Huawei P30 Pro

Opinie użytkowników

Nigdy więcej chińskiej padliny i żałosnego Androida, ten szmelc notorycznie się wiesza, jeszcze gorzej niż Samsung. Ciągle są problemy z zacinającymi się aplikacjami, przeglądarką itp. Śmiałem się kiedyś z użytkowników iPhonów, teraz już rozumiem, dlaczego przesiedli się na iOS. Moja cierpliwość już się skończyła.

Posiadam ten model (8/256) jakieś 9 m-cy. Wszystko jest super tzn bateria, zdjecia, szybkość dzialania itp. Poza jednym minusem. Czesto podczas rozmowy wzbudza sie ekran i wtedy dzieja sie rozne cuda tzn.rozlaczam sie, zaczynam wybierac inny numer uruchamiam jakie aplikacje itp. Zainstalowalem program to testowanka czujnika zblizeniowego (Proximity sensor test) i podczas testów zawsze wszystko jest ok. Czujnik reaguje juz od centymetra. Nie wiem gdzie moze tkwic problem. Jesli ktos miaal podobny problem i udalo mu sie go rozwiazac to prosilbym o info.

Następny Chiński BADZIEW. Dałem się nabrać. Podczas pisania tekstu po naciśnięciu spacji wszystko gubi. Czasami robi to po napisaniu dłuższego tekstu. Sensor podczas rozmowy się wyłącza i telefon czyni cuda jak dotknie się go broda. Spróbujcie powrócić do wcześniejszej strony. Nie napisze więcej, bo mnie znowu usuną.
Można krytykować do woli, jeśli ma się smartfona. Nie przechodzi reklama porównawcza - tak było w tym wypadku. Nie zaobserwowałem podobnych przypadłości w tym modelu. Jeśli ekran nie jest blokowany podczas rozmowy, to prawdopodobnie jest uszkodzony albo programowo wyłączony czujnik zbliżeniowy. Naprawa gwarancyjna powinna to załatwić. W przypadku kasowania tekstu po wciśnięciu spacji: to możliwe raczej wyłącznie po zaznaczeniu całego tekstu - może wystarczy zainstalować inna klawiaturę? Przyznam, że od premiery, od kiedy noszę tego smartfona, nie zdarzyło mi się coś takiego, ale wypadki chodzą po urządzeniach. Po zakupie urządzenia za 4 tysiące może warto ten serwis jednak odwiedzić? (jf)

Posiadam huawei p30 pro od jakichś 3 miesięcy, na plus
Batería - szybko się ładuje, wytrzymała przy długim intensywnym działaniu (na wakacjach cały dzień robienia zdjęć, wysyłania i przesyłania, msg a na koniec dnia koło godziny 23 nadal 20%.
Aparat - popatrzmy na to obiektywnie... To jest telefon a nie lustrzanka za kilkanaście tysięcy więc jak na aparat w telefonie to dla mnie jest mega super zadowalający. Amator fotograf będzie zadowolony.
Na minus :
Po niektórych aktualizacjach telefon czasami się zacina, a w telefonie mam podstawowe aplikacje (nie posiadam Facebooka ani Instagrama itp) więc uważam że powinien śmigać, jednak jego zacinki zdarzają się rzadko więc można przymknąć na to oko.
Kolejnym minusem jest to że do telefonu nie można kupić ani porządnego szkła ani żadnej folii hydrozelowej ponieważ w połączeniu z etui i zakrzywionymi krawędziami po prostu szkło odpada, a folia odkleja się po bokach.

Ogólne wrażenia na plus, jestem z niego bardzo zadowolona

Telefon kupiłem głównie ze względu na aparat i pojemną baterię oraz ogromną ilość pochlebnych komentarzy.

Aparat oceniłbym, że robi zdjęcia w zakresie 4-7 (gdzie: 1 to złe a 10 to b. dobre jak na telefon). Zrobienie idealnego zdjęcia, jakie czasem widziałem w intrenecie, jest praktycznie niemożliwe. Zdjęcia są ostre tylko na samym środku. Często się zdarza, że na zdjęciu widzimy jakby plamy, gdzie elementy są bardziej rozmazane. Nawet teraz patrząc na w galerii na fotki mrówki czy muchy widać, że środkowa część jest ostra a reszta dziwnie rozmyta. Tło jest praktycznie zawsze mocno rozmazane. Pomyślcie o tym, jeśli robicie zdjęcia czegoś na tle czegoś. Barwy na fotografii praktycznie nigdy nie są takie jak na żywo i nie chodzi mi o odcień tylko, że czasem to praktycznie inny kolor. Błękitne niebo praktycznie zawsze będzie turkusowe. Każde zdjęcie wygląda jakby miało nałożony filtr, który bardzo mocno wyostrza kolory. Jeżeli fotografujemy np. dwa czarne krzyżujące się kable to nie będzie wiadomo, który jest na górze a który na dole. Zdjęcia nocne są powiedzmy ok, ale to złudzenie - budynek oświetlony żółtym światłem latarni na zdjęciu jest biały. Po wyłączeniu AI zdjęcia wychodzą mizerne. Tryb HDR nic nie zmienia. Niektóre ustawienia są bez sensu (jakieś kosmiczne ISO itp.). Różnica w barwach po przełączeniu się z jednego tylnego aparatu na drugi jest naprawdę duża. Podsumowując po zrobieniu wielu zdjęć w różnych warunkach praktycznie żadne nie było tak wyraźne jak te, które widziałem w Internecie. Poprzedni telefon pomimo długiego stażu i pojedynczego aparatu wykonywał zdjęcia, które były niewiele mniej wyraźne, (choć nie zawsze), ale lepiej oddawał to, co było obiektem fotografii. Przedni aparat jest po prostu przeciętny pomimo 32 Mpx. Trzeba mieć świadomość, że w Internecie jest sporo zdjęć, które rzekomo są zrobione p30 pro a w rzeczywistości to tak nie jest. Często znajdziecie materiały, na których to pokazują jak dobre zdjęcia robi ten telefon. Niestety dałem się nabrać pomimo przegrzebania niejednej strony i przeczytania niejednej opinii. Przed zakupem widziałem komentarz "MiE" z 15 grudnia 2019, ale spodziewałem się, że to pojedynczy przypadek. Dziś wiem, że tak nie jest...
Połączenie bluetooth z słuchawkami bezprzewodowymi, co jakiś czas zrywało i łączyło ponownie (sprawdzone na 2 różnych zestawach słuchawkowych). Po aktualizacji było nieco lepiej, ale problem nie został rozwiązany pomimo tego, że od premiery minął rok.
Zakrzywiony ekran to w zasadzie wada. Gdy chcemy coś zaznaczyć na zagięciu to często się nie udaje za pierwszym razem. Plecki palcują się i po upadku pękają. Fabrycznie nałożona folia w moim egzemplarzu miała pęcherzyk powietrza pod spodem.
Dłuższe rozmowy skończą się jej zawieszeniem - podświetlenie ekranu załączy się samo bez powodu (nawet mail, sms nie przyjdzie) i nasze ucho kliknie przycisk "zawieś rozmowę?, pomimo, że cały czas trzymamy telefon przy samej głowie. Do tej pory nie miałem telefonu, na którym to działo się przy praktycznie każdej dłuższej rozmowie. Przypominam, że mówimy o telefonie za 2,8k zł
Ilość funkcji, jakie są dostępne w ustawieniach znacznie ustępują flagowcom innych, znanych marek.
Poza tym miał czasem problem z otworzeniem jakiegoś filmiku z fb w przeglądarce. Ten sam odtworzony na starszym telefonie działał bez problemów.
Przy obecnej cenie 2800zł za wersje 6/128GB (w znanych sieciach sklepów) to śmiech na sali. Swój egzemplarz sprzedałem w idealnym stanie za prawie tysiąc zł mniej i to po prawie 3 miesiącach leżenia w ogłoszeniach. I tak byłem zadowolony, że się go pozbyłem.

Plusy:
Bateria
Szybkość działania (sam android + parę aplikacji, dalej nie sprawdzałem)
W słońcu wyświetlacz jest czytelny
Wszystkie zdjęcia w galerii zdjęć na tej stronie są robione tym modelem. Spora ich część jest zrobiona przeze mnie. Bez jakiejkolwiek obróbki, bo takie są zasady umieszczania tu zdjęć. Najdroższe lustrzanki przy zdjęciach makro rozmywają tło. To taka fizyka, a w zasadzie optyka. Żaden z obecnie produkowanych smartfonów nie wyostrzy tła przy zdjęciu makro, choć teoretycznie byłoby to możliwe przy odpowiednim oprogramowaniu. Nadmierne nasycenie kolorów (domyślnie włączone) można wyłączyć dwoma kliknięciami w ikonki w interfejsie aparatu - wtedy niebo nie będzie turkusowe. Za każdym razem zresztą gdy włącza się automatyczny filtr w zależności od rozpoznanego obiektu, można go zamknąć i kontynuować na zwykłym automacie bez wspomagania.
Aparat ma natomiast problemy - podobnie zresztą jak i inne aparaty w najdroższych smartfonach fotograficznych - z odwzorowaniem koloru czerwonego. Dwa kable to kwestia głębi ostrości i oświetlenia. Aparat nie robi zdjęcia za człowieka.
Dwa razy znajomi zgłaszali się do mnie z pretensjami dotyczącymi aparatu w tym smartfonie. I za pierwszym i za drugim razem okazało się, że kupili uszkodzone egzemplarze. Po wymianie na nowe, zdjęcia zaczęły wychodzić tak, jak powinny. Nosiłem tego smartfona przez ponad pół roku. W życiu nie zrobiłem tylu świetnych zdjęć; z żalem oddawałem producentowi po testach. - Niemniej nie trzeba mi oczywiście wierzyć, podobnie jak całej masie innych dziennikarzy branżowych i fotografików, którzy używali lub używają tego smartfona do robienia zdjęć. (jf)

Telefon posiadam pół roku. Jest to na prawdę świetny telefon. Zero zacięć, wszystko działa płynnie, pamięci wystarczająco, ładuje się z 9% do 100% w godzinę więc jest to świetny rezultat. Zdjęcia z tego telefonu to rzeczywiście fenomenalna jakość, zwłaszcza w nocy oraz przy zoomie. Polecam każdemu, warto wydać pieniądze na niego. A potwierdzeniem tych słów niech będzie to, że pół roku kupiłem go nowego taniej niż jest sprzedawany teraz :)

Mam od miesiąca wersję 8/256. Przesiadka z P20. Na plus bateria, aparat, czytnik linii papilarnych no i wygląd. Na minus nie znalazłem nic (no chyba że cena :)).

Posiadam ten model od około 2 miesięcy. Bateria jak najbardziej plus aparat jest sztos krótko pisząc.Jednak nie jest tak kolorowo. Czasem na początku używania były małe lagi przy przewijaniu stron www na dół może to wina otwartych aplikacji wyszły chyba że dwie aktualizacje i na razie jest ok. Druga sprawa wczoraj zrobiłem zdjęcie wchodzę w galerię a tam czarne pole. Robię drugi raz i to samo.Wq...em się i włączyłem tel od nowa problem minął.Zakupiony w sklepie ME bez jakiś śmieciowych brandów operatora trochę to mnie zdziwiło.Jak jeszcze wywinie mi parę dziwnych numerów to idzie na handel.Oby nie bo fajny kawał smartfona.

Bardzo mi się podoba ten telefon, tylko jest duża wada. Aktualizacje które zmieniają aparat. Dramat, raz jest super, a za chwilę, wejdzie aktualizacja, która pogorszy jakość, i teraz w dodatku zabrali możliwość ustawienia jakości, tylko rozdzielczość jest. Mam nadzieję, że niedługo naprawia to. ????

Mało flagowców może się pochwalić tak dobrą baterią. Ładujesz godzinę i nie musisz przez półtora dnia martwić się o baterie przy intensywnym użytkowaniu. Rzeczywiście brak stereo nie przeszkadza głośnik gra czysto i odnośnie, ale mini Jack mógłby być, ale cóż, można mu wybaczyć tyle. Wykonanie bardzo dobre, wyświetlacz również. Jakość rozmów bardzo dobra, ja polecam.