myPhone S-line 16GB

Opinie użytkowników

kupiłem ten telefon w biedronce na opakowaniu były napisane takie same dane techniczne ja wyżej a okazało się że do opakowania był włożony starszy model z 4 gb pamięci jako telefon to polecam ale nie polecam kupować go w biedronce

Do (jf)
Opisane przeze mnie wady nie są uszkodzeniami mechanicznymi, a raczej nie dopracowaniem konstrukcji. Co do zarzutu nie czytania gwarancji to cios poniżej pasa. Jak firma myphone dalej będzie zwalać wszelką odpowiedzialność na użytkownika to sama strzeli sobie w kolano, wystarczy poczytać opinie innych użytkowników.
- bateria zaczęła wariować niedługo po zakupie jest to ewidentny błąd softu
przeliczającego napięcie akumulatora jestem kolejnym użytkownikiem z tą wadą
- plama na wyświetlaczu - inni producenci uznają to za wadę gwarancyjną
- gniazdo oczywiście że najlepiej obwinić użytkownika bo gniazdem gwoździe wbijał codziennie. Wystarczy poczytać choćby na elektrodzie, jest temat o wadzie konstrukcji fabrycznym brakiem przylutowania kołków trzymających gniazdo, obruszanie a nawet wyrwanie gniazda to kwestia czasu.
Podsumowując: telefonów różnych marek miałem całkiem sporo ale tak wiele wad zdarzyło się dopiero w wyrobie tej marki. Z czystym sercem nie polecam!!!
To jest znacznie pełniejsze wyjaśnienie problemu. Nie bronię jakiegokolwiek producenta - zwracam tylko uwagę, że wszyscy jesteśmy niewolnikami zapisów, których nie czytamy - ja również ich nie czytam. Klient zawsze głosuje portfelem. Jeśli jakiś producent nie spełnia wymagań klienta - ginie rynkową śmiercią naturalną. Życzę Tobie Użytkowniku, sobie i wszystkim użytkownikom telefonów i smartfonów wyłącznie dobrych wyborów i łaskawych centrów gwarancyjnych. Pozdrawiam. (jf)

Z telefonem obchodziłem się jak z jajkiem a mimo tego po kilku miesiącach sporadycznego użytkowania popsuł się:

- pojawiła się biała plama na wyświetlaczu
- obruszało się gniazdo usb (nie dolutowane wszystkie piny - wada fabryczna)
- po miesiącu od zakupu ciągłe problemy z baterią skoki %

Serwis nie uznał żadnych napraw za gwarancyjne!!!
To był ostatni chińsko-polski bubel lepiej dołożyć 200zł i kupić markowy telefon. A szkoda bo gdyby nie złe podejście serwisu to telefon w sumie był całkiem fajny.

Serwis nie może wyskoczyć ponad warunki gwarancji, bo człowiek który to zrobi zostanie pozbawiony premii albo wyleci z pracy. Bez względu na markę i serwis. Dwa pierwsze uszkodzenia zostały z pewnością uznane za mechaniczne - bo takimi są. Nie sposób udowodnić, że wynikają ze złej konstrukcji telefonu albo wady fabrycznej, jeśli statystycznie są nieistotne. Ostatnie może być wada softu albo mechanicznym uszkodzeniem styków telefonu lub baterii. Nikt nie czyta warunków gwarancji. Polecam. Po pierwsze można się wtedy przekonać, że na załatwienie najczęstszych uszkodzeń bez płacenia jest raczej mała szansa, a po drugie - że każdy producent zabezpiecza się przed uszkodzeniami mechanicznymi i środowiskowymi. Taki rynek. (jf)

Miałam identycznie oddałam na gwarancję gdyż kupiłam go w sierpniu a w maju już nie działał.Gwarancję oczywiście odrzucono. Bateria wytrzymywała od początku głównie nie cały dzień. Absolutnie nie polecam!!!

Telefon kupiony około pół roku temu:

Podczas kupna telefonu miałem do wyboru przy tych parametrach i cenie dwie marki, Nokia z windows i Myphone S-line z androidem, wybór padł na S-line, telefon mile zaskoczył, działał płynnie, nie przycinał, robił dobre zdjęcia, dość przyjemny w obsłudze, niestety jeden mały wypadek wyeliminował go z użytkowania, mianowicie upadł dość mocno i pękł dotyk, tak więc postanowiłem się podzielić kilkoma spostrzeżeniami na jago temat.

Swoje spostrzeżenia zacznę od minusów:

Minusy:
- problemy z baterią, podczas zabaw z aplikacjami potrafiła w ciągu minuty z 40% skoczyć do całkowitego zera i wyłączyć całkowicie telefon, brak pewności czy bateria nie padnie w ważnym momencie, gdy nie ma ładowarki pod ręką,
- Bateria po około 30 minutach grania grzała się jak szalona, prawie parzyło po paluchach,
- Dość cichy głośnik rozmów, podczas rozmów bardzo cicho było słychać, przy szumie otoczenia prawie w ogóle nie można było usłyszeć rozmówcy, (nie wiem czy to wina fabryczna czy norma w tym modelu ale nie zdążyłem oddać na serwis bo rozwaliłem dotyk),
- Problemy pojawiają się jak uszkodzimy telefon (pękł dotyk od upadku):
1) dość wysoka cena wymiany szybki z wyświetlaczem (350 zł - serwis myphone) a telefon kupiony za 400zł
2) brak oprogramowania do połączenia się z telefonem i wydostania danych z pamięci wewnętrznej (telefon zabezpieczony pinem)
3) brak opcji OTG (podłączenie myszki do telefonu), pomogła by w odblokowaniu telefonu i wydostaniu danych

Plusy:
- bateria mimo że słaba podczas normalnego użytkowania tzn, dzwonienie, sms, potrafiła wytrzymać z 2 dni, dodatkowo nie rozczarowała na wycieczce i całym dniu robienia zdjęć(ok. 500) i filmów,
- Płynnie działające aplikacje i gry, testowane na Asphalt 8 działał płynnie,
- Duża pamięć wewnętrzna,
- Aparat robił ładne zdjęcia w świetle słonecznym,
- Niska cena telefonu, a dobre parametry

Zakupiłem 2 egzemplarze: jeden w Biedronce, drugi w RTV EURO AGD. Ten pierwszy wytrzymał 8 miesięcy, drugi 11. W obu przypadkach zwrot do sklepu w ramach rękojmi. W obu przypadkach pomimo żądania zwrotu pieniędzy sprzedający wysyłają telefon do serwisu Myphone. W obu przypadkach serwis odmawia naprawy z powodu uszkodzenia mechanicznego gniazda ładowania przez użytkownika. Biedronka po ponad 2 miesiącach sporów jednak oddaje pieniądze. W tej chwili "walczę" z EURO o zwrot pieniędzy za ten drugi wadliwy telefon. Co ciekawe pomimo tego samego uszkodzenia za pierwszym razem zaproponowano mi płatną naprawę za 420 zł, a za drugim razem już za jedyne 390 zł???
Swoją drogą gdyby nie ta wada fabryczna, to telefon całkiem udany o niezłych parametrach w całkiem przyzwoitej cenie.
Przyczepić się można do pracy odbiornika GPS - długo łapie fixa i bardzo łatwo go gubi.

Jestem fanka telefonów myphone. Miałam już Fun-a - uzytkowalam rok i wpadł mi do kibelka - wysuszylam, dałam bratu a on go już z jakiś rok tez ma jak nie więcej i śmiga. Później z racji ze tamten miał mały aparat kupiłam S-line - super!! Tylko ukradli mi go;( kupiłam drugi taki sam i uzytkowalam go już z rok i padło gniazdo ładowania;( to chyba wada fabryczna bo ktoś tu jeszcze o tym pisał. Jednak spróbuję wymienić jeśli do 80zl max się idą bo telefon rewelacja. Ogólnie polecam S- line ale.gniazdo trzeba szanować. Sama spróbuję później może hummer axe lte

Mój przypadek to S-line, któremu po pół roku zepsuło się gniazdo ładowania. Na gwarancję nie przyjęty ponieważ powód oczywiście był z mojej winy. Znaleziono dodatkowo uszkodzenie płyty głównej i koszt naprawy oceniono na jakoś ponad 350 zł. Gdy telefon do mnie wrócił zaniesiony został do znajomego do komisu, który wymienił gniazdo usb w kwocie 60 zł i wszystko działa jak należy. Telefon był ok, ale co do firmy... nie polecam. Naprawdę lepiej dołożyć i mieć elegancki serwis a nie chińskie badziewia które nie podlegają tak naprawdę naprawie. Wydawałoby się, że niby polska firma to może lepiej niż chińska. Ale polska obsługa + chińska produkcja to combo najgorsze z możliwych.

Zgadzam się z powyższymi opiniami ale chcę dodać: ...niestety model ten nie ma wybierania głosowego - co uważam za poważny minus - czyli Cyberon Voice Commander na tym modelu nie działa. Pisałem do serwisu w tej sprawie... i odpowiedź jaką dostałem:
"Niestety sprawdziłem tą opcję i model ten nie posiada takiej opcji. I takiej możliwości co do wybierania głosowego."

Telefon kupilem w cenie 399 zl i uwazam ze za ta cene telefon sprawuje sie swietnie. Oczywiscie sa sklepy ktore oferuja go nawet za ponad 500zl ale uwazam ze to juz przeplacanie. No coz, trzeba korzystac z porownywarek cen.
Co do samego telefonu to nie mam zadnych zastrzeżeń poza tym, że bateria jest słaba i trzyma krótko, ok 7h, jeśli ktoś tak jak ja używa sporo neta i aplikacji. Uważam, że ten smartfon jest już nieopłacalny, lepiej kupić już Myphone L line z duza silniejsza bateria i chyba jednak ladniejszym wyglądem. Ale ogolnie polecam S line jesli ktos nie eksploatuje zbyt bardzo telefonu to bedzie swietny.