- Strona główna
- Telefony Krugermatz
- Smartfon Move
| Marka |
Kruger&Matz Zobacz Smartfony Kruger&Matz |
|---|---|
| Model | Move |
| Inne nazwy | Move Black, Move Black/Silver, KM0401, KM0402 |
| Wprowadzony na rynek |
|
| Cena |
Brak informacji o cenach
Ustaw alert cenowy
|
| Rodzaj | Dotykowy (bez klawiatury) |
| Wymiary | 118.60 x 63.20 x 11.00 mm |
| Waga | 113.00 g |
| Kolor |
Dostępne w 2 wariantach:
|
| Wyświetlacz |
Kolorowy / TFT 16,7M kolorów 480 x 800 px (4.00") 233 ppi ∼60.8% screen-to-body ratio |
| Ochrona wyświetlacza |
|
| Max. czas rozmów |
2G: 390 min. (6.5 h) 3G: 180 min. (3.0 h) |
| Max. czas czuwania |
2G: 250 h (10.4 dni) 3G: 400 h (16.7 dni) |
| Standardowa bateria | Li-Ion 1450 mAh |
| Szybkie ładowanie |
|
| Ładowarka w zestawie |
|
| Ładowanie indukcyjne |
|
| Pamięć wbudowana | 4 GB |
| Pamięć dla użytkownika | Brak danych |
| Pamięć RAM | 512 MB |
| Karty pamięci |
|
| System operacyjny | Android 4.1 Jelly Bean |
| Procesor |
Qualcomm MSM8225Q
Zegar procesora: 1.20 GHz Liczba rdzeni: 4 GPU: Adreno 203 czytaj więcej [Play], Snapdragon S4, 4-rdzeniowy Cortex-A5, 1,2 GHz, 45 nm, Adreno 203 |
| Standardy |
GSM, UMTS
czytaj więcej
|
| Standard GSM | 850 900 1800 1900 |
| Standard UMTS | 900 2100 |
| Standard LTE |
|
| Standard 5G |
|
| Standard CDMA |
|
| Standard TD-SCDMA |
|
| Ekran dotykowy |
|
| Dwie karty SIM (DualSIM) |
|
| Tryb DualSIM |
|
| Hybrydowy DualSIM |
|
| EAN |
Dostępne w 2 wariantach:
|
| MPN |
Dostępne w 2 wariantach:
|
INFORMACJE DODATKOWE
-
Autofocus. Czujniki: zbliżeniowy, światła, żyroskop.
APARAT FOTOGRAFICZNY - TYŁ
Pierwszy aparat
-
Matryca5 Mpx
-
Rozdzielczość2592x1944 px
-
Zoom cyfrowy
-
Lampa błyskowa
LED
-
Formaty videoMPEG4, H.263, H.264
APARAT FOTOGRAFICZNY - PRZÓD
Pierwszy aparat
-
Matryca0.3 Mpx
-
Rozdzielczość640x480 px
-
Zoom cyfrowy
-
Lampa błyskowa
-
Formaty videoMPEG4, H.263, H.264
CZUJNIKI
-
Akcelerometr
-
Zbliżeniowy
-
Światła
-
Magnetometr
-
Żyroskop
-
Barometr
-
Wysokościomierz
-
Grawitacyjny
-
Efektu Halla
-
Skaner tęczówki
-
Czytnik linii papilarnych
-
Termometr
-
Higrometr
-
Pulsometr
-
Pulsoksymetr
-
Czujnik ciśnienia krwi
TRANSMISJA DANYCH
-
HSDPA7.20 Mbit/s
-
HSUPA5.76 Mbit/s
-
HSPA
-
HSPA+
-
GPRS
-
EDGE
-
Bluetooth
v3.0
-
Profil A2DP
-
WiFi
v802.11 b/g/n
czytaj więcej -
Częstotliwości WiFi2,4 GHz
-
Prędkość WiFido 600 Mbit/s
-
Zasięg WiFi w pomieszczeniudo 70 m
-
Zasięg WiFi na otwartej przestrzenido 140 m
-
Hotspot WiFi
-
Generacje WiFiWiFi 4
-
DLNA
-
Podczerwień
-
USB
v2.0
-
Moduł GPS
-
Obsługa A-GPS
KOMUNIKACJA I WIADOMOŚCI
-
Poł. oczekujące
-
Poł. konferencyjne
-
Przekierowania
-
Push To Talk
-
Instant Messenger
-
SMS
-
Pamięć SMS3000pozycji
-
MMS
-
Słownik
XT9
-
Klient e-mail
-
Protokoły e-mailPOP3, IMAP4, SMTP
-
Sprzętowa QWERTY
-
Czytnik RSS
MULTIMEDIA
-
Radio
-
Obsługa mp3
-
Głośniki stereo
-
Audio Jack3.5 mm
-
HD Voice
-
Formaty dźwiękuAAC, AAC+, MPEG4, OGG, WMA
-
Video dzwonki
-
Java
Dalvik
-
Videotelefon
-
Telewizja DVB-H
-
Wyjście TV
PIM I FUNKCJE DODATKOWE
-
Zegarek
-
Stoper
-
Alarm
-
Kalkulator
-
Przelicznik walut
-
Organizer
-
Kalendarz
-
Tryb samolotowy
-
Dane i faks
-
Wybieranie głosowe
-
Głośnomówiący
-
Dyktafon
-
Vibra
Dostępne w Polsce
Pozostałe
Kup: Kruger&Matz Move
Wykres zmian popularności telefonu
Kruger&Matz Move
Kruger&Matz Move
Mimo iż staramy się, aby wszystkie informacje i dane techniczne dostępne w serwisie mGSM.pl były aktualne i prawdziwe, nie możemy jednak zagwarantować, że takie są w rzeczywistości. Dlatego też, jeśli zauważyłeś błąd w prezentowanych danych, prosimy
FAQ - NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA
W telefonie Kruger&Matz Move nie ma możliwości ładowania indukcyjnego. Jedyną formą ładowania telefonu pozostaje konwencjonalna ładowarka. Telefony z ładowaniem indukcyjnym można znaleźć dzięki naszej wyszukiwarce zaawansowanej.
Owszem, telefon Kruger&Matz Move pozwala na skorzystanie ze słuchawek przewodowych z wykorzystaniem gniazda jack. Muzyką na tym urządzeniu będziemy mogli się cieszyć zarówno z wykorzystaniem słuchawek przewodowych jak i słuchawek Bluetooth. Możesz sprawdzić ofertę naszych partnerów. Znajdziesz tam słuchawki przewodowe oraz bezprzewodowe. Możemy otrzymać niewielką prowizję partnerską, jeśli dokonasz zakupu za pomocą tego linku.
Tak, Kruger&Matz Move należy do grupy urządzeń oferujących możliwość korzystania z dwóch kart SIM.
Niestety, Kruger&Matz Move nie obsługuje standardu 5G. Nasza wyszukiwarka zaawansowana pozwoli Ci sprawdzić, jakie modele urządzeń obsługują standard 5G. Jeżeli szukasz najlepszych urządzeń obsługujących 5G, zajrzyj do naszego rankingu top 10 urządzeń z 5G.
Opinie nie są weryfikowane.
Zobacz wszystkie opinie Dodaj swoją opinię!
Fachowiec Kobieta
Opinia neutralna
Jestem użytkowniczka telefonu Kruger Matz Mogę i odradzam wszystkimosobom tej firmy ich wszystkich talefonów ,tabletów i telewizorów co sprzedają ! Sama mam telefon i tablet kupiony w ich sklepie i powiem szczerze że to jest najgorsza firma jaką znam osoby tam pracujące są niekompetentne nie mają wystarczającej wiedzy by pracować w sprzedaży sprzetów AGD ! Te telefony mają słaba baterie od razu po zakupie był problem z baterią bo szybko się rozładowuje ,zdjęcie aparat wykonuje zamazane i bardzo słabej jakości ,pamięć szybko się zapełnia ? Odradzam ten firmy ?
.113.4.10 | 03.03.2025, 15:03
tadek dzidek
Opinia negatywna
Zdecydowanie nie polecam. Radio internetowe zaczęło się rozłączać kilkanaście razy w ciągu dnia. Kilka buforowań w ciągu minuty. Zgłosiłem problem telefonicznie. Serwisant: proszę przysłać lub przywieźć. Zawiozłem, 35 km.
W serwisie: znamy problem, jest wiele zgłoszeń, czekamy na odpowiedź producenta!
Producenta, czyli CHRL. Radioodbiornika nie przyjęto, należy czekać. Serwisant znając problem zdecydował, żeby dostarczyć sprzęt!!!
W serwisie: znamy problem, jest wiele zgłoszeń, czekamy na odpowiedź producenta!
Producenta, czyli CHRL. Radioodbiornika nie przyjęto, należy czekać. Serwisant znając problem zdecydował, żeby dostarczyć sprzęt!!!
.95.195.86 | 16.01.2025, 17:01
semen
Opinia negatywna
Opiszę Wam historię jednego telefonu.
Telefon ten kupiłem w sierpniu zeszłego roku za 400 zł. Po sprawdzeniu okazało się że ma dokuczliwy przydźwięk który słyszy rozmówca (zarówno na karcie orange jak i play). Oddałem go do naprawy, serwis wymienił mikrofon, przydźwięk nadal występował więc telefon wraca do serwisu z nowo zakupionym starterem play, bo przy rozmowach w tej sieci występował wyraźnie (testowane telefon był krótko na obu slotach sim, kartach orange i play). Kolejny miesiąc w naprawie. Odbieram , działa, poprawiono połączenia lutowane. Po kilku dniach przestaje działać całkowicie, więc znowu serwis. Wraca naprawiony ale z adnotacją ''Uszkodzenie mechaniczne przycisku ON/OFF. Naprawa grzecznościowa ostatnia, poprawienie połączeń lutowniczych przycisku ON/OFF.'' Po raz drugi poprawiano połączenia lutowane, niepokojące. Telefon nie miał i nie ma uszkodzeń mechanicznych, większość czasu jest w domu, używany do internetu (orange, aero2). Kolejna awaria, nie reaguje na przycisk on/off, podłączam do ładowarki, odblokowuje, kopiuje pliki. Przywracam ustawienia fabryczne i oddaje do serwisu. Wraca nie naprawiony z adnotacją ''Uszkodzenie mechaniczne przycisku ON/OFF. Spowodowało to wyrwanie ścieżki lutowniczej. Naprawa możliwa, wymiana płyty głównej. Koszt 250 zł.'' telefon nadal nie ma uszkodzeń mechanicznych, nie czuje się winny uszkodzenia przycisku jest on schowany w obudowie. Gdyby koszt naprawy nie przekraczał 40% ceny nowego można by go naprawiać. Dzwonie do serwisu (okazało się później że rozmawiam z kierownikiem) po streszczeniu historii napraw pan informuje mnie że zła jakość rozmów to wina play, jest to już im znane i wymieniają karty sim na nowe (ale serwisowi lechpol widać nie jest znane, bo naprawili dopiero za drugim razem), a uszkodzenie mechaniczne przełącznika to moja wina bo jestem niecierpliwy i mocno naciskałem albo był za ciasny pokrowiec (nie wiedziałem że mam cęgi w paluszkach). A tak w ogóle to jakbym zapłacił za pierwsze uszkodzenie przełącznika to bym inaczej traktował telefon i drugie uszkodzenie by nie wystąpiło. Tak z własnego doświadczenia powiedział pan z serwisu. Przypomina mi to tekst z ''Ziemi obiecanej'' gdzie pracodawca mówi do pracownika cytuje z pamięci "jakby pan zapłacił za tą wodę to by się pan lepiej czuł i herbata by panu bardziej smakowała".
Oddaje telefon do rozebrania. Przełącznik on/off jest tak mały że jego mocowaniem mechanicznym
są cztery punkty lutownicze, dwa przy brzegu płytki są połączone z masą i nie pełnią funkcji elektrycznych tylko mechaniczne. Aby zmniejszyć obciążenia skrętne przełącznik umieszczony
jest w wycięciu płytki drukowanej i punkty lutownicze są w jednej płaszczyźnie z przyciskiem (dobrze zaprojektowane). Dwa pierwsze punkty lutownicze (druk) zostały nienaruszone,
zerwany jest druk dwóch dalszych punktów odpowiadających też za połączenie elektryczne,
przełącznik ma końcówki nie uszkodzone. Jadę więc do serwisu Lechpol podzielić się spostrzeżeniami, tam kierownik i dwóch serwisantów zgodnym chórem oświadcza, że nawet
jeżeli dwa pierwsze pola lutownicze nie trzymały to jest nie ważne, ważne jest że zostały zerwane
dwa pola lutownicze odpowiedzialne za połączenie elektryczne i jest to moja wina (uszkodziłem naciskając za mocno). ''Uszy mi opadły'' proponuje panu kierownikowi aby gołą ręką jeden z przełączników które zostały (są identyczne od głośności) zerwał tak aby nie uszkodzić przełącznika
i pozostawić co najmniej dwa nienaruszone pola lutownicze. Pan twierdzi że da się to wykonać ale tego nie wykonuje, twierdzi że serwis wykonał wszystko dobrze i zamyka sprawę.
A mnie po wysłuchaniu opinii tych panów nasuwa się myśl że przy pierwszym ''grzecznościowym''
lutowaniu przełącznika on/off poprawiono tylko dwa luty a te ''nie ważne'' nie ruszano.
Jak kupicie sprzęt którego dystrybutorem jest Lechpol liczcie na to że będzie bez wad bo na serwis nie macie co liczyć.
Sprawdza się tu powiedzenie ''co nie zepsują w fabryce to zepsuje serwis'' i to całkowicie. Prawdopodobnie przy produkcji powstały tzn. ''zimne luty'' które ujawniły się przy użytkowaniu telefonu i serwis powinien je naprawić a nie przenosić koszty błędów fabrycznych na użytkownika. Nie polecam producenta telefonu a zwłaszcza serwisu lechpol.
Do moderatora: z rozpędu opis umieściłem dla modelu live a miał być dla move, proszę o publikowanie tylko tego.
Telefon ten kupiłem w sierpniu zeszłego roku za 400 zł. Po sprawdzeniu okazało się że ma dokuczliwy przydźwięk który słyszy rozmówca (zarówno na karcie orange jak i play). Oddałem go do naprawy, serwis wymienił mikrofon, przydźwięk nadal występował więc telefon wraca do serwisu z nowo zakupionym starterem play, bo przy rozmowach w tej sieci występował wyraźnie (testowane telefon był krótko na obu slotach sim, kartach orange i play). Kolejny miesiąc w naprawie. Odbieram , działa, poprawiono połączenia lutowane. Po kilku dniach przestaje działać całkowicie, więc znowu serwis. Wraca naprawiony ale z adnotacją ''Uszkodzenie mechaniczne przycisku ON/OFF. Naprawa grzecznościowa ostatnia, poprawienie połączeń lutowniczych przycisku ON/OFF.'' Po raz drugi poprawiano połączenia lutowane, niepokojące. Telefon nie miał i nie ma uszkodzeń mechanicznych, większość czasu jest w domu, używany do internetu (orange, aero2). Kolejna awaria, nie reaguje na przycisk on/off, podłączam do ładowarki, odblokowuje, kopiuje pliki. Przywracam ustawienia fabryczne i oddaje do serwisu. Wraca nie naprawiony z adnotacją ''Uszkodzenie mechaniczne przycisku ON/OFF. Spowodowało to wyrwanie ścieżki lutowniczej. Naprawa możliwa, wymiana płyty głównej. Koszt 250 zł.'' telefon nadal nie ma uszkodzeń mechanicznych, nie czuje się winny uszkodzenia przycisku jest on schowany w obudowie. Gdyby koszt naprawy nie przekraczał 40% ceny nowego można by go naprawiać. Dzwonie do serwisu (okazało się później że rozmawiam z kierownikiem) po streszczeniu historii napraw pan informuje mnie że zła jakość rozmów to wina play, jest to już im znane i wymieniają karty sim na nowe (ale serwisowi lechpol widać nie jest znane, bo naprawili dopiero za drugim razem), a uszkodzenie mechaniczne przełącznika to moja wina bo jestem niecierpliwy i mocno naciskałem albo był za ciasny pokrowiec (nie wiedziałem że mam cęgi w paluszkach). A tak w ogóle to jakbym zapłacił za pierwsze uszkodzenie przełącznika to bym inaczej traktował telefon i drugie uszkodzenie by nie wystąpiło. Tak z własnego doświadczenia powiedział pan z serwisu. Przypomina mi to tekst z ''Ziemi obiecanej'' gdzie pracodawca mówi do pracownika cytuje z pamięci "jakby pan zapłacił za tą wodę to by się pan lepiej czuł i herbata by panu bardziej smakowała".
Oddaje telefon do rozebrania. Przełącznik on/off jest tak mały że jego mocowaniem mechanicznym
są cztery punkty lutownicze, dwa przy brzegu płytki są połączone z masą i nie pełnią funkcji elektrycznych tylko mechaniczne. Aby zmniejszyć obciążenia skrętne przełącznik umieszczony
jest w wycięciu płytki drukowanej i punkty lutownicze są w jednej płaszczyźnie z przyciskiem (dobrze zaprojektowane). Dwa pierwsze punkty lutownicze (druk) zostały nienaruszone,
zerwany jest druk dwóch dalszych punktów odpowiadających też za połączenie elektryczne,
przełącznik ma końcówki nie uszkodzone. Jadę więc do serwisu Lechpol podzielić się spostrzeżeniami, tam kierownik i dwóch serwisantów zgodnym chórem oświadcza, że nawet
jeżeli dwa pierwsze pola lutownicze nie trzymały to jest nie ważne, ważne jest że zostały zerwane
dwa pola lutownicze odpowiedzialne za połączenie elektryczne i jest to moja wina (uszkodziłem naciskając za mocno). ''Uszy mi opadły'' proponuje panu kierownikowi aby gołą ręką jeden z przełączników które zostały (są identyczne od głośności) zerwał tak aby nie uszkodzić przełącznika
i pozostawić co najmniej dwa nienaruszone pola lutownicze. Pan twierdzi że da się to wykonać ale tego nie wykonuje, twierdzi że serwis wykonał wszystko dobrze i zamyka sprawę.
A mnie po wysłuchaniu opinii tych panów nasuwa się myśl że przy pierwszym ''grzecznościowym''
lutowaniu przełącznika on/off poprawiono tylko dwa luty a te ''nie ważne'' nie ruszano.
Jak kupicie sprzęt którego dystrybutorem jest Lechpol liczcie na to że będzie bez wad bo na serwis nie macie co liczyć.
Sprawdza się tu powiedzenie ''co nie zepsują w fabryce to zepsuje serwis'' i to całkowicie. Prawdopodobnie przy produkcji powstały tzn. ''zimne luty'' które ujawniły się przy użytkowaniu telefonu i serwis powinien je naprawić a nie przenosić koszty błędów fabrycznych na użytkownika. Nie polecam producenta telefonu a zwłaszcza serwisu lechpol.
Do moderatora: z rozpędu opis umieściłem dla modelu live a miał być dla move, proszę o publikowanie tylko tego.
.internetdsl.tpnet.pl | 23.03.2014, 19:03
martinus64
Opinia neutralna
Do mojej wcześniejszej opinii dodam jeszcze parę uwag odnośnie funkcji o których nie wspomniałem. Telefon wyposażony w aparat 5mpx robi niezłe zdjęcia, pamiętajmy jednak, że jakość zależy głównie od naświetlenia. Do aparatu dołączono możliwość ustawienia ekspozycji, jest też wybór rodzaju oświetlenia, jest zoom, więc możemy sobie trochę pomóc, gdy światła jest trochę mało, lub za dużo. Dobrze jeżeli trochę orientujemy się w zasadach fotografii, ale nawet dla laika po kilku pubach ustawienia można się szybko zorientować, kiedy zdjęcia wychodzą lepiej a kiedy gorzej. Ogólnie aparat całkiem przyzwoity i można spokojnie robić zdjęcia i wrzucać na fejsa, nadaje się też bez problemu na wakacyjne wypady, dobrze łapie ostrość, a 5mpx wystarcza na przyzwoitą jakość zdjęć. Kamera kręci dobre filmiki, zarówno w pomieszczeniach jak i na zewnątrz całkiem dobra jakość, jak dla mnie, dla amatora, który chce czasem uwiecznić rodzinną uroczystość, czy ciekawe sytuacje na urlopie, albo wycieczce to w zupełności wystarcza. Radio też dobrze się spisuje, dobrze łapie stacje, dźwięk poprawny, w prawdzie od firmy specjalizującej się w produkcji sprzętu audio chciało by się coś ekstra w tej dziedzinie - nie jest ekstra, ale spokojnie, jest dobrze, spoko- wszystko gra choć jak dla mnie dźwięk jakby trooochę za płaski, ale słucham przez dołączone w zestawie słuchawki, które są typowymi chińskimi standardami, szkoda, mogli dać firmowe Krüger&Matz, bo robią bardzo dobry sprzęt audio. Mimo to całkiem dobrze sie słucha, a dla muzycznych maniaków polecam dokupić dobre słuchawki i będzie git. Do telefonu można dokupić kartę pamięci microSD, microSDHC (do 32 GB), super sprawa, można wgrać muzyki ile wlezie i słuchać do woli. U mnie 8GB chodzi bez problemu i nie ma problemu z jej obsługą, odtwarzacz sprawuje się świetnie. Jeżeli chodzi o filmy, to na razie nie bawiłem się ściąganiem i odtwarzaniem filmów z sieci, nie zapisywałem też na kartę, jak do tego dojdę, to napisze jak to wygląda. Natomiast odtwarzanie filmów z YouTube nie sprawia żadnego problemu, szybko się otwierają i chodzą bez zacięć i spowolnień, wręcz super, nawet z Aero2, choć tam transfer jest ograniczony, syn był nawet zdziwiony, że nie zacina. Na dzień dzisiejszy, tj. niecały miesiąc eksploatacji Krügera, wszystkie funkcje telefony, których używałem, działają zaskakująco dobrze. Musze powiedzieć, że z obawą podchodziłem do zakupu tego telefonu, ale jestem mile zaskoczony na plus, spełnia wszystkie wymagania jakie są mi potrzebne. Szczerze polecam ten model, jeżeli nie będzie awaryjny w dalszej eksploatacji, to nic tylko cieszyć się z użytkowania. Dodam tylko, że przydała by się mocniejsza bateria, dla producenta taka uwaga, nie ma sensu walczyć o to by smartfony były coraz cieńsze, jak dla mnie już są nawet za cienkie, cienkie jak listek wcale lepiej nie leża w dłoni, szczególnie męskiej, lepiej powalczyć o mocniejsze baterie, nawet kosztem gabarytów. Zdecydowanie wolałbym by telefon był troszkę grubszy ale z wytrzymalszą bateria.
.adsl.inetia.pl | 20.01.2014, 18:01
mist
Opinia neutralna
Telefon posiadam jakoś od stycznia i o ile na początku zrobił na mnie wrażenie (pierwszy smartfon), o tyle teraz mam go czasem ochotę o coś roztrzaskać, choć ogólnie jestem cierpliwa w stosunku do telefonów.
- mikrofon na początku był fajny, ale ostatnio wszyscy skarżą się na to, że mnie nie słychać lub słychać kiepsko. Od dzisiaj zaczęłam słyszeć mój zniekształcony głos (w wersji robota płci męskiej), gdy mówię coś do kogoś podczas rozmowy. Niefajne, rozpraszające, totalnie irytujące.
- bateria to żart, ale ten wybór był świadomy, więc - mea culpa, nie powinnam narzekać bo w stanie czuwania Move potrafi pięknie przeleżeć kilka dni na jednym ładowaniu. Ale gdy w grę wchodzą aplikacje, internet itd, to niestety najlepiej nie odłączać go w ogóle od ładowarki. Nota bene - podczas ładowania grzeje się niesamowicie.
- po paru miesiącach padł górny przycisk regulacji głośności. Wprawdzie da się z tym żyć, bo wystarczy wcisnąć ten dolny i palcem przesunąć po ekranie żeby podgłosić dźwięki, ale liczy się fakt.
- polskie znaki w nazwach piosenek zastępowane są jakimiś dziwnymi krzaczkami, ale to błąd istotny tylko wtedy, gdy ktoś scrobbluje odsłuchania na last.fm.
- po paru miesiącach kontakty pomieszały się... Do jednego kontaktu telefon dodał numery innych osób (nawet po 15) i nie ma możliwości ich skasowania - nie mam pojęcia, jak to cudo tego dokonało. Jedynym rozwiązaniem jest wyświetlanie tylko kontaktów phone, co równa się obowiązkowi przeniesienia wszystkich kontaktów sim na telefon - mnie osobiście to nie bawi ani nie pasuje, no ale cóż. Przemęczyć się trzeba w imię niepomylenia matki z własnym mężczyzną.
- w słoneczny dzień widoczność jest mizerna, nie pomaga maksymalne rozjaśnienie ekranu.
- RAMu jest mało, więc Move z radością uprzykrza mi życie, zamykając aplikację w połowie mojej gry w sudoku. Aplikacji mam mało, bo głównie te typu jakdojadę/ rozkład pkp/ klawiatura/ kalendarz/ notatnik, no i dwie nieszczęsne, niewymagające gry - jednak to chyba i tak zbyt wiele dla tego telefonu.
- przeglądarka (Chrome) lubi się zawieszać, dla każdego wyszukiwania trzeba otwierać nową kartę, bo inaczej strona w ogóle nie zacznie się ładować. Nie wiem jak sprawa wygląda na systemowej przeglądarce, ale tutaj przeglądanie internetu jest dość uciążliwe (zakładając, że żadna inna aplikacja nie jest uruchomiona w tle przeze mnie)
- lubi gubić zasięg, czasem pomaga włączenie i wyłączenie wifi, ale najczęściej jedynym lekarstwem jest reset.
- sporadycznie coś się crashuje i nie ma możliwości nagrania dźwięku/filmiku = obowiązkowy reset.
Move nie lubi się też z panelami podłogowymi, nieco bardziej przyjaźnie nastawiony jest do betonowych chodników. Reszta uwag pokrywa się z pozostałymi komentarzami. Jednak za taką cenę chyba nie ma co wymagać cudów, aczkolwiek miło byłoby, gdyby tych wad było mniej - chociażby o nieszczęsny mikrofon, który jest najbardziej uciążliwy w użytkowaniu.
- mikrofon na początku był fajny, ale ostatnio wszyscy skarżą się na to, że mnie nie słychać lub słychać kiepsko. Od dzisiaj zaczęłam słyszeć mój zniekształcony głos (w wersji robota płci męskiej), gdy mówię coś do kogoś podczas rozmowy. Niefajne, rozpraszające, totalnie irytujące.
- bateria to żart, ale ten wybór był świadomy, więc - mea culpa, nie powinnam narzekać bo w stanie czuwania Move potrafi pięknie przeleżeć kilka dni na jednym ładowaniu. Ale gdy w grę wchodzą aplikacje, internet itd, to niestety najlepiej nie odłączać go w ogóle od ładowarki. Nota bene - podczas ładowania grzeje się niesamowicie.
- po paru miesiącach padł górny przycisk regulacji głośności. Wprawdzie da się z tym żyć, bo wystarczy wcisnąć ten dolny i palcem przesunąć po ekranie żeby podgłosić dźwięki, ale liczy się fakt.
- polskie znaki w nazwach piosenek zastępowane są jakimiś dziwnymi krzaczkami, ale to błąd istotny tylko wtedy, gdy ktoś scrobbluje odsłuchania na last.fm.
- po paru miesiącach kontakty pomieszały się... Do jednego kontaktu telefon dodał numery innych osób (nawet po 15) i nie ma możliwości ich skasowania - nie mam pojęcia, jak to cudo tego dokonało. Jedynym rozwiązaniem jest wyświetlanie tylko kontaktów phone, co równa się obowiązkowi przeniesienia wszystkich kontaktów sim na telefon - mnie osobiście to nie bawi ani nie pasuje, no ale cóż. Przemęczyć się trzeba w imię niepomylenia matki z własnym mężczyzną.
- w słoneczny dzień widoczność jest mizerna, nie pomaga maksymalne rozjaśnienie ekranu.
- RAMu jest mało, więc Move z radością uprzykrza mi życie, zamykając aplikację w połowie mojej gry w sudoku. Aplikacji mam mało, bo głównie te typu jakdojadę/ rozkład pkp/ klawiatura/ kalendarz/ notatnik, no i dwie nieszczęsne, niewymagające gry - jednak to chyba i tak zbyt wiele dla tego telefonu.
- przeglądarka (Chrome) lubi się zawieszać, dla każdego wyszukiwania trzeba otwierać nową kartę, bo inaczej strona w ogóle nie zacznie się ładować. Nie wiem jak sprawa wygląda na systemowej przeglądarce, ale tutaj przeglądanie internetu jest dość uciążliwe (zakładając, że żadna inna aplikacja nie jest uruchomiona w tle przeze mnie)
- lubi gubić zasięg, czasem pomaga włączenie i wyłączenie wifi, ale najczęściej jedynym lekarstwem jest reset.
- sporadycznie coś się crashuje i nie ma możliwości nagrania dźwięku/filmiku = obowiązkowy reset.
Move nie lubi się też z panelami podłogowymi, nieco bardziej przyjaźnie nastawiony jest do betonowych chodników. Reszta uwag pokrywa się z pozostałymi komentarzami. Jednak za taką cenę chyba nie ma co wymagać cudów, aczkolwiek miło byłoby, gdyby tych wad było mniej - chociażby o nieszczęsny mikrofon, który jest najbardziej uciążliwy w użytkowaniu.
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 02.10.2014, 00:10
martinus64
Opinia neutralna
Szukałem niedrogiego sprawnego smartfona bez zbędnych bajerów. Przetrzepałem cały internet, wszelakie modele droższe i tańsze, zarówno znanych firm jak i nowych, które zaczynają się pojawiać na rynku. Ten model wpadł mi w "ręce" przypadkiem i jego parametry mnie zainteresowały. Początkowo byłem już zdecydowany, by go kupić, ale zrezygnowałem, bo co to za firma, w dodatku specjalizująca się w urządzenia audio. Zacząłem ponownie wertować rożne propozycje i znowu trafiłem na ten model, bo w sumie najbardziej zbliżony do moich potrzeb. Przekonała mnie cena 399zł, pomyślałem za tyle mogę zaryzykować. I co? i to był strzał w dziesiątkę. Bardzo sprawny i fajny telefonik. Działa genialnie, płynnie, nie zacina się, można spokojnie uruchomić kilka aplikacji które pracują sobie w tle i nie robi to na nim żadnego wrażenia, nadal śmiga i chodzi płynnie. Jestem pod wrażeniem, że da się zbudować tak sprawny telefonik za niecałe 400zł. Na dodatek bardzo ładny wygląd nie trzeba się go wstydzić w towarzystwie, szczególnie w kolorze czarno-srebrnym, który posiadam, pięknie się prezentuje, koledzy byli przekonani, że to telefon ze znacznie wyższej półki i podśmiewali się, że robię ich w konia. Mimo, że wykonany z plastiku, bardzo dobrze wszystko spasowane, nic nie trzeszczy, dobrze leży w dłoni i 4" w sam raz jak dla mnie, jeszcze mieści się w kieszeni bez problemu i nie muszę kombinować gdzie go włożyć wychodząc z domu. Dotyk działa rewelacyjnie, nawet mam wrażenie, że jest aż za czuły, reaguje na najmniejsze muśniecie. Ekran bardzo jasny, nawet na zewnątrz nie ma żadnych problemów z czytelnością. Dwie karty, świetne rozwiązanie, w drugim słocie założyłem Aero2 i w ten sposób mam internet za darmo. Zarówno sim z sieci jak i Aero2 łapie doskonale - zasięg ful. Internet śmiga jak się patrzy. Użytkuję go od miesiąca i żadnego zacięcia, czy spowolnienia - koledzy z samsungami lekko zdziwieni. Wi-fi także doskonale łapie i nie gubi sygnału, jeszcze mi się to nie zdarzyło. Na ekranie naklejone są 2 folie ochronne, jedna bardzo gruba, należy ją zdjąć, prawdopodobnie zabezpieczenie na czas transportu, druga cieńsza standardowa. Co do wytrzymałości telefonu to trudno ocenić, na razie nie zaliczył upadku, rysy narzazie się nigdzie nie pojawiły. Ogólnie telefon bardzo mi się podoba, sprawuje się nadzwyczaj dobrze, widać czterordzeniowy procesor 1,2 robi dobrą robotę, jedyny minus to trochę za słaba bateria która średnio wytrzymuje 2-3 dni, ale smartkach to przecież standard. Telefon do dzwonienia, serfowania po sieci, oglądania filmików, pisania maili wręcz doskonały, gier nie używam, ale z innych opinii widać, że działają bez problemu, więc myślę, że to świetna propozycja, bardzo polecam, osobiście jestem zachwycony, zobaczymy jak będzie się spisywał z opływem czasu.
.tktelekom.pl | 20.01.2014, 14:01
tm
Opinia negatywna
Zdecydowanie nie polecam. Opiszę jak przebiegała w moim przypadku "reklamacja" w firmie Lechpol. Ponad rok temu z hakiem kupiłem FLOW4S. Nie minął rok od zakupu, a telefon nie nadawał się już do użytku. Przegrzewał się, sam się wyłączał, najpierw sporadycznie, a potem coraz częściej i wiele razy podczas rozmowy. Ale miałem w końcu dwuletnią gwarancję. Więc postanowiłem odesłać telefon do oficjalnego serwisu. No i tu musiałem wiele rzeczy wypełnić na oficjalnej stronie Lechpola przeznaczonej do reklamacji. Formularz był bardzo drobiazgowy. Szkoda, że jeszcze nie kazali podać numeru buta, fiuta itp. Formularz ten wypełniłem pod koniec października 2018.
Serwis Lechpolu ustalił, że po telefon przejedzie kurier DHL w określonych godzinach.
Jednakże tego dnia ani następnego żaden kurier się nie pojawił. Odczekałem trochę. Napisałem po raz drugi do serwisu, że nie było kuriera z zapytaniem czy może zrobiłem coś nie tak. Serwis potwierdził, że po mojej stronie wszystko było w porządku i wznowił pobranie przesyłki przez DHL. Dostałem nowy termin na początek grudnia 2018. Oczywiście kuriera znowu nie było. Napisałem po raz trzeci. Znowu wznowiono kuriera. Oczywiście kuriera znowu nie było. Trzy razy zamawiałem kuriera i nic...
Od tej pory mineło ponad 2 miesięce.
Postanowiłem jednak, że nie będę pisał po raz czwarty, bo widzę, że nie mam do czynienia z poważną firmą, tylko z jakąś gówniarzerią. Tu chodzi po prostu o zasady. Skoro mam umowę z gwarancją fabryczną producenta, to umowy wypadałoby respektować. Mój przypadek pokazuje, że ich "system" przyjmowania gwarancji albo nie rejestruje czegoś takiego jak status zlecenia (skoro nigdy nie wykryli, że nie dojechał do mnie ich kurier, którego sami ponoć zamawiali i nigdy się ze mną nie skontaktowali pierwsi po takim incydencie) albo mają tak naprawdę takie zgłoszenia głęboko i będą tak długo wznawiać kuriera, aż minie okres gwarancji i wtedy będzie za późno.
Wygooglałem potem jeszcze czy inni tez mieli przejścia podczas gwarancji i to mnie utwierdziło, że ani nie jestem pierwszy ani, że jest to ich jakiś przypadek przy pracy.
Radzę omijać to to szerokim łukiem!!!
Serwis Lechpolu ustalił, że po telefon przejedzie kurier DHL w określonych godzinach.
Jednakże tego dnia ani następnego żaden kurier się nie pojawił. Odczekałem trochę. Napisałem po raz drugi do serwisu, że nie było kuriera z zapytaniem czy może zrobiłem coś nie tak. Serwis potwierdził, że po mojej stronie wszystko było w porządku i wznowił pobranie przesyłki przez DHL. Dostałem nowy termin na początek grudnia 2018. Oczywiście kuriera znowu nie było. Napisałem po raz trzeci. Znowu wznowiono kuriera. Oczywiście kuriera znowu nie było. Trzy razy zamawiałem kuriera i nic...
Od tej pory mineło ponad 2 miesięce.
Postanowiłem jednak, że nie będę pisał po raz czwarty, bo widzę, że nie mam do czynienia z poważną firmą, tylko z jakąś gówniarzerią. Tu chodzi po prostu o zasady. Skoro mam umowę z gwarancją fabryczną producenta, to umowy wypadałoby respektować. Mój przypadek pokazuje, że ich "system" przyjmowania gwarancji albo nie rejestruje czegoś takiego jak status zlecenia (skoro nigdy nie wykryli, że nie dojechał do mnie ich kurier, którego sami ponoć zamawiali i nigdy się ze mną nie skontaktowali pierwsi po takim incydencie) albo mają tak naprawdę takie zgłoszenia głęboko i będą tak długo wznawiać kuriera, aż minie okres gwarancji i wtedy będzie za późno.
Wygooglałem potem jeszcze czy inni tez mieli przejścia podczas gwarancji i to mnie utwierdziło, że ani nie jestem pierwszy ani, że jest to ich jakiś przypadek przy pracy.
Radzę omijać to to szerokim łukiem!!!
.159.4.172 | 16.02.2019, 18:02
first water closet officer
Opinia neutralna
Model KM0410 Live2, czas eksploatacji 2 lata. 1. od początku problemy z oryginalną ładowarką 2. po kwartale eksploatacji ładowarka oryginalna doładowywała telefon jeśli rzekomy stopień naładowania nie spadł poniżej 70%. 3. Po 4 miesiącach naładowanie oryginalną ładowarką stało się niemożliwe, aczkolwiek wszystkie dostępne mi inne urządzenia ładowała bezproblemowo. 5. współpraca z powerbankami i ładowarkami samochodowymi niewykonalna praktycznie po około 2 miesiącach eksploatacji. 6. Jedyna ładowarka współpracująca bezproblemowo od Nokii, nawet kiedy miało miejsce całkowite rozładowanie (bzdura bo zegar czasu rzeczywistego jakoś był zasilany a telefon przetestowany w ekranowanym pomieszczeniu, zatem nie wyrwał synchronizacji z kosmosu (GPS) ani z sieci chociaż leżał sobie prawie miesiąc). 7. Pozycjonowanie GPS dosyć często nie uruchamiało się. Jak zainstalowałem janosika sytuacja pogorszyła sie na tyle że albo google mapy albo janosik. Jedyna metoda deinstalacja, potem instalacja janosika. 8. Mimo wyłączenia (to tylko "ptaszek") aktualizacji ciągle jakieś dane pobierał i wyświetlał u góry ekranu niezrozumiałe ikony (patrz instrukcja obsługi :) ) 9. ekran w słońcu nieczytelny. 10. Jestem świadomy ograniczenia konstrukcyjnego, jednak wskazywanie "rysikiem" zdecydowanie jest pożądane. Zalety: a) niski koszt zakupu. b) bezproblemowa wspólpraca z kartą SIM Aero2 (dostęp do internetu) tak jak opisywane było to na forach internetowych. c) konieczność powolnego zliżania telefonu do ucha, zeby przełaczył się w tryb "słuchawki" :). d) nieprzewidywalne zachowanie po włożeniu drugiej baterii (i vice versa) e) zachowanie ekranu na mrozie :) i aparatu fotograficznego :) f) brak odporności na upadek. Wyzwoliłem się a Mikołaj niebawem nadejdzie.
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 06.11.2016, 18:11
Esakis
Opinia negatywna
Kupiłem telefon K@M 5Live+. Rok temu dalem prawie 1k zloty za ten telefon. Parametry na tamte czasy super, konkurujace z flagowcami popularnych marek. Myslalem ze telefon posluzy mi na 3-4 lata z takimi parametrami. Bardzo cieszyło mnie duza ilosc ramu (4giga) i telefon zrobiony na rdzeniach ARM i bardzo bylem ciekaw co z tego wyniknie. Mialem swiadomosc ze to chinszczyzna ale myslalem sobie "Dobra to jest nowa marka i to polska marka i pewnie chce sie wypromowac wiec moze cos pokaze i moze to bedzie fajna inwestycja" Jak sie okazało po jakims czasie telefon zaczał okropnie sie przegrzewac, do tego stopnia ze sam sie wylaczal. Kazdy kto zna sie na elektronice wie ze to pierwszy krok do ze tak powiem anihilacji elektroniki. Telefon nagrzewal sie rowniez przy ladowaniu . Fakt bateria super szybko sie ladowala, ladowarka 2A ale telefonu przy ladowaniu nie mozna bylo w rece wziac tak parzyl, i tak swiadomy czekal tylko na dzien kiedy cos mi w telefonie wysiadzie. Po roku, kiedy przyszly mrozy wysiwetlacz zaczal szwankowac, trzeba bylo dosiskac co jakis czas obudowe zeby ekran dotykowy reagowa i tak co jakis czas i coraz czesciej. Od tej zabawy z ekranem telefon mi spadl i ekran sie roztrzaskal i z tego powodu bylem swiadomy ze odanie telefonu na gwarancje nic nie da i takim oto sposobem telefon umarl smiercia natrualna wytrzymujac tylko rok. NIE POLECAM NIKOMU PRODUKTOW TEJ FIRMY. Zawsze kupywalem markowe telefony i do dzis je posiadam i jedne lepiej inne gorzej ale kazde dzialaja, a tutaj dno totalne. Zanim cos kupicie od nich zastanowcie sie dwa razy bo naprawde nie warto
Pozdrawiam wszystkich niezdecydowanych :)
Pozdrawiam wszystkich niezdecydowanych :)
.25.7.126 | 05.02.2019, 00:02
Kamil Jurewicz
Opinia pozytywna
Telefon jak na swoją cenę bardzo wydajny. Zakupiłem go we wrześniu 2013r. i jak dotąd nie mogę wykonać aktualizacji systemu z poziomu ustawień, pomimo iż istnieje już wersja Android 4.4 . Uwaga na wyświetlacz: w moim po 2 miesiącach padł jeden piksel, dzwoniłem w tej sprawie do dystrybutora w Polsce (Garwolin) powiedział, że reklamacja jest uznawana przy widocznych wypalonych minimum 2 pikselach. Poza tym:
Plusy:
- Mocny procesor (ARM A5 Andeno 202 4x1,2 GHz) (Nie wiem czemu na tej stronie jest podana informacja że smartfon ma 2 rdzenie) (Zapraszam na oficjalną stronę Kruger&Matz, oraz przeczytać instrukcję dołączoną i zobaczyć tył oryginalnego opakowania)
Minusy:
- Ekran (TFT, trochę mało jak na całkiem świeży telefon, trochę ciemny)
- 512 MB RAM (Od razu polecam pobrać aplikację SpeedBoost 2012 Professional w celu czyszczenia pamięci RAM) (Same wejście w ustawienia zżerają 30 MB!!!)
- Bateria (1450 MaH - przy dzwonieniu i smsowaniu tylko 2 dni.
Przeczytałeś specyfikację, Użytkowniku? Mógłbyś w skazać gdzie jest informacja o dwóch rdzeniach? Podajemy model procesora; łatwo sprawdzić ile ma rdzeni, jeśli ktokolwiek jest żywotnie zainteresowany. Zdjęcia w galerii pochodzą od producenta; nie do końca rozumiem uwagę o tyle oryginalnego modelu. Znaczy co? publikujemy w Galerii niewłaściwe zdjęcie, czy zdjęcie nieoryginalnego telefonu. Byłbym wdzięczny, gdybyś zechciał rozjaśnić. (jf)
Plusy:
- Mocny procesor (ARM A5 Andeno 202 4x1,2 GHz) (Nie wiem czemu na tej stronie jest podana informacja że smartfon ma 2 rdzenie) (Zapraszam na oficjalną stronę Kruger&Matz, oraz przeczytać instrukcję dołączoną i zobaczyć tył oryginalnego opakowania)
Minusy:
- Ekran (TFT, trochę mało jak na całkiem świeży telefon, trochę ciemny)
- 512 MB RAM (Od razu polecam pobrać aplikację SpeedBoost 2012 Professional w celu czyszczenia pamięci RAM) (Same wejście w ustawienia zżerają 30 MB!!!)
- Bateria (1450 MaH - przy dzwonieniu i smsowaniu tylko 2 dni.
Przeczytałeś specyfikację, Użytkowniku? Mógłbyś w skazać gdzie jest informacja o dwóch rdzeniach? Podajemy model procesora; łatwo sprawdzić ile ma rdzeni, jeśli ktokolwiek jest żywotnie zainteresowany. Zdjęcia w galerii pochodzą od producenta; nie do końca rozumiem uwagę o tyle oryginalnego modelu. Znaczy co? publikujemy w Galerii niewłaściwe zdjęcie, czy zdjęcie nieoryginalnego telefonu. Byłbym wdzięczny, gdybyś zechciał rozjaśnić. (jf)
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 24.01.2014, 08:01