LG G6
Recenzja

Panorama z flagowcem

LG nie miało niestety wiele szczęścia z poprzednim smartfonem flagowym. Albo rynek nie był jeszcze gotowy na modułowego LG G5, albo użytkownicy po prostu nie potrzebują tego typu rozwiązania. Koncern uczy się na własnych błędach, dlatego LG G6 nie ma nic wspólnego z modułowością.

Śliczne modeliki na premierze LG G6 i aparat LG G6 w akcji
Śliczne modeliki na premierze LG G6 i aparat LG G6 w akcji fot. J.Filipowicz/mGSM.pl

Smartfon, który miał fory

Najnowszy flagowiec LG po raz pierwszy został zaprezentowany na targach MWC w Barcelonie. Niedługo później miała miejsce również polska premiera. Zdawać by się mogło, że producent miał fory, ponieważ jednocześnie jeden z jego największych konkurentów, Samsung, nie zaprezentował w Barcelonie żadnego smartfona flagowego. Postronni obserwatorzy mogli jednak odnieść wrażenie, że targi w Barcelonie należą do Samsunga, ponieważ cały miasto pełne było reklam tego producenta. Niewykorzystane szanse niestety często się mszczą. Niedługo później Samsung na ogólnoświatowej premierze Galaxy S8 rozdał egzemplarze recenzenckie dziennikarzom. LG G6 dostaliśmy później, po polskiej premierze. Siłą rzeczy pierwsze recenzje dotyczą smartfona Samsunga.

LG starało się przyciągnąć klientów do LG G6 przedpremierową sprzedażą z różnymi bonusami. Smartfona można było zakupić przez krótki czas z projektorem, a do każdego zamówienia przedpremierowego dodawane były słuchawki bezprzewodowe LG. Jednocześnie na premierze dowiedzieliśmy się, że warianty smartfona na różne rynki różnią się specyfikacją techniczną.


LG G6 - wideorecenzja
wideo: mGSM.pl przez YouTube


Specjaliści koreańskiego konsorcjum po wnikliwych badaniach wypuścili na rynek amerykański egzemplarz z bezprzewodowym ładowaniem. Rynek koreański otrzymał smartfona z 32-bitowym przetwornikiem DAC i dodatkowo z dwukrotnie większą niż inne rynki pamięcią. Okazało się, że model europejski ma najsłabszą specyfikację techniczną. To nie jest informacja sprzyjająca dobrej sprzedaży smartfona.



Spis treści



R E K L A M A

Pierwszy rzut oka

Egzemplarz LG G6 dotarł do mnie w czarnym pudełku z hasłem kampanii reklamowej "Life's good when you play more". Wersja ma numer LG H870. Producent umieścił na pudełku informacje o obsługiwanych sieciach, obsługiwanych językach i logo Snapdragona.

W środku znajdziemy oczywiście samego smartfona, do tego 1-amperową ładowarkę, kabelek USB typu C i kluczyk do otwierania szufladki na kartę SIM. W zestawach sprzedażowych znajdą się również na pewno niezbędne dokumenty - prawdopodobnie karta gwarancyjna urządzenia i skrócona instrukcja obsługi.

Zestaw testowy LG G6 nie jest zbyt bogaty, ale, gdy wyciągamy smartfona z pudełka, wiemy już, że mamy do czynienia z produktem premium. Uwagę zwraca przede wszystkim niezwykle duży ekran o niespotykanych proporcjach.

Wyświetlacz ma przekątną 5,7 cala przy rozdzielczości 1440x2560 pikseli, co daje gęstość 565 ppi. Nie mamy jednak wrażenia, jakbyśmy trzymali w ręce telefon blisko 6-calowy, a to głównie dzięki niespotykanemu stosunkowi boków wyświetlacza 18 do 9. Urządzenie jest bardzo wysokie, ale na tyle wąskie, że wygodnie trzyma się je w ręce.

Ekran bardzo dobrze wypełnia przedni panel urządzenia. Boczne ramki są bardzo wąskie; na górze i na dole zachowano tyle miejsca, ile było niezbędne. Na górze przedniego panelu znajdziemy aparat do robienia selfie, dwa oczka czujników oraz głośnik słuchawki.

Niestety zabrakło miejsca na diodę powiadomień. Wyświetlacz jest pokryty szklaną taflą Gorilla Glass w wersji 3. LG nie zrezygnowało z gniazda jack 3,5 mm, które znajdziemy na górnej krawędzi smartfona. Na dole mamy głośnik zewnętrzny, gniazdo USB typu C - które obsłuży urządzenia zewnętrzne dzięki standardowi OTG - i mikrofon.

Po lewej stronie wyświetlacza mieszczą się przyciski regulacji głośności, które nieco trudno sięgnąć każdemu, kto przyzwyczaił się do wciskania ich kciukiem na prawej krawędzi, natomiast po prawej szufladka na kartę SIM i kartę pamięci.

Smartfon obsługuje jedną kartę nano SIM i kartę pamięci do dwóch terabajtów. Wiem, że na rynki dalekowschodnie planowana jest wersja obsługująca dual-SIM, niestety są niewielkie szanse, że pojawi się ona w Europie.

Tylny panel smartfona pokryty jest również szkłem Gorilla, ale w wersji 5. Na dole znajdziemy logo G6, na górze zaś zespół dwóch aparatów fotograficznych, w którym obiektywy przedzielone są diodami doświetlającymi LED.

Pod zespołem aparatów mieści się malutki czytnik odcisku palca, który jest jednocześnie fizycznym przyciskiem, dzięki któremu można włączyć albo wyłączyć urządzenie; zdaje się znacznie mniejszy niż w innych tego typu rozwiązaniach - i rzeczywiście korzystanie z niego może być nieco utrudnione.

Całość spięta jest solidną aluminiową ramą. Nieprzypadkowo konstrukcja wydaje się być bardzo zwarta i odporna. LG G6 spełnia normę IP68, a więc jest odporny zarówno na kurz, jak i na zamoczenie w wodzie.

Do tego spełnia również warunki amerykańskiej normy militarnej MIL-STD-810G, co pozwala przypuszczać, że niestraszne są mu upadki nawet ze znacznej wysokości. Trudno w tym kontekście spodziewać się wymiennej baterii. LG G6 nie jest pod tym względem zaskakujący: samodzielnie baterii w nim nie wymienimy.

Niezaprzeczalnie LG G6 ma własny charakter. Jest smartfonem doskonale rozpoznawalnym, o oryginalnej bryle obudowy i charakterystycznym wyświetlaczu. Nie sposób pomylić go z innymi tegorocznymi smartfonami flagowymi. Doskonale leży w ręce, nie wyślizguje się.

O dziwo nie ślizga się również łatwo po płaskich powierzchniach. Pomimo tego, że podczas jego projektowania bardzo mocno udzielali się specjaliści od spraw ergonomii, nie obsłuży się raczej tego smartfona jedną dłonią. Wielkość wyświetlacza jest satysfakcjonująca, smartfon wygodny w użytkowaniu, ale do obsługi wszystkich opcji będziemy potrzebowali drugiej ręki.

R E K L A M A

Aparaty fotograficzne

Sądząc po parametrach, LG G6 powinien mieć jedne z najlepszych aparatów obecnie dostępnych w smartfonach. Z tyłu mamy ładnie schowane w obudowie dwie identyczne matryce fotograficzne o rozdzielczości 13 megapikseli. Matryce są podobne, różna natomiast jest optyka. Jeden z aparatów ma kąt widzenia 78 stopni, a drugi, szerokokątny - 125 stopni.

Tylko główny aparat w zespole dwóch modułów ma optyczną stabilizację obrazu w standardzie Steady Record 2.0. Standardowy obiektyw ma przysłonę f/1,8 natomiast szerokokątny aż f/2,4. Jeżeli mieliście poprzedniego flagowca LG, prawdopodobnie zauważycie że szeroki kąt LG G6 jest mniejszy niż w LG G5. Powinno to nieco wpłynąć na zmniejszenie dystorsji. Czy wypływają z tego jakieś wnioski praktyczne? Owszem: jeśli robicie zdjęcia w złych warunkach oświetleniowych, nie używajcie raczej aparatu szerokokątnego. Gdy robicie zdjęcia aparatem szerokokątnym, zadbajcie z kolei o stabilność urządzenia.

W oprogramowaniu aparatu fotograficznego znajdziecie sporo udogodnień. Spośród ciekawostek można wymienić możliwość robienia panoramy 360 stopni, animowanych GIF-ów, a także niezbędnych w życiu niemal każdego użytkownika mediów społecznościowych zdjęć jedzenia. Podczas pstrykania można nałożyć na zdjęcie jeden z 9 dostępnych filtrów.

Jest oczywiście tryb obsługi manualnej, który mnie osobiście sprawia wiele radości, ale zdaję sobie sprawę z tego, że dziś najczęściej zdjęcia robimy na ustawieniach automatycznych. Jeśli jednak lubicie się bawić, ustawicie ręcznie balans bieli, ostrość, wielkość ekspozycji, czułość, czas naświetlania, blokadę AF i ekspozycji.

Subiektywnie muszę powiedzieć, że oprogramowanie smartfona ma niewielkie problemy z prawidłowym ustawienie parametrów sceny na automacie. Ujęcia bywają niekiedy niedoświetlone, ale na szczęście również w tym trybie mamy możliwość ustawienia jasności sceny poręcznym suwakiem. Aparaty LG nie przekłamują kolorów, jednocześnie bardzo ładnie je odwzorowując. Panoramy są imponujące, o ile zgodzimy się przy szerokim kącie na nieuniknione zniekształcenia.

Ci którzy lubią błyskawiczną akcję, ucieszą się zapewne z trybu slow-motion umożliwiającego robienie filmów w rozdzielczości HD przy 120 fps. Zdjęcia przy maksymalnej rozdzielczości mają aspekt 4:3, a wideo można maksymalnie rejestrować w rozdzielczości UHD przy aspekcie 16:9 - niestety w tej rozdzielczości nie wykorzystamy opcji tracking focus, która pozwala na utrzymanie ostrości w ruchu.

Polska konferencja zorganizowana z okazji premiery LG G6 rozpoczęła się od wspólnego selfie zrobionego przednim aparatem tego smartfona. Kąt widzenia 100 stopni dobrze rokuje dla tych, którzy lubią robić zbiorowe selfie albo pokazać poza swoim autoportretem dodatkowo kawałek krajobrazu.

Dzięki optycznej i elektronicznej stabilizacji obrazu Steady Record 1.0 mniej trzeba przejmować się stabilnością aparatu podczas pstrykania selfie, a zależności od pory dnia, koloru cery, oświetlenia i preferencji artystycznych można sobie dobrać jeden spośród 17 filtrów upiększających.

R E K L A M A

Komunikacja ze smartfonem

Skaner odcisku palca w LG G6 jest niezwykle skromny i elegancki, ale przyznam szczerze, że po pierwsze trudno mi w niego trafić, a po drugie zdarza mu się chwila przestoju przed odblokowaniem ekranu.

Palców można skonfigurować więcej niż jeden, a oprócz odcisku standardowo musimy ustawić dodatkowe standardowe zabezpieczenie (np. PIN) na wypadek jakiejś nieprzewidzianej awarii - np. podczas szybkiego krojenia natki pietruszki bardzo ostrym nożem.

Ekran dotykowy działa bez zarzutu, choć - jak wspomniałem - trzeba go obsługiwać dwoma rękami. Powłoka antyodblaskowa pozwala na w miarę komfortowe używanie smartfona również przy rażącym świetle, choć wtedy warto wyłączyć automatyczne dostosowanie i podciągnąć jasność do maksymalnej.

W ustawieniach znajdziemy mnóstwo opcji, dzięki którym można dostosować zachowanie urządzenia do własnych preferencji. Dodatkowych motywów jest zainstalowanych tylko 5, ale dodatkowe można pobrać bezpłatnie ze SmartWorld wprost z interfejsu motywów.

Jedną z najfajniejszych rzeczy jest opcja wyświetlania informacji nawet gdy wyświetlacz jest wyłączony. Żeby sprawdzić datę, godzinę, stan naładowania baterii, nie trzeba szukać po omacku czytnika odcisku palca. Z kolei sam czytnik można wykorzystać dodatkowo do odrzucania połączeń.

LG G6 obsługuje gesty pozwalające na odbiór połączenia poprzez podniesienie telefonu do ucha, czy odrzucenie poprzez odwrócenie go ekranem w dół. Do włączenia/wyłączenia interfejsów komunikacyjnych wystarczy skorzystać z górnego zasobnika.

LG G6 nie ma standardowego androidowego menu z mnóstwem ikon. To kolejny smartfon bazujący wyłącznie na pulpitach i katalogach. - No, chyba że chcecie to zmienić? Przełączając interfejs wyświetlacza na EasyHome dostajemy ikony i menu plus dużą czcionkę.

Każdy może wybrać preferowany przez siebie układ. W dolnym pasku skrótów mieszczą się standardowo aplikacje telefonu, wiadomości, aparatu, galerii i Chrome. W każdej chwili możemy to zmienić - wystarczy złapać i upuścić dowolną ikonę. Możemy nawet zmieścić tam w razie potrzeby katalogi. W każdym momencie można utworzyć dodatkowy pulpit, czy grupować skróty w katalogu.

Brakuje komuś diody powiadomień? Jej funkcje może przejąć lampka błyskowa - wystarczy sięgnąć do ustawień. Głośność można oczywiście ustawić oddzielnie dla dzwonków, powiadomień, dźwięków systemowych i multimediów. Dla każdego kontaktu można ustalić inny dzwonek. Do tego 5 różnych typów wibracji. Rozpusta. Dostępnych jest 6 krojów i 6 rozmiarów czcionki.

W razie potrzeby można ją dodatkowo pogrubić. Można również zmniejszyć lub zwiększyć rozmiar wyświetlanych ikon, a także zmusić smartfona do oszczędzania naszych oczu przez filtrowanie niebieskiego światła. Działa KnockOn - podwójne puknięcie w ekran wygasza go albo rozjaśnia. Całe mnóstwo opcji dostosowujących smartfona można znaleźć w ustawieniach dostępu, w 3 działach: wizja, słuchanie, ruch & widzenie.

Z LG G6 można się łatwo dogadać. Nie trzeba nawet podnosić głosu. No, chyba że pstrykamy zdjęcia za pomocą zdefiniowanych komend - wtedy warto nieco podnieść. - Ale globalnie to dosyć zgodne i kompromisowe urządzenie.

R E K L A M A

System i aplikacje

Właściwie nie ma co się rozwodzić. Android Nougat z nakładką LG działa tak jak powinien. Poprawka: działał tak jak powinien podczas okresu testowego. Wiem, że statystycznemu użytkownikowi nie trzeba wiele, by zarzucić pamięć smartfona danymi i aplikacjami. I danymi aplikacji.

32 GB (z czego ok 21 GB dla użytkownika) na dziś nie jest imponującą pojemnością pamięci wbudowanej. Koreańczycy mają więcej. Oczywiście jest możliwość rozbudowy za pomocą kart, ale kombinowanie z przenoszeniem aplikacji na kartę pamięci nigdy nie było i nadal nie jest najwygodniejsze.

Panel powiadomień obsługuje systemowo ich grupowanie. Śmieci wśród aplikacji niemal nie ma - producentowi, który do niedawna wrzucał do swoich smartfonów co popadnie należą się za to kwiaty i czekoladki. Jest natomiast w miarę użyteczna aplikacja do czyszczenia systemu, odzyskiwania pamięci, dbania o baterię, pobieżnej diagnostyki. Warto zaprzyjaźnić się ze Smart Doctorem.

Obok pełnego zestawu aplikacji Google, znajdziemy użyteczny rejestrator dźwięku HD, radio FM z miłym interfejsem, poręczne QuickMemo+, czy LG Health dla tych, którzy lubią kolejne wyzwania sprawnościowe. Są mniej lub bardziej potrzebne LG Mobile Switch i LG Friends Manager. Są społecznościówki w rodzaju FB i Instagrama; jest - dla mnie nadmiarowy - Evernote.

Programy z których nie korzystamy można w łatwy sposób ukryć i przywrócić, gdy przyjdzie nam na to ochota. Natomiast jeśli będziemy chcieli coś usunąć, to najpierw taka appka trafi do kosza, gdzie chwile pobędzie oczekując czy się czasem nie rozmyślimy. To opcja dobra dla tych, którzy usuwają rzeczy przez pomyłkę. No, chyba że będziecie chcieli usunąć Evernote. Jego się nie da. Ani przez pomyłkę, ani po dołożeniu wszelkich starań.

Poszczególne aplikacje, również te zewnętrzne, pozwalają na dopasowanie wyświetlania do rozmiaru ekranu. Aspekt można zmienić przez sięgnięcie do ustawień albo z paska powiadomień za pomocą ikony. Możliwe do ustawienia wartości to 16:9, 16,7:9, 18:9.

Klawiatura jest stosunkowo wygodna, podpowiedzi trafne, choć w trybie horyzontalnym wydaje się być zbyt mała. Daje się pisać wiadomości przeciągając palcem po klawiszach. W konwersacjach można zmienić tło, ale nie znalazłem opcji zmiany koloru dymków.

R E K L A M A

Multimedia

Snapdragon 821 z Adreno 530 to co prawda nie 835 z Adreno 540, ale nadal daje radę zarówno w wymagających graficznie grach, jak i podczas odtwarzania wideo. Nawet na najwyższych ustawieniach gry nie żabkują, a dodatkowa przyjemność płynie z powiększonej nagle tafli wyświetlacza.

Do starych tytułów trudno się przyzwyczaić. Jest nieco więcej miejsca na interfejs i sterowanie, a aplikacje raczej radzą sobie z wykorzystaniem nietypowych rozmiarów wyświetlacza, choć zdarzyła mi się przy dwóch tytułach, że zamiast dopasowania dostałem pasek nawigacyjny.

Interfejsy odtwarzaczy audio i wideo są banalnie proste i bez udziwnień. Co prawda na każdym smartfonie zwykłem instalować własne, sprawdzone narzędzia, ale te z LG dają radę zarówno jeśli chodzi o prostotę obsługi, jak i ilość ustawień. Na głośniku zewnętrznym dojmująco brakuje basów, ale po podłączeniu porządnych słuchawek układ dźwiękowy nawet bez dedykowanemu koreańskiej wersji przetwornikowi pozwala na bezbolesne słuchanie muzyki o jakości - jak na smartfona - bardzo zadowalającej.

R E K L A M A

Dwa słowa podsumowania

LG zbierając się po sporym niepowodzeniu modułowego G5, włożyło w nowy flagowy smartfon sporo wysiłku. Stworzono wydajne, godne uwagi urządzenie z innowacyjnym wyświetlaczem, wygodnym interfejsem, odpornością na wodę i uszkodzenia mechaniczne.

Niemal w tym samym czasie Samsung wypuścił na rynek nie jedno, a dwa urządzenia flagowe ze spektakularnymi innowacjami w wyświetlaczach, podobnie wydajne i przynajmniej podobnie atrakcyjne, co LG G6. Do tego dorzucono akcesoria w rodzaju gogli VR, kamerki 360 stopni, nowego asystenta głosowego i interfejs do korzystania ze smartfona jak z PC-ta.

Dobrze, że konsumenci mają wybór, bo to oni mają rację wskazując, który ze smartfonów stanie się atrakcyjnym kąskiem i w która stronę producenci skierują się w przyszłym roku. Pozostaje mi życzyć powodzenia LG G6 w tej rynkowej batalii, bo może go potrzebować.

materiał własny

O autorze
jacek-filipowicz.jpg
Jacek Filipowicz

Dziennikarz specjalizujący się w rynku urządzeń elektronicznych, ze szczególnym uwzględnieniem urządzeń przenośnych, telefonów, smartfonów i tabletów. Związany z katalogiem mGSM.pl od początku istnienia serwisu. Od 2012 roku pełni funkcję redaktora naczelnego. Autor testów, recenzji, aktualności.

Artykułów: 2024

Ten artykuł skomentowano już 6 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
50,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 50,0% 
Default user logo
Glooś

Opinia neutralna

Wygląda obiecująco, ale... jako zadowolony użytkownik LG G4 (mimo bootloopa) nie mogę jednak przeboleć braku irda. G4 potrafi zeskanować każdego standardowego pilota i przejąć jego funkcjonalność. Super sprawa, piloty można pochować do szuflady. Komu to przeszkadzało?
.dynamic.gprs.plus.pl | 04.08.2017, 16:08
R E K L A M A
Default user logo
agronow

Opinia pozytywna

Fajny test. Fajny telefon. Ja mam telefon LG G5 i jestem bardzo zadowolony. Nie rozumiem, czemu nie udany model. Wygląda na to, że ten telefon G6 jest lepszy od G5, choć według mnie nie będzie zbyt dużej różnicy.
.pwsz.pl | 26.07.2017, 12:07
Default user logo
ZADZIOR

Opinia neutralna

Jako maniak tematów smart-foto uważam, że LG w tym modelu skaszaniło oprogramowanie aparatów. Niby matryce ładowane do średniaków więc dlatego? Otóż nie koniecznie. Honor 7 do którego się wciąż odnoszę ma niżej sklasyfikowany aparat a robi o wiele lepsze zdjęcia - dlaczego? Ponieważ nie ma tak agresywnego algorytmu odszumiania. Podobny problem występował w najwyższych modelach Xperii (czego do tej pory zrozumieć nie umiem) np w modelu Z5 Premium 9zdjęcia jednolicie zlanej trawy). Mianowicie chodzi o potocznie zwany efekt plasteliny. W zdjęciach z Honora 7 jest widoczny szum ale w mikrorozdzielczości, jest bardzo drobny dzięki czemu zachowujemy mnóstwo szczegółów. W G6 agresja jest tak nadgorliwa, że stara się tuszować wszelkie objawy nieczystości w kolorach.
.ziebice.silesianet.pl | 21.07.2017, 08:07
R E K L A M A
Default user logo
ZADZIOR

Opinia neutralna

A coś o czasie pracy na baterii?
Włączone interfejsy wymiany danych, aktualizacje, sporadycznie internet i multimedia: od 24 do 36 godz. Intensywne i wszechstronne wykorzystywanie (w tym gry, multimedia, kamera): od 4 do 8 godzin. W trybie oszczędnym, z interfejsami danych wykorzystywanymi tylko kiedy trzeba: do 4,5 dnia (ekstremalnie - jeśli było trzeba - niemal do 6 dni). Przykro mi, ale nie umiem pisać o baterii. Jej wykorzystanie zależy od indywidualnych potrzeb użytkownika, a nie od możliwości smartfona. Oczywiście im większy akumulator i bardziej zoptymalizowane zużycie - tym lepiej. Ten oceniłbym jako "wystarczający". Czytałem inne recenzje, wiem co piszą inni testerzy. Tu akumulator nie jest wielki, ale smartfon nadrabia niezłą optymalizacją zużycia energii, ale znowu: przy moim rodzaju korzystania ze smartfona. Bateria jest IMVHO OK. Pozdrawiam. (jf)
.centertel.pl | 20.07.2017, 23:07
Default user logo
mackkie88

Opinia pozytywna

" LG G6 nie ma standardowego androidowego menu z mnóstwem ikon. To kolejny smartfon bazujący wyłącznie na pulpitach i katalogach. - No, chyba że chcecie to zmienić? Przełączając interfejs wyświetlacza na EasyHome dostajemy ikony i menu plus dużą czcionkę " nieprawda bo ma :) [(ekran głowny wszystko na pulpitach) , (easyhome , prosty z duza czcionką i menu aplikacji) i (ekran głowny i szyflada z aplikacjami ) menu z mnóstwem ikon , mam g6 od 3 mieś więc wiem co pisze :) trzeba umieć włączyć :) mogę podesłać screena
Wolałbym Użytkowniku, żebyś przeczytał to zdanie ze zrozumieniem. Niczego nie trzeba podsyłać. Pozdrawiam (jf)
.gigainternet.pl | 20.07.2017, 14:07
Default user logo
Qwert

Opinia pozytywna

Telefon mam od miesiąca od operatora. Zdecydowałem się na niego, ponieważ: ma rewelacyjny aparat szerokokątny, bardzo dobrze leży w dłoni, wygląda elegancko i dostojnie bez żadnych wodotryskow w postaci zakrzywionych ekranów. Ma normę militarna i IP68 co pozwala mi nieco spokojniej go użytkować. Mimo małej pamięci i starszego procka spełnia moje wymagania w 100%.
.146.128.141.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl | 20.07.2017, 14:07


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies