Wydajność, komunikacja, bateria
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wydajnościowo - jak na klasę średnią - jest całkiem dobrze. Siłą napędową jest tu dziesięciordzeniowy procesor MediaTek Helio X20 taktowany nawet do 2,5 GHz z układem graficznym Mali-T880 MP4 o taktowaniu 700 MHz. Telefon bez problemu radzi sobie z obsługą aplikacji użytkowych, pozwala również uruchamiać wymagające pod względem graficznym gry.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Tu już niekiedy zdarzą się drobne przycięcia, ale ich intensywność nie wpłynie na przyjemność rozgrywki. Przy normalnej pracy - interfejs pracuje sprawnie i płynnie - ale zaznaczam, że mówimy tu o topowej wersji modelu, wyposażonej w 4 GB pamięci operacyjnej. Modele z 2. lub 3. GB pamięci RAM mogą być pod tym względem słabsze.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Użytkując ten smartfon nie doświadczyłem zauważalnych zawieszeń czy spowolnień pracy urządzenia, a jedyne, co trzeba poprawić, to czas reakcji czytnika biometrycznego. Wersję 4 GB warto wybrać z jeszcze jednego powodu - ma ona 64 GB pamięci wewnętrznej, co w przypadku, gdy chcemy korzystać w Elephone S7 z dwóch kart SIM jest nie bez znaczenia. Dla porządku dodam, że pozostałe dwie wersje mają 16 lub 32 GB - co może nie wystarczyć, jeśli robimy dużo zdjęć i mamy bogatą bibliotekę muzyczną.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Bateria Elephone S7 nie przełamuje barier. Ma pojemność 3000 mAh, jest niewymienna. Można ładować ją w przyspieszonym tempie ładowarką z zestawu lub inną kompatybilną z Quick Charge MediaTek'a, nie ma natomiast opcji ładowania bezprzewodowego - choć brak metalowej obudowy teoretycznie na to pozwala.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Napełnienie baterii zajmuje poniżej 2 godzin, zaś po pełnym naładowaniu możemy liczyć na cały dzień dość intensywnego użytkowania. Podczas normalnej, zbalansowanej eksploatacji, energii wystarczy na dwa dni, ale dłuższy czas działania osiągną jedynie najbardziej "energooszczędni" użytkownicy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W roli narzędzia komunikacji, Elephone S7 sprawuje się bez zarzutu. Telefon dobrze utrzymuje zasięg, zapewnia przy tym dobrą jakość dźwięku podczas połączeń. Głośnik słuchawki ma wystarczającą moc i daje czyste brzmienie, głośnik zewnętrzny również gra całkiem czysto, ale w gwarnym otoczeniu jego moc może okazać się zbyt mała. Niekoniecznie polecam go również do słuchania muzyki, nie zapewnia bowiem odpowiedniej dynamiki, a i pasmo przenoszonych dźwięków nie jest za szerokie. Polecam go raczej wyłącznie do rozmów telefonicznych.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Obsługa dwóch kart SIM jest łatwa i przebiega w standardowy sposób, w trybie dual standby. W osobnej pozycji menu ustawień możemy dla każdej z kart ustalić domyślne działanie. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy mogli wybrać kartę przed każdym połączeniem lub wysłaniem wiadomości.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Transmisja danych jest dostępna w obu gniazdach, ale w danym momencie tylko dla jednej z kart. Przełączanie - możliwe jest oczywiście z poziomu menu, podobnie, jak czasowe wyłączenie którejś z kart. Szkoda jedynie, że hybrydowy slot zmusza nas do wyboru pomiędzy DualSIM a rozbudową pamięci...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Podczas rozmów telefonicznych przeszkadzało mi jednak nieprawidłowe działanie czujnika zbliżeniowego. Choć telefon trzymałem niemal w bezruchu przy twarzy, dość często kątem oka dostrzegałem, że ekran jest aktywny. Dopiero delikatne poruszenie obudową telefonu sprawiało jego wyłączenie - tak, jakby czujnik działał na bardzo krótkim dystansie lub wyłączał ekran tylko na pewien, z góry określony czas. Oczyszczenie szkła i zdjęcie folii nie pomogło - ten typ tak ma.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Smartfon obsługuje LTE w pasmach 800, 1800, 2100, 2300 i 2600 MHz, bezproblemowo współpracuje z polskimi sieciami. Moduł Wi-Fi (2,4+5 GHz) również nie sprawia kłopotów, podobnie, jak Bluetooth. Nie ma niestety NFC, zaś GPS-owi zdarza się czasem dłuższa chwila "zamyślenia".
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Kilkakrotnie przytrafiło mi się, że ustalenie pozycji po utracie sygnału zajmowało około minuty. Mimo to, nie wpłynęło to znacząco na możliwość korzystania z nawigacji, krótka przerwa nie zaburzyła działania aplikacji, której używałem. Za to "zimny" rozruch GPS przebiega całkiem sprawnie, może to po prostu pechowy przypadek...?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Komunikacja tekstowa przebiega za pośrednictwem standardowych klawiatur AOSP lub Google Gboard. Obie proste i przyjazne w użyciu, obie działające bez zarzutu. Mamy oczywiście dostęp do słownika z podpowiadaniem wyrazów, nie zabrakło także możliwości konfiguracji klawiatur czy możliwości przełączenia na obsługę jedną ręką w przypadku Gboard.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny we współpracy z GearBest
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!