Huawei P30 Lite
Recenzja

Opublikowane:

Lajtowa wersja flagowca

Wśród najnowszych smartfonów z serii P największy szum medialny wywołuje oczywiście topowy model P30 Pro, ale większą sprzedaż może w praktyce zanotować tańszy, nieco wolniejszy i słabiej wyposażony P30 Lite. Tak było w przypadku serii P20 i modelu Huawei P20 Lite. Czy P30 Lite miałby szansę powtórzyć ten sukces?

Wątpię, czy obecnie którykolwiek smartfon od Huawei będzie w stanie osiągnąć rynkowy sukces. Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o decyzji amerykańskiego producenta względem chińskich firm, wpisaniu Huawei na "czarną listę" oraz wycofywaniu się kolejnych producentów za współpracy z Huawei... To nie może dobrze rokować i już przekłada się na popularność Huawei na polskim rynku. Media głoszą, że klienci masowo zwracają zamówione smartfony i rezygnują z zakupu produktów Huawei na rzecz konkurencji - mimo że w praktyce wyprodukowane już smartfony będą miały komplet usług Google'a i w miarę możliwości będą wspierane i aktualizowane. Ban dotyczy tych, które dopiero pojawią się na rynku.

Niestety mleko się rozlało, a użytkownicy przestali przychylnie patrzeć na smartfony Huawei. Smartfony, które od lat cieszyły się popularnością wśród Polaków - wśród nich także wiele wersji Lite. Dlatego nie sądzę, by P30 Lite został hitem sprzedaży - niemniej sprawdźmy, co ma do zaoferowania i czy jest warty swojej ceny...


Spis treści



Opakowanie i akcesoria

W białym kartonowym pudełku oprócz smartfonu znajduje się też prosty zestaw słuchawkowy (słuchawki douszne z pilotem w kolorze białym) oraz kabel USB i ładowarka sieciowa (5V-2A, 9V-2A). Prócz tego w zestawie znajdziemy wyłącznie szpilkę do otwierania tacki na karty SIM - jeśli producent dołącza tu papierową dokumentację lub inne akcesoria - to w recenzowanym zestawie ich nie było.


R E K L A M A

Budowa i ekran

Model P30 Lite jest wizualnie podobny do Huawei P30 i Huawei P30 Pro, ale bardziej kompaktowy i wykonany z innych materiałów, a konkretnie połączenia szkła i plastiku. Jest poręczny i dość lekki, a dodatek producent oferuje go w kilku wersjach kolorystycznych - oprócz recenzowanej wersji czarnej jest jeszcze niebieska i biała. Smartfon jest dobrze wykonany i elegancki, i nie jest nawet trudno utrzymać go w czystości - jest tu jakaś warstwa oleofobowa, dzięki czemu łapie znacznie mniej odcisków palców niż typowe szklane panele. Szkoda, że smartfon nie jest wodoodporny - ale w sumie niewielu jego konkurentów może pochwalić się standardami IP w tej półce cenowej.


Ekran można zaliczyć do zalet smartfonu, choć szkoda, że producent zastosował tu tańszy panel IPS zamiast AMOLED. Ma przekątną 6,15 cala i rozdzielczość 2312x100 pikseli, co przekłada się na 415 ppi. Czyli gołym okiem nie dojrzycie pojedynczych pikseli. Kolory wyświetlane na ekranie są naturalne (można dodatkowo dostosować tryb kolorów i temperaturę barwową), a jasność (zarówno minimalna, jak i maksymalna) na odpowiednim poziomie, by korzystać z urządzenia w nocy i w mocnym świetle (w bezpośrednim słońcu utrudniają to refleksy i odbicia na ekranie).

Aparat z frontu ma 32 megapiksele i sprawdzi się podczas rejestrowania selfików. Odpowiada też za funkcję odblokowania twarzy - działa wystarczająco dobrze przy wystarczającej ilości światła. Stanowi dobre uzupełnienie odblokowania smartfonu przy pomocy skanera linii papilarnych. Umieszczony został w niewielkim wycięciu w kształcie kropli. Na górnej, relatywnie wąskiej ramce, nie zabrakło też szczeliny głośnika rozmów i diody powiadomień. Warto dodać, że na ekran naklejona jest fabrycznie folia, stanowiąca jakieś zabezpieczenie dla ekranu.


Tylny panel jest wygodnie zaokrąglony, czarny i błyszczący - a do tego śliski i podatny na zabrudzenia od odcisków palców. W jego lewym górnym narożniku umieszczono podłużny, pionowo umieszczony moduł z potrójnym aparatem. Dość mocno sterczy on ponad powierzchnię, na dodatek ma dość ostre krawędzie. Pod aparatami znajduje się dioda doświetlająca, zaś bardziej w centralnej części - okrągły skaner linii papilarnych. Jest on dość płytko zagłębiony względem obudowy, ale nie miałam problemu, by z niego korzystać - to kwestia dobrze zaprojektowanej lokalizacji tego elementu, dzięki czemu palec wskazujący naturalnie ląduje na czytniku. Jest tez logo producenta i nadrukowany opis aparatu, a także ledwo widoczne informacje o modelu, producencie i certyfikacjach.


Na górnej krawędzi umieszczono otwór mikrofonu do redukcji hałasów oraz tackę na dwie karty nanoSIM lub jedną kartę SIM i microSD. Po prawej stronie znalazła się regulacja głośności oraz włącznik/blokada ekranu, a na dole uniwersalne gniazdo słuchawkowe, port USB-C, otwór mikrofonu oraz głośnik zewnętrzny. Lewa strona pozostaje wolna od dodatkowych elementów.


R E K L A M A

System i aplikacje

Smartfon wyposażono w Androida w wersji 9 Pie (plus poprawki bezpieczeństwa z 1 kwietnia 2019), ukrytego pod autorską nakładką Huawei, czyli EMUI w wersji 9. Nie jest to najlżejsza, ale rozbudowana i przyjazna nakładka o szerokich opcjach personalizacji (sterowanie przyciskami lub poprzez gesty, wybór interfejsu bez lub z menu aplikacji, motywy, dodatkowe menu na ekranie blokady, ukrycie wcięcia i in.). W ustawieniach znajdziemy też sporo funkcji związanych z wyświetlanym obrazem: kolorami ekranu, filtrem światłą niebieskiego czy obniżoną rozdzielczością.


Ponarzekać można na obecność softu zewnętrznych producentów oraz aplikacji oferujących te same funkcje co soft od Google'a (Galeria - zdjęcia Google, e-mail - Gmail, App Gallery - Google Play Store). Zbędnymi aplikacjami (przynajmniej dla części użytkowników będzie Booking.com, Amazon i Ebay - na szczęście można je bez problemu odinstalować.

R E K L A M A

Dźwięk

Smartfon dysponuje gniazdem słuchawkowym, co jest zawsze plusem, niestety nie jest ono najwyższych lotów. Po podłączeniu słuchawek dźwięk jest dość cichy i przeciętny pod względem jakości. Dlatego warto skorzystać z ustawień Huawei Histen, które oferują różny tryby odtwarzania i korektor dźwięku - wtedy smartfon brzmi nieco lepiej. Podobne odczucia mam względem głośnika zewnętrznego. Na dodatek jego lokalizacja - na dolnej krawędzi - sprawia, że łatwo zagłuszyć go podczas trzymania smartfonu w poziomie. Plusem dla wielu osób może być natomiast obecność Radia FM.


R E K L A M A

Zdjęcia i wideo

Na aparat główny składają się trzy jednostki: główny sensor ma 48 MP i obiektyw o jasności f/1.8. Uzupełnia go 8-megapikselowy aparat oferujący szeroki kąt (120°) i 2-megapikselowy obiektyw do wykrywania głębi. Oferuje w aparacie głównym więcej megapikseli niż pozostałe flagowce z rodziny P30 - ale wiadomo, liczba megapikseli niekoniecznie przekłada się na jakoś zdjęć. Te, które wykonane zostały przy pomocy Huawei P30 Lite, wyglądają świetnie na ekranie smartfonu, ale tracą nieco na szczegółowości gdy przeglądane są na większym monitorze. Jednak w swojej klasie to wciąż dobry aparat, choć do pięt nie dorasta temu, który zamontowany został w P30 Pro - nawet mimo różnicy w rozdzielczości.


Aplikacja jest prosta w użyciu i udostępnia liczne tryby pracy. Znalazł się tu też dedykowany tryb nocny (choć efekty nie są tak imponujące jak w droższych modelach, zdjęcia nocne wychodzą raczej przeciętnie lub nawet słabo) oraz możliwość użycia szerokiego kąta (wtedy rozdzielczość zdjęć ograniczona jest do 8 megapikseli). Ten ostatni sprawdzi się w dobrym oświetleniu, w zdjęciach nocnych zdjęcia są pozbawione szczegółów, pełne szumu i po prostu nie do pokazywania.


Aparat do selfików ma aż 32 megapiksele i obiektyw o jasności f/2.0. Wspiera go tryb AI, ponadto skorzystać można z różnych efektów, trybów oświetlenia i upiększania. Nie zabrakło trybu portretowego, z rozmyciem tła, oraz naklejek AR. Aparat trochę słabo radzi sobie, gdy za fotografowaną osobą jest mocne światło.A tak wyglądają zdjęcia nim robione w praktyce:


Smartfon nagrywa wideo w maksymalnej jakości Full HD przy 60 klatkach na sekundę - dla wielu osób brak 4K może być sporym minusem.

Huawei P30 Lite - przykładowe nagrania w jakości Full HD
wideo: mGSM.pl przez YouTube
R E K L A M A

Komunikacja

Połączenie z internetem realizowane jest poprzez szybką sieć WLAN pracującą w standardzie 802.11ac w częstotliwościach 2,4 GHz oraz 5 GHz, a także przez LTE (na dwóch kartach SIM). Do tego smartfon ma Bluetooth 4.2, NFC, radio FM, sprawnie działający moduł nawigacji... Z fizycznych portów mamy natomiast USB typu C z obsługą OTG oraz mini-jack 3,5 mm.


Połączenia głosowe

Smartfon obsługuje dwie karty SIM w rozwiązaniu hybrydowym i umożliwia na obu korzystanie z LTE. Z użyciem usług operatora możliwe jest ustawienie przełączania rozmów między kartami. Sama jakość rozmów jest bez zarzutów, zabrakło co najwyżej możliwości nagrywania połączeń.


R E K L A M A

Pamięć i wydajność

Smartfon ma tylko jeden wariant pamięci wbudowanej - 128 GB. Z tego dla użytkownika faktycznie pozostaje ok. 104 GB, resztę zajmuje system i preinstalowane aplikacje. Kosztem jednej z kart SIM można zamontować nośnik pamięci - smartfon obsługuje karty microSD o maksymalnej pojemności 512 GB.

Za wydajność odpowiada procesor, który jest charakterystyczny w średniopółkowej ofercie producenta - Kirin 710. Jest on montowany w licznych smartfonach - nierzadko takich, które wyceniono na kilkaset złotych mniej... Procesor ma 4 rdzenie Cortex-A73 o taktowaniu 2,2 GHz i cztery rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 1,7 GHz. Procesor jest wykonany w procesie produkcyjnym 12 nm - i pod względem energooszczędności daleko mu do Kirina 980 (7 nm). Za grafikę odpowiada ARM Mali G51, do tego otrzymujemy 4 GB pamięci RAM. Jak smartfon spisuje się z takim wnętrzem? System działa szybko, płynnie i bez opóźnień. Czasem można zauważyć drobne przycięcia, sporadycznie chwilę trzeba poczekać na pojawienie się klawiatury lub gdy w tle działa sporo aplikacji. Nie ma tendencji do nagrzewania się w codziennej pracy - co najwyżej ma nieco wyższą temperaturę podczas grania, ale nie są to wartości przekraczające 37 stopni. Jego wydajność jest zupełnie wystarczająca do grania w prostsze tytuły gier 2D i 3D, da sobie też radę z bardziej zasobożernymi grami (przy niższych ustawieniach grafiki). Co nie zmienia faktu, że Huawei P30 Lite nie jest najwydajniejszym modelem w swojej półce cenowej - Pocophone F1 ma o 200% większą moc...


R E K L A M A

Bateria

Smartfon ma baterię o pojemności 3340 mAh, która nie oferuje imponujących czasów pracy. Standardem jest jeden dzień, który P30 Lite zazwyczaj kończył z baterią naładowaną w ok. 15%.

A jak wygląda sprawa z ładowaniem? Huawei P30 Lite nie obsługuje bezprzewodowego ładowania, ani oczywiście ładowania zwrotnego. Przy pomocy kabla i ładowarki z zestawu smartfon naładujemy w około 90 minut. Po 15 minutach od rozpoczęcia ładowania smartfon wykazuje 20% stanu naładowania, po 30 minutach - 35%. Nie jest to może bardzo szybkie ładowanie, ale biorąc pod uwagę pojemność baterii - 3340 mAh - zupełnie satysfakcjonujące.

  • czas pracy z włączonym ekranem (YouTube, 1 karta SIM, aktywny moduł WI-Fi, 50% jasności ekranu, minimalny poziom dźwięku) - 10 godzin i 46 minut,
  • wynik w PC Mark battery test - 9 godzin i 49 minut,
  • wynik Geekbench (full discharge) - 4030 punktów, rozładowanie po 6 godzinach i 43 minutach,
  • godzina odtwarzania wideo z pamięci telefonu (tryb samolotowy, 50% jasności ekranu) - 8% baterii mniej,
  • pół godziny korzystania z nawigacji online - 8-10% baterii mniej,
  • pół godziny grania w Real Racing 3 - 11% baterii mniej.

R E K L A M A

Podsumowanie

Wersje Lite są nieco wykastrowanymi wersjami flagowców. Mają podobny wygląd, ale zazwyczaj wykonane są z mniej prestiżowych materiałów i mają słabszą specyfikację - tego typu oszczędności są niezbędne, by cena mogła zostać do racjonalnego poziomu. I tak też jest w przypadku P30 Lite. O ile P30 i P30 Pro wykonane są z metalu i szkła, lajtowy model łączy szkło i plastik. W przeciwieństwie do mocniejszej dwójki ma ekran IPS zamiast AMOLED, a zamiast Kirina 980 napędza do Kirin 710, zamiast pamięci UFS 2.1 wolniejsza pamięć eMMc, do tego słabszy aparat (np. bez teleobiektywu) i czytnik linii papilarnych umieszczony na pleckach, a nie pod wyświetlaczem. Ale znacząco niższa jest też cena P30 Lite, wynosząca 1599 zł - w przypadku P30 wynosi ona 2999 zł, a P30 Pro - aż 3799 zł.

Do jego bezpośrednich konkurentów zaliczyłabym Xiaomi Mi 8 Lite, Honora 8X, Redmi Note 7 czy Asusa Zenfone Max Pro M2 - wszystkie z nich oferują podobne możliwości i specyfikację, a kosztują mniej od P30 Lite. Za równowartość 1599 zł można kupić Samsunga Galaxy A50, LG G7 ThinQ czy Huawei P20. Przy takiej konkurencji Huawei P30 Lite na pewno nie byłby moim pierwszym wyborem.


Plusy i minusy

Plusy:

  • wygląd i jakość wykonania
  • NFC
  • obecność gniazda słuchawkowego i radia FM
  • dobre zdjęcia nocne
  • możliwość zamontowania karty microSD
  • dioda powiadomień
  • szybki i dokładny skaner linii papilarnych
  • sporo gigabajtów pamięci wewnętrznej
  • zdjęcia w dobrym świetle

Minusy

  • hybrydowy slot na karty SIM/microSD
  • relatywnie wolny procesor
  • nie nagrywa w 4K
  • mocno wystający aparat główny
  • konkurencja oferuje więcej w takiej samej cenie
  • brak pyło- i wodoszczelności
  • przeciętna bateria

Materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
Klej

Opinia pozytywna

Ponad 11h SOT to bardzo dobry wynik, a nie przeciętny.
.210.99.222 | 05.06.2019, 17:06
R E K L A M A


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies