Motorola Moto G100

Specyfikacja techniczna

Nie warta swoich pieniędzy. Aparat słaby, Żeby zrobić wyraźne zdjęcie trzeba mieć cierpliwość. Muzyka z jednego głośnika szału nie robi. Grzeje się bardzo podczas użytkowania, nie wspomnę o ładowaniu. Bateria na dzień ledwo starcza.

Telefon kupiłem w wrześniu 2021 po Nokii 8, która pod koniec nie zachwycała czasem pracy na baterii.
Pod kątem czasu pracy G100 po prostu jest ok. Często zdarza mi się kończyć dzień z baterią na poziomie 50%, a przy bardzo intensywnym użytkowaniu cały czas dzień wytrzyma. Aparaty nie zachwycają, ale i nie zawodzą. Robią zdjęcia lepsze niż przeciętne, ale do topowych urządzeń dużo brakuje. Co do wydajności, to nie mam zastrzeżeń. Przeszło 2 leta bez formatka, a system nadal śmiga. Co do zasięgu to jest lekko ponad przeciętny. Co do obudowy, to tu jest mały zgrzyt - na ramce efekty wszelkich upadków są dosyć widoczne, chociaż telefon je wszystkie przeżył - niby ok, ale Lumia 950 czy 820 robiły to po prostu lepiej i jeszcze miały dostęp do baterii. W kwestii rozmiaru to telefon jest duży, ale przy dużych dłoniach jest ok. Co do aktualizacji bezpieczeństwa to ostatnią mam z marca i to chyba koniec. Warto odnotować, że telefon ma Jacka 3,5mm, z czego regularnie korzystam. W każdym razie z telefonu jestem bardzo zadowolony, bo jak za pieniądze jakie za niego dałem, to zdecydowanie spełnił oczekiwania.

Każdy ma swoje wymagania ja poszukiwałem: szybkiego, wygodnego, bezpiecznego z dobrym NFC, GPS, WiFi, BT, czytnikiem biometrycznym. Mając dość chińskich producentów, u których też to znajdę w specyfikacji, ale w działaniu już coś jest nie tak. Wiem, że Moto też należy to Chińczyków ale pozostał zespół Motoroli który wie co robi.
Szybkiego: Tak Moto G100 jest szybkim telefonem, na pewno spełni twoje oczekiwania, jest szybsza niż tegoroczne flagowce z S888 i 12GB RAM w codziennym użytkowaniu. Chińskie flagówki biją w testach wydajności punkty, a w codziennym użytkowaniu jest średnio. Moto G100 to maszyna do pracy na co dzień jest turbo szybka i stabilna. Czysty Android i dobre podzespoły grają jak trzeba.
Wygodna: Zdecydowanie tak projektanci Moto wiedzieli co robię jej kształt nie utrudnia pracy, a Gesty Moto pomagają w opanowaniu sporego ekranu. Jest pewny dobry chwyt, a masa nie przeszkadza, jest w sam raz. Mam duże dłonie, co pewnie ma znaczenie.
Bezpieczna: masz aktualizacje bezpieczeństwa (przynajmniej kilka na start były już 2) i gwarantowaną przynajmniej jedną ogromną aktualizację do Android 12. Nie zostaniesz po zakupie pozostawiony i samotny. Poza tym czysty Android daje ci możliwość instalacji kolejnej wersji samemu i dogrania apk Moto. Oczywiście jeśli się na tym znasz.
Dobrym NFC, GPS, WiFi, BT, czytnikiem biometrycznym: tak w każdym aspekcie te systemy działają poprawnie. NFC działa z 2 cm nie musisz szorować obudową po czytniku w sklepie. GPS łapie szybko, nie gubi się, jest stabilny, WiFi i BT działają stabilne i szybko. Czytnik biometryczny jest ekspresowy, wystarczy delikatnie musnąć palcem.
Codzienne użytkowanie jest przyjemnością, a ci którzy nie znają gestów MOTO będą zachwyceni ułatwieniami. Na starcie masz czystego Androida, wiec nie ma zbędnego oprogramowania, które zamula telefon, czy zajmuje pamięć. Bateria starczy na cały dzień bez problemów. Mi czasem na 2,5 dnia.
Minusy: IPS jest bardzo dobry poza wadą ogólna jeśli korzystasz z okularów w filtrem polaryzacyjnym, a telefon jest w poziomie, nic nie zobaczysz.
Szkoda że niema AMOLEDa 120 Hz 1000 nitów jasności, pyło-wodoodpowności byłby HIT.
Samemu można mieć błędne przekonanie o świecie, wyciągać błędne wnioski z błędnych przesłanek, ale bardzo proszę nie wprowadzać w błąd innych. Lenovo kupiło Motorola Mobility od Google. Zespół pracowników pozostał w Google, podobnie zresztą jak większość patentów. Google sprzedało firmę z 4-krotną stratą, jeśli porównać ile sami zapłacili, bo dział mobilny Motoroli przynosił straty. Lenovo jest chińską firmą, która produkuje m.in. smartfony Motorola. To mogą być jak najbardziej dobre smartfony - to kwestia indywidualnej oceny, ale nadal są to chińskie smartfony, projektowane przez pracowników Lenovo, a nie Motoroli, które z dawną Motorolą mają wspólną jedynie nazwę. Ale jeśli smartfon jest dobry, to przecież nie ma się czym przejmować, prawda? (jf)

Swoje zdanie opieram na podstawie trzymiesięcznego użytkowania telefonu. Mimo że 8 GB, już mi się zaczął zacinać. Bateria trzyma przeciętnie 1 dzień mimo 5000 mAh. Aparat przy słabszym świetle szczególnie w pomieszczeniach robi beznadziejne zdjęcia. Chcesz zrobić zdjęcie dziecka albo jakiegoś zwierzaka - zapomnij. Dużo oczek aparatów, ale jak to mówi mój dziadek: więcej sprzętu jak talentu. Plus za slot kart micro sd. Jakościowo niestety bardzo słabo.
Nie bronię Motoroli, ale w mieszkaniu naprawdę trudno jest zrobić zdjęcia w ruchu nawet znacznie lepszymi i droższymi smartfonami - piszę z doświadczenia. Na świeżym powietrzu powinno to już być możliwe. Brak światła nie jest przyjacielem mobilnej fotografii i nie, nie wystarczy włączyć wszystkich świateł w domu :) Słońce choćby i przez chmury robi znacznie lepszą robotę. Można spróbować zdjęć seryjnych; czasem coś się może uda odratować. (jf)

Telefon nie był wart 2500zł na pewno ale teraz po obniżce do 1400 to jest bardzo dobra cena w stosunku do tego co oferuje u mnie akurat po aktualizacji do androida 12 lepiej trzyma na baterii dużo użytkowników nie wie o tym że sztuczna inteligencja optymalizuje baterie około 3 tygodni od pierwszego naładowania trzeba trochę poczekać telefon szybki jak błyskawica gry odpala wszystkie bez problemu zdjęcia robi całkiem nieźle jak za tą cenę wyświetlacz duży i też wysokiej jakości głośny w rozmowach i dźwiękach no i jeszcze mamy te połączenie przez ten kabel do telewizora lub monitora wtedy mamy komputer lub konsole do gier i działa to super można sobie oglądać tak filmy YouTube netflixa czy te ściągnięte w tej cenie nie znajdzie się nic lepszego nowego z 2 letnią gwarancją na tą chwilę

Z plusów do slot kart pamięci i gniazdo Jack 3.5mm. bateria mimo że 5000mha to raczej przeciętnie trzyma (zasługa otyłego pana Androida 11). Ogólnie jak za 1400zl telefon może być . Poprzednio miałem Asusa zenfone max pro 2 kupiony za podobną kasę sprawował się lepiej bateria trzymała dłużej i robił lepsze fotki. Coraz gorsze robią te telefony. Ludzie są cyganieni tym że jest szybsze ładowanie czy więcej oczek aparatu jednak z jakością nie ma to nic wspólnego. Bo jak wytlumaczyc posunięcie producentów budżetówce że usuwają slot kart pamięci czy Jacka jak juz we flagowcach takie rzeczy są i takie Sony się chwali że ma to czego nie mają inni czyli Jacka i micro sd.

Wpadł mi 3-miesięczny egzemplarz z drugiej ręki, praktycznie nieużywany za 999 zł. Kupiłem go, bo na gwarancję pojechał mój Samsung S20+ 5G i chciałem coś równie szybkiego. Zaskoczyła mnie ta Motorola mega pozytywnie. Aparat makro z ledem oring - coś mega dobrego. Bateria następny plus. Do tego 5G i super wydajność. Niezły ekran jak za taką kasę. Brak tylko głośników stereo, odzwyczaiłem się już od takiego jednego mono, dziwnie się ogląda filmy wtedy. Ale jak za te pieniądze to powiem Wam, że zachwytom nie ma końca, biorąc pod uwagę, że to Motorola. Mogę uczciwie polecić. Pierwszy raz w życiu telefon tej firmy :)

Telefon wariuje gdy folia ochronna się trochę zużyje. Miałem różne aparaty i nigdy takiego czegoś. Poza tym rozmówcy słyszą mnie bardzo przeciętnie. Ogólnie bateria jak na taką pojemność bardzo słabo trzyma z pewnością to wina Androida który zużywa zbyt dużo zasobów. To co mówią poprzednicy to jest prawda. Mimo wielu oczu aparatu robi bardzo słabe zdjęcia. Mój stary 7 letni note robi dużo lepsze zdjęcia nawet w ruchu. Mimo pojedynczego obiektywu.

Plusy :
- Jack i slot kart micro sd
- dobry wyświetlacz jak na IPS
Minusy :
- Android który bez dużej liczby aplikacji zajmuje 5gb z 8 GB dostępnej RAM
- bateria mimo że ma 5000mah i wyświetlacz to jest tylko IPS trzyma 1 dzień
- zdarza mu się przyciąć
- aparat który przy slabym świetle robi tragiczne fotki
- strasznie ciężki aparat
- głośnik mono
- niemożliwa obsługa jedną ręką
- nachalne aktualizacje
- słaby aparat do selfie

Jeśli telefon działa tak dobrze jak ten to realnym staje się ryzyko uzależnienia od niego. To terrorysta który żąda mojej uwagi i ja dostaje. W przeciwnym razie czuje wyrzut sumienia że nie jestem w stanie poświęcić mu więcej czasu i zaczynam go lubić (syndrom sztokholmski). To może i dobrze że mało się o nim mówi bo też można go kupić za przystępną - jak na możliwości tego potwora - cenę.