Wyświetlacz, interfejs, aplikacje
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wyświetlacz telefonu trzeba ocenić pozytywnie. Ekran ma sprytnie zamaskowane obramowanie, które wygląda na węższe, niż rzeczywiście jest. Szkło ochraniające matrycę ma dobrą gładkość, nie jest podatne (w odróżnieniu od tylnego) na zabrudzenie, jest także - przynajmniej takie odniosłem wrażenie - odporniejsze od niego na zarysowania. Sam wyświetlacz ma dobrze dobrane poziomy podświetlenia i sprawnie działającą jego automatyczną regulację.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Odwzorowanie barw jest poprawne, choć balans bieli jest przesunięty nieco w chłodniejszą stronę. Nie stanowi to jednak żadnego problemu, możemy go bowiem płynnie regulować - praktycznie w pełnym zakresie. Dodatkowo, wyświetlacz wyposażono w przyjazny dla oczu filtr światła niebieskiego.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Nocne czytanie jest naprawdę komfortowe. Jeśli miałbym na coś ponarzekać - to chyba jedynie na połyskująca ramkę, która w słonecznie dni generuje niepotrzebne refleksy, pogarszające czytelność obrazu - która sama byłaby bardzo dobra.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Rzeczony ekran wyświetla nam oparty o Androida 7.0 interfejs EMUI 5.1. Lubię tą nakładkę, choć oczywiście przyznaję, że nie każdemu musi przypaść ona do gustu. Na szczęście jest na tyle "elastyczna", by praktycznie każdy użytkownik był w stanie dopasować ją do siebie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ekran blokady zawiera zegar, powiadomienia oraz skrót do aparatu. Dodatkowo, może pokazywać zdefiniowany przez użytkownika tekst oraz informację z wbudowanego w telefon krokomierza. Ponadto, pociągając palcem od dolnej krawędzi ekranu w górę, możemy wyświetlić pasek do sterowania odtwarzaczem i szybkiego uruchomienia dyktafonu, kalkulatora, latarki, udostępniania, zegara, czy galerii zdjęć oraz skanera kodów QR.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Po odblokowaniu telefonu wita nas "płaski" układ pulpitu, bez zasobnika ikon aplikacji. Jeśli komuś nie odpowiada ów układ - może przejść na tradycyjny, z zasobnikiem, zaglądając do menu ustawień. Znajdziemy tam również tryb uproszczonego interfejsu, a także możliwość przełączenia telefonu do obsługi jedną ręką - ze zmniejszonym i przysuniętym do wybranego brzegu interfejsem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ponadto - jak wspomniałem - możemy zmienić układ przycisków systemowych, a także - wyłączyć boczne sensory i nawigować po interfejsie wyłącznie za pośrednictwem klawisza "home", który działa jak specyficzny gładzik. Krótkie dotknięcie działa wówczas jako klawisz "wstecz", zaś dłuższe - jak "home".
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Menu ostatnich aplikacji uzyskamy natomiast przesuwając palcem po klawiszu w lewo. Wymaga to przyzwyczajenia - ale w sumie okazuje się dość wygodne. Poza zmianą sposobu nawigacji po interfejsie, możemy również wybrać jeden z wielu dostępnych tematów ekranowych, łączyć ikony w foldery i dowolnie aranżować ich układ. Nie możemy jednak zmodyfikować rozmiaru siatki ikon - ale za to mamy możliwość powiększenia czcionki czy zarządzania wyświetlaniem powiadomień.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Klawisz "home" kryje w sobie jeszcze czytnik linii papilarnych. Działa sprawnie i pewnie, błędne odczyty przytrafiają się niezwykle rzadko. Niestety, czytnik nie potrafi przeistoczyć się w gładzik np. do przewijania list czy otwierania powiadomień, choć - jak już wiecie - reaguje na gesty pociągnięcia palcem. Dziwne...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W zamian za to w interfejsie znajdziemy możliwość sterowania wybranymi funkcjami telefonu (np. wyciszaniem) za pomocą gestów. Ale to już nic wyjątkowego.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Menu powiadomień czy panel skrótów nie różnią się formą i działaniem od standardowych elementów systemu - mają jedynie inną szatę graficzną. Podobnie jest z menu ostatnich aplikacji - ale tu warto wspomnieć, iż przewidziano możliwość pracy na podzielonym ekranie - choć nie każda aplikacja może działać w tym trybie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jeśli chodzi o aplikacje - poza radiem FM niczego nie brakuje, a producent dodaje jeszcze trochę od siebie. Mamy kilka demonstracyjnych gier, są też preinstalowane apki Booking'u, E-baya czy TripAdvisora - ale można je odinstalować. Generalnie - nie ma tu niczego, co nazwałbym śmieciem, choć oczywiście nie wszystko przyda się każdemu z was, a telefony z oprogramowaniem operatorskim mogą być bardziej doposażone.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Warto zwrócić uwagę na kilka firmowych aplikacji Huaweia. Producent dodaje własną aplikację fitness, a także lusterko (to raczej dla pań...), daje też menedżer plików czy pogodynkę. Nie zabrakło świetnego menedżera telefonu (do czyszczenia pamięci i ochrony danych), jak również kompasu czy łączności z pomocą techniczną.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Na osobną pochwałę zasługuje pilot zdalnego sterowania. Wykorzystuje on wbudowany w telefon nadajnik IR i pozwala skonfigurować swe działanie do obsługi rozmaitych urządzeń - od klimatyzatora po dekoder kablówki. Wystarczy wybrać z listy typ urządzenia i jego producenta, a potem wypróbować, czy pilot działa.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W moim otoczeniu nie znalazłem niczego, co nie dałoby się obsłużyć - ale nie wykluczam, że na coś takiego natraficie. Wtedy - pozostaje możliwość stworzenia własnego pilota na podstawie dostępnych szablonów - aplikacja potrafi "uczyć się" kodów, potrzeba do tego jednak oryginalnego pilota do urządzenia, by przekazać kody do telefonu. Dla mnie - bomba.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny





























































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!