Dźwięk
Pojedynczy głośnik w smartfonie w tej półce cenowej nie jest czymś zaskakującym - nie oczekiwałam stereo, ale muszę przyznać, że Huawei P40 Lite gra naprawdę dobrze. Jest głośny i nie zniekształca dźwięku nawet przy górnej skali głośności. Dźwięk jest czysty, choć brakuje mu głębi - dopiero po podłączeniu słuchawek możemy skorzystać z dodatkowych ustawień Huawei Histen. Dźwięk staje się głębszy, bogatszy i przyjemniejszy dla ucha.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Zdjęcia i wideo
Smartfon ma cztery aparaty, które naprawdę pozytywnie zaskakują. Zdjęcia nie wyglądają na zrobione urządzeniem za tysiąc złotych - to znacznie wyższy poziom. Na poczwórny aparat składają się następujące moduły:
- podstawowy aparat, 48 MP, f/1.8, PDAF;
- aparat z szerokim kątem, 8 MP, f/2.4, FF;
- aparat do zdjęć macro, 2 MP, f/2.4, FF;
- aparat do pomiaru głębi, 2 MP, f/2.4.
Najważniejszy jest tu aparat podstawowy i szeroki kąt - cała reszta to zbędny bajer, który służy chyba do tego, by nie montować mniejszej liczby aparatów niż konkurencja. Przy licznych aparatach dodatkowa jednostka do pomiaru głębi jest po prostu zbędna, z kolei zdjęcia macro są słabej jakości - spokojnie można wykonać zbliżenie aparatem głównym i potem wykadrować zdjęcie. Ale to, że smartfon ma cztery aparaty znacznie lepiej brzmi w reklamach, prawda?
Aparat dostarcza świetnych zdjęć - choć przy portretach widać, że oprogramowanie lubi retuszować twarz (nawet bez włączania trybów upiększania), i bardzo efektownie wykorzystuje tryb HDR, dając mało naturalne, ale bardzo instagramowe ujęcia. Podoba mi się fakt, że w tej półce cenowej Huawei dostarczył mocny aparat główny ze skutecznym trybem nocnym oraz świetnym szerokim kątem. Aparat w Huawei radzi sobie całkiem nieźle w trybie nocnym, choć trzeba przez kilka sekund utrzymać nieruchomą rękę.
Tak wygląda porównanie pracy poszczególnych aparatów: standardowego i z szerokim kątem:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
No i nie zapomnijmy o tym nieszczęsnym aparacie do zbliżeń, który wyostrzy obiekty umieszczone w odległości co najmniej 4 cm. Ale by z niego skorzystać trzeba wejść w menu z dodatkowymi trybami i znaleźć tryb Supermakro. Tak przedstawią się efekty pracy aparatu do zbliżeń:
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Pozostałe efekty fotografowania możecie zobaczyć w Galerii.
Aplikacja aparatu od dawna się nie zmienia. Mamy tutaj karuzelę obejmującą szereg głównych trybów, wraz z dodatkowymi, które umieszczone zostały w zakładce "Więcej". Trybów jest cała masa i obejmują praktycznie wszelkie zbędne i niezbędne zastosowania, od trybu nocnego, panoramy, portrety, malowanie światłem tryb pro czy HDR. Główny panel daje też szybki dostęp do ikony trybu AI, znajduje się tu też przełącznik między zdjęciem standardowym, szerokim kątem i 2-krotnym zbliżeniem - w praktyce nie ma tu optycznego zoomu, więc jakiekolwiek przybliżenie jest wyłącznie cyfrowe. Domyślnie ustawiona jest rozdzielczość 12 megapikseli - w niej mamy uzyskać najlepsze efekty pracy - choć można oczywiście wymusić zastosowanie rozdzielczości 48 megapikseli. Dla aparatu z szerokim kątem maksymalna rozdzielczość to 8 megapikseli, natomiast dla obiektywu macro - zaledwie 2 megapiksele.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Za selfiki odpowiada z kolei aparat o rozdzielczości 16 megapikseli, z obiektywem o jasności f/2.0. Efekty jego pracy wyglądają naprawdę dobrze, choć mam wrażenie, że mimo wyłączenia efektów upiększania smartfon i tak trochę retuszuje - przede wszystkim wygładza - twarz.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Przy tak wysokiej rozdzielczości aparatu zaskakujące jest to, że Huawei P40 Lite nagrywa wideo w maksymalnej jakości Full HD przy trzydziesty klatkach na sekundę - nie ma ani stabilizacji obrazu, ani 4K, ani 60 fps. Oto rezultaty nagrywania wideo:
Materiał własny


































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!