrwiesz. Kierowca też nie będzie zadowolony.

Posiadam ten telefon od jakiegoś czasu i jestem z niego zadowolony. Głośnik do rozmów jest bardzo dobry. Głośny i nikt poza właścicielem telefonu nie słyszy rozmowy. Słuchawki z mikrofonem działają bardzo dobrze (brak w zestawie - używam modelu Sony MH750). Jakość dźwięku jest bardzo dobra, głośnik do słuchania muzyki jest w miarę dobry i bardzo głośny. Nie wiem dlaczego osoba niżej pisała że telefon ma bardzo mała pamięć SMS (niby ok. 10). Aktualnie mam odebranych 75 SMSów a wysłanych 11. Latarka jest dobra.

Moje minusy to:
- brak możliwości zmiany tapety na własną (są tylko trzy tapety w telefonie i nie można wybrać innej, niż dostępne)
- brak tematów (motywów)
- brak dyktafonu
- brak stopera