Huawei P20

Specyfikacja techniczna

Na dniach publikacji opinii, mija 6 lat od kiedy zakupiłem telefon. Eksploatowany bardzo intensywnie, nie zliczę ile razy mi upadł. Nigdy nie miałem szkła, a jedynie gumowy pokrowiec na tył, nosiłem po kieszeniach z kluczami i monetami. Ekran jest już mocno zajechany, ale nadal spełnia oczekiwania, metalowa ramka boczna od upadków nabrała już swoistego wyglądu jakby ktoś młotkiem bił i zatraciła swój połysk :D. Mimo wszystko nic nie pękło, telefon się nie zacina, dopiero po 4 latach zrobiłem reset do ustawień fabrycznych. W 5 roku wymieniałem baterie w punkcie, co dało mu trochę nowego życia. Czyszczenie wejścia na ładowanie, bo się zawala brudem 2x. Mocno nagrzewa się i żre baterie podczas udostępniania HotSpota. Huawei moim zdaniem zrobił telefon pancerny i przez ten okres użytkowania nigdy mnie nie zawiódł. Co przy wcześniejszych markach było dramatem :D no może poza 3510I którego moją mama używała przez ponad 16 lat.
Takie pierdoły jak BT, Wi-fi, łączność to było na plus

Na minus
- bark wejścia na słuchawki (zmowa producentów)
- brak radia
- głośnik, gdyby był drugi to znacznie lepiej działa
- udostępnianie ekranu trochę kuleje bo widać przycinki (ale na tamten 2018 rok to było małą innowacją, bo jedynie Sony sprawowało się dobrze)
- mogli dać 5000 baterie, mimo wszystko dobrze się trzyma i ten jeden dzień daje rade, po wymianie tym bardziej

Telefon użytkuję od 4,5 roku. Uważam ,że jest to rewelacyjny sprzęt . Przez cały okres użytkowania żadnych komplikacji .Mam nadzieję że następca Honor będzie tak solidnie wykonany . Wielka szkoda ,że Huaweia dosięgły sankcje amerykańskie . Chyba obawiali się konkurencji dla swoich firm .

Kupiłem ten telefon w lutym 2019 za 1400, nówka zapakowana, wersja 4/64 twilight. Ma już prawie 3,5 roku i dlatego chcę podzielić się tu na forum opinią o nim. Dlatego że jestem pod wrażeniem tego sprzętu. Jest niezniszczalny, miałem wcześniej samsungi a5 i s8, s9, lg jakieś, huawei p10 lite i niezmiernie żałuję że historia tej firmy potoczyła się w taki, a nie inny sposób. Teraz bym polował na jakieś p40, ale nie chce mi się bawić z wrzucaniem aplikacji poprzez jakieś fikołki, jak płacę za telefon, to chce to po prostu mieć i tyle. Minusy: Jak dla mnie to chyba tylko to, że mógłby mieć jacka 3,5. Czasami przejściówka gdzieś zniknie i trzeba jej szukać, poza tym nie można słuchać muzyki i ładować telefonu jednocześnie. I może jeszcze to, że czasami zamknie jakąś apke w tle, ale to 3,5 letni telefon, nie będę wymagał cudów od czegoś, co w tym momencie nie ma prawie żadnej wartości :) Zalety: Ogólnie mówiąc wszystko - rozmiar, jego twardość (szkło i zwykłe etui silikonowe za 10 zł od nowości), aparat (wiadomo, że teraz są lepsze, ale znowu trzeba kupić coś za 3 tys. żeby poczuć różnice) nadal się trzyma, po prostu nie potrzebuje lepszego, a jak porównuję to z obecnymi, to jest ok, nie mówię tu o telefonach za 5 tys. z lat 21-22. Wyświetlacz, mimo że nie amoled, jest ok, tutaj znowu porównanie z obecnymi nie ma sensu, są lepsze już w tanich, ale ten telefon miał premierę ponad 4 lata temu. Czytnik klasa, wiadomo, zabiera trochę podbródka, ale coś za coś. Można go ustawić jako przycisk funkcyjny i wtedy nie ma ich na dole ekranu, tylko on za to odpowiada. Wytrzymałość - ile razy spadł to nawet sam nie wiem, zero śladów, wygląda jak z pudełka. Pływał w wodzie podczas wyprawy na kajaki, już się z nim żegnałem, bo się wyłączył, odpoczął parę godz. i chodzi do dziś. Ogólnie z niego super mi się korzysta, wiem, że nie jest to taki telefon jak obecne, ale wiem też na co go stać i wiem, że mnie nie zawiedzie, jest przewidywalny, nie ma żadnych "odpałów". Kolejna zaleta - jakość rozmów, zasięg, zasięg internetu. Tutaj nic nie można mu zarzucić, jak sobie przypomnę co z tym miały lg albo samsung, to mi źle na samą myśl. Bateria - po prostu trzyma ten jeden dzień, czuję że jest słabsza, ale tragedii nie ma, kiedyś było 1,5 dnia teraz od rana do wieczora wytrzyma, więc nie narzekam. Przy normalnym użytkowaniu, YT przez 5 h zabije tą baterie to chyba oczywiste. Podsumowując - P20, mimo że kupując ją liczyłem na jakieś +-2 lata działania działa już 4 rok, a ja nie chcę się z nią rozstawać. Mam wrażenie, że to sprzęt, którego teraz nie ma. Że jest to po prostu telefon dobry, nikt przy jego projektowaniu nie robił z niego mega maszyny, ale też zrobili w nim wszystko co normalny użytkownik potrzebuje od telefonu. Przeszło mi przez ręce przez ten czas kilka innych i oprócz tych za kilka tysięcy nigdy nie pomyślałem, że mój jest przy nich złomem, a jak widziałem działanie niektórych realme, xiaomi itp. moich znajomych po 2 latach użytkowania, to ja krótko mówiąc wyrzuciłbym te telefony do kosza. Najlepiej wydane 1400 zl w życiu, ocena 9/10.

Mój drugi huawei, pierwszy to P9 Lite i od 2016 roku przyjemnie mi się z niego korzystało dopóki nie zaczęło mi w nim brakować pamięci wewnętrznej gdzie producent dał do dyspozycji 16 GB. Niestety przy korzystaniu z kilku aplikacji oraz komunikatorów i zrobieniu paru zdjęć szybko wyświetlał się komunikat o kończącej się pamięci i przymulaniu telefonu ( w P9 Lite przynajmniej tak miałem że telefon w miarę normalnie działał jak na swoje możliwości gdy posiadał w dyspozycji przynajmniej 80% z 16 GB wbudowanej pamięci) Niestety jestem zmuszony do korzystania z dwóch numerów i dual-sim jest podstawowym kryterium wyboru telefonu więc automatycznie jestem odcięty od możliwości rozszerzenia pamięci P9 Lite kartą SD. W końcu podjąłem decyzję o zakupie Huaweia P20 i potwierdzam większość opisywanych w powyższym teście oraz podobnych recenzji na innych portalach możliwościach P20 jest i można z nich kożystać, ale niestety muszę przyznać, że oprócz wszystkich bajerów nowego huaweia mam mieszane uczucia o wydanych 2600 PLN. Czasami dla odstresowania lubię sobie pograć w Hill Climb 2 w P9 Lite na przycinającą się grafikę podczas jazdy przymykałem oko bo to średniak i liczyłem że w P20 przy takich parametrach podzespołów telefonu takiego problemu nie będzie, ale... niestety ku mojemu rozczarowaniu i P20 czasami przycina rozgrywki ;0( pomyślałem może to wina producenta gry i nie dostosował jeszcze aplikacji do nowego androida lecz gdy w najmniej oczekiwanym momencie kiedy potrzebowałem szybko zrobić trzy zdjęcia i je pilnie przesłać dalej a P20 się zawiesza i blokuje nie reagując na żadne naciśnięcia ekranu i wciskanie bocznych przycisków dobiło mnie to. Za co ja zapłaciłem tyle pieniędzy? Przecież na wszystkich portalach i stronie producenta jest ten telefon w różnych wersjach ( P20 Lite, P20 czy P20 Pro) wyposażenia wychwalany właśnie za tą priorytetową funkcjonalność APARAT co z tego, że robi zdjęcia w miarę przyzwoite w słobo doświetlonej scenerii jak przy próbie zrobienia nie mam pewności że je zrobię bo sprzęt się zawiesza ;o( . Po tygodniu korzystania z P20stki wydaje mi się, że niezbyt trafnie ulokowałem pieniądze, ale pocieszam się że wybrałem środkowy model i nie wywaliłem jeszcze więcej kasy na P20 Pro bo gdyby taka sytuacja mi się przytrafiła to bolało by jeszcze mocniej. Każdy kto się zastanawia nad zakupem tego telefonu niech śledzi opinie użytkowników na portalach i czyta z większą uwagą opinii użytkowników po minięciu euforii zakupu. Obym był tylko odosobnionym użytkownikiem tego modelu z takimi nie miłymi niespodziankami. Teraz otworzyły mi się oczy i dostrzegam jeszcze kilka wad nowych modeli będących na rynku jak taka prozaiczna sytuacja kiedy chcę naładować telefon będąc na ogrodzie, udostępniając sobie na komputer internet i ?. już nie mogę w P20 tak jak to robiłem na P9 Lite posłuchać muzyki na słuchawkach ;o( od producenta.

Zakupiłem telefon w sklepie stacjonarnym, po tygodniu użytkowania mogę się trochę o nim wypowiedzieć. Ekran - bardzo dobry, w porównaniu z AMOLED Samsunga brakuje mu czerni, ale nie jest źle. Notch nie przeszkadza. Bateria działa długo ( w porównaniu do Samsunga s8), przy normalnym użytkowaniu 2 dni bez problemu. Szybkie ładowanie bardzo skuteczne, nakładka systemowa bardzo dobra, trzeba niektórych ustawień szukać, ale od tego jest pomoc. Gabaryty telefonu są bardzo dobre jak na ekran 5,8 cala, iphone 7 jest niewiele mniejszy, a ekranik 4,7 wygląda przy P20 jak z innej epoki (używałem obydwu, iphone sprzedałem z powodu małego ekranu i przedpotopowych szerokich pasów na dole i górze). Wracając do Huawei'a: aparat dla mnie bardzo dobry, zdjęcia nocne poezja, nieco podrasowane, ale bez przesady jak na, było nie było, telefon. Szczególnie urzekł mnie zasięg tego urządzenia, w poprzednim SGS 4 9506 zasięg Playa był tragiczny, przeważnie telefon działał w roamingu, teraz bez problemu używam sieci macierzystej, LTE działa bardzo sprawnie. Odblokowywanie odciskiem palca super szybkie. Nie zauważyłem żadnych przycięć (wiem, za wcześnie o tym mówić), żadnych problemów z oprogramowaniem, brand Huawei'a jest mało natarczywy, aplikację wiadomości wysyłającą słabej jakości MMS-y zastąpiłem mood'em, działa rewelacyjnie. Kolor niebieski wymiata. Z wad można wymienić brak wodoszczelności (mnie to nie przeszkadza), lekko wystający obiektyw aparatu (każde dowolne etui załatwia ten problem), palcująca się obudowa (jak każdy szklany telefon), tylko jeden głośnik zewnętrzny mono (mi to bardzo przeszkadza, ale byłem świadomy przed zakupem, poza tym głośnik gra głośno i czysto),słabej jakości folia fabryczna(radzę wywalić i kupić porządne szkło za kilkadziesiąt złotych) i brak portu jack (jest przejściówka i słuchawki na usb-c). Jeśli komuś te wady nie przeszkadzają (tak jak mnie) to telefon spełni wszystkie inne wymagania stawiane nowoczesnemu i szybkiemu telefonowi. Jest ładny, ma duży i bardzo dobry ekran, świetny aparat, bardzo dobrą jakość połączeń, super zasięg, dopracowany system operacyjny, i jeszcze kilka zalet. Naprawdę polecam i zaznaczam, że nie jest marketingowcem Huawei'a, tylko zwykłym użytkownikiem telefonów.
P.S. Po zarejestrowaniu na stronie producenta numeru IMEI Huawei daje 3 miesiące gwarancji na ewentualny rozbity ekran. Szacun, naprawdę polecam Huawei'a

Witam, używam P20 od miesiąca, po przesiadce z S7 Edge. Bardzo szybko mi podpasował przycisk pod ekranem - odblokowuje zajebiście w porównaniu do Edge'a, można mieć lekko spocone palce i działa i to szybko jak w Ipadzie Pro - Samsung ucz się. Co więcej, jako przycisk nawigacyjny, fajnie zastępuje standardowe trzy googlowskie guziczki, chociaż trzeba się przyzwyczaić - ale warto.

Ekran może rzeczywiście to nie jest jakiś super hi-end ale jest wyraźny w każdych warunkach oświetleniowych (pracuję często całą dobę). No i proporcja 18:9, można widzieć więcej tekstu lub filmy pooglądać.
Nie rozumiem tylko hate'u odnośnie tzw. notch'a, bo iphone, bo coś tam. Nie chcesz wyłączasz chyba w każdym smartfonie z tym ficzerem, także dla mnie gównoburza.
Bateria też ok, u mnie z bluetkiem (smartwatch non stop i kilka razy dziennie słuchawki), NFC oraz hotspot (dwa razy po ok 1h do ipada dziennie) spokojnie dzień trzyma. Szybko się ładuje z oryginalnej ładowarki, ja kupiłem za 5 zeta przejściówkę mikrousb/usbc i powerbank oraz inne ładowarki też już używam.
Rozmowy przez telefon są wyraźne, gdzieś ktoś pisał że tragedia, u mnie ok.
Muzyka - im lepsze słuchawki, tym lepiej, czy to BT czy po kabelku, wg mnie.
OREO - tu są "małe" klopsy, uprawnienia dla aplikacji, jak ktoś się zna to sobie włączy/wyłączy, a jak nie... zgaduj zgadula o co chodzi albo szukaj wiatru w polu. Używam MAPMYRUN do sportu, żeby mi nie pauzowało programu w trakcie, to sama zakładka APLIKACJE z uprawnieniami to za mało, należy jeszcze pozwolić na używanie baterii, no i na zabieranie zasobów pamięci - moja droga przez mękę i zmarnowanie danych z kilku treningów.
HUAWEI - brawo za problemy usługą googla, która nie pozwalała podpinać map googla do zewnętrznych aplikacji (np MAPMYRUN). To już naprawione ale, miałem takie treningi gdzie w planie był powrót po trasie przejazdu a tu d...a, bo mapa nie chodzi. Jak to się stało że inne marki były ok., HUAWEI nie???
No i P20 PRO - mam "leciutkie" wrażenie że mediach (na MGSM też) jest hype na ten model. Jak chciałem się coś dowiedzieć P20, to wszędzie był model z PRO w nazwie lub porównanie jak PRO jest zajebisty w porównaniu do P20 lub że w ogóle P20 to porażka tylko PRO jest good, ale P20 Lite to już hit :D

Piszę reckę po ponad miesiącu użytkowania P20.
Co do wykonania telefonu nie ma co się rozpisywać - wszystko ok tak jak w Samsungach czy innych topowych. Zainwestowanie w szkło hartowane i futerał do smartfona obowiązkowe.
Programowo Oreo jest ok, ale trzeba używać go z głową, ponieważ lubi sprawiać problemy z wyłączaniem aplikacji działających w tle i pomimo dawania akcesu dla aplikacji Huawei potrafi nadal je ubijać. Od P8 mają z tym problem, ale to programowa przypadłość, wydaje mi się powodująca że smartfon działa długo jak na hardware, który posiada. Potrafi się na chwilę zamyślić, ale to nie problem. No, chyba, że ktoś jest sekundowym onanistą i milisekundowa zwiecha jest mega problemem.

APARAT
Używam na codzień dobrej klasy lustrzanki, a P20 kupiłem z powodu zachwalanego aparatu. Słuchajcie, trzeba nie mieć pojęcia, albo być krzykaczem dla krzyku, żeby nie zauważyć jakie możliwości ma ten model. Dla ludzi, którzy mają dobre pojęcie robieniu zdjęć uzyskanie efektu bokeh takiej jakości z zachowaniem ostrości twarzy na poziomie kilku centymetrów wgłąb może sprawić problem natury technicznej. A ten aparat programowo robi to od ręki, a dla laika zdjęcia wyglądają jak z lustrzanki. Oczywiście profesjonalista od razu zauważy, że efekt jest programowy, nie optyczny, ale to już inna kwestia. Aparat me tendencję do przekłamywania podbitych kolorów, ale jest na to metoda - jedno kliknięcie na ekran i wyłącza się proponowany przez AI motyw. Piszę celowo o trybach automatycznych, bo pro to już inna bajka i zupełnie inny poziom zabawy (POLECAM!). Ktoś napisał, że jakość zdjęć JPG marna - rób w RAWACH. Kompresja JPG w P20 jest akceptowalna, a zdjęcia wydrukowane na dobrej jakości papierze fotograficznym (nie takim z automatów) zadowolą niejednego lustrzankowego maniaka. Aparat jak NA MOŻLIWOŚCI AMATORSKIE (zaznaczam) jest naprawdę kozak. Wystarczy zaufać instynktowi i nie polegać tylko na AI, bo te faktycznie czasem powoduje przekłamanie kolorów, ale kadry jakie można ustrzelić tym smartfonem dają masę frajdy. Najlepszy aparat na rynku moim zdaniem.

Jeśli chodzi o funkcje telefonu to nie ukrywam, że kamera ma kluczową rolę jeśli chodzi o moje priorytety, a P20 jest właśnie zachwalany jako najlepszy fotograficzny smartfon na rynku.
Całkiem przyzwoity smartfon, modne wcięcia na ekranie itp, ale aparat to kpina, tak więc po 3-ch dniach użytkowania, normalnie pozbyłem się leszcza, by nie stracić wiele na wartości, omyłkowo zakupionego "arcydzieła".
Niestety ale ten telefon jak i p20 pro to przykład jak dobra reklama i fałszywe komentarze/opinie, są dzisiaj kluczem do sukcesu danego produktu. Chińczycy są tego świadomi i wiedzą jak zwiększyć sprzedaż.
Przykładem są co niektóre opinie również na tym forum.
Jeśli ktokolwiek miał nadzieję (jak ja np.) że DXomark prowadzi rzetelne testy, recenzją tego telefonu dowiódł, że te czasy już minęły.
Nie będę się dużo rozpisywał, wystarczy przyglądnąć się jak wyglądają fotki trawy zrobione przez ten genialny aparat, przeostrzone i zupełnie nienaturalne. Kto posiada telefon musi się zgodzić, chyba że opinia jest sponsorowana. Ogólnie zdjęcia są brzydkie, jak ktoś już napisał wcześniej. Jeśli chodzi o nocne fotki, jest już lepiej, ale powiedziałbym na poziomie s7 czyli dobrze ale bez przesady.
Miałem kilka telefonów np google pixel 1 i 2, htc u11, samsung galaxy s6, s7.
Dodałbym od siebie że przełomem był aparat w s6, niestety kolejne aktualizacje samsunga systematycznie sprawiały, że telefon zaczął robić coraz gorsze fotki. Minęło może 4 lata od premiery i moim zdaniem jeśli chodzi o zdjęcia w dobrym, słabym świetle telefon robił najlepsze fotki. Od tego czasu tylko fałszywe, napędzające sprzedaż, wyścigi producentów.
4 lata minęło i lepiej jest jeśli chodzi o nocne zdjęcia, bokeh czy zoom, gdzie producenci się prześcigują i wmawiają nam że ten "bokeh" jest najważniejszy.
Na koniec przypomnę, że dla mnie najważniejszym atutem telefonu są jego zdolności fotograficzne, tyle że p20 miał być genialny jeśli o to chodzi...

Ja posiadam p20 od ponad 2 miesięcy, przesiadlem się z s7 EDGE i śmiało mogę stwierdzić że Huawei w krótszym bądź nieco dłuższym czasie będzie wiodącym producentem telefonów. Po pierwsze ekran 429 dppi(powyżej 300 różnice 400 czy 500 dppi są już dla ludzkiego oka prawie nie zauważalne) oraz ładne, nie przesycone barwy dają ładny, łagodny obraz dla oczu (polecam włączyć sobie filtr niebieskiego światła w godzinach nocnych)Po drugie aparaty przy odrobinie wiedzy i skilla fotograficznego robią mega zdjęcia, co prawda aparaty w automacie też dobrze rozpoznaja scenerię i co użytkownik chce sfotografować aczkolwiek dla najlepszego efektu polecał bym sam się pobawić ustawieniami. Telefon posiada stary ale bardzo sprawdzony procesor 4 GB Ramu wiarę dobry układ graficzny więc jak ktoś czasem gra to nie będzie z żadnymi grami problemu, telefon bardzo dobrze z optymalizowany brak jakich kolwiek lagów, scinek. Bateria do pełna od 2, 3 proc. Ładuje się w około 1h 15min a wytrzymuje przy ustawieniu intyligentej zmianie rozdzielczości, trybie oszczędnym i paru innym ustawieniom około 1.5 dnia więc jak najbardziej jestem z niej zadowolony. Wygląd mówi sam za siebie telefon ładny przyjemnie się z nim pracuje, czytnik papilarny prócz do odblokowania telefonu może służyć za klawisz nawigacyjny który obsługuje się gestami z czego osobiście korzystam i nie wyobrażam sobie na ten moment innego rozwiązania. Na mega plus i pochwalę zasługuje etui które Huawei daje w raz z telefonem jest dosyć grube zasłania wystaje troszkę ponad aparat i drugie mile zaskoczenie to fabrycznie Zamontowane szkło hartowane na telefonie. Z minusów w moim przypadku to tylko to że telefon bez etui bardzo łatwo się palcuje i łapie wszelkie odciski itd.
PS. Z TELEFONEM JEST PRZEJŚCIÓWKA Z USB TYP C NA JACK WIĘC NADAL MOŻECIE UŻYWAĆ ULUBIONYCH SŁUCHAWEK NA JACKA

Telefon użytkuję od pół roku. Wydajność w codziennych zastosowaniach na bardzo dobrym poziomie. Jak dotychczas nie doświadczyłem żadnych lagów czy spowolnień (no może z wyjątkiem przeglądarki Chrome). Dźwięk z głośnika przeciętny. Z słuchawek dołączonych do zestawu - przyzwoity. W obu przypadkach zdecydowanie za cicho. Dźwięk w słuchawce - nie jest żle ale też nie perfekcyjnie. Aparat daje radę. Ładne odwzorowanie kolorów. W naturalnym świetle nawet ostry. Przy sztucznym oświetleniu wydaje się być nieostry, zauważalna aberracja chromatyczna. Jakość plików RAW nienajlepsza, dużo szumu. Przy wartości przysłony 1.6 bardziej do portretów/krajobrazów niż do zbliżeń/makro. Plus za funkcję pro oraz za możliwość "szybkiego" zdjęcia przy zablokowanym/wygaszonym ekranie. Nagrywane filmy nawet dobre, choć tryb spowolnionego tempa 920fps mogłby pozwalać na nagrywanie dłuższych sekwencji. Ekran w porządku aczkolwiek przy wysokiej lub maksymalnej jasności podobne odcienie tego samego koloru tak jakby się zlewają. Słabo widoczny w świetle słonecznym. Nakładka Emui - kwestia indywidualna. Mi, w wersji 9.0 odpowiada chociaż niektóre opcje są inaczej poumieszczane w porównaniu do standardowego androida. Nie odpowiada mi sposób zmiany głośności połączeń przychodzących, oraz to że po ponownym uruchomieniu jasność ekranu ustawia się domyślnie na automatyczną.
Póki co, w swoim codziennym użytkowaniu, jestem zadowolony z zakupu. Ze względu na szklane panele z obu stron trzeba z nim prawie jak z jajkiem. 8.5/10