Cubot King Kong Mini 2 Pro

Specyfikacja techniczna

To jest drugi Cubot w mojej rodzinie. Byłem z niego bardzo zadowolony. Popieram wszystkie opinie tutaj napisane. Niestety po 16 miesiącach użytkowania w moim King Kongu Mini 2 Pro spuchła bateria. Rozwaliła sie tylna ścianka telefonu a od przodu bateria wypchnęła ekran. Ekran w połowie odkleił się od telefonu. O dziwo telefon działał nadal musiałem tylko tył podkleić taśmą naprawczą. Używałem go tak przez kilka miesięcy. W końcu odesłałem go do serwisu. Odesłali mi nowy aparat. Szkoda tylko bo właśnie skończył mi się 2-letni okres gwarancji :(

Używam tego telefonu około pół roku.

Dioda powiadomień nie zawsze działa poprawnie (czasem mruga bez powodu; czasami nie świeci się wcale; zdarzało się, że świeciła ciągłym światłem przez cały czas i nawet wyłączenie i włączenie ponownie telefonu nic nie dawało). Aparat nadaje się do użytku codziennego, ale nie powala. Autofocus działa dosyć leniwie. Filmiki trochę klatkują. Niedawno zaczął się psuć dotyk (czasem nawet jest trudno odblokować telefon). GPS szybko rozładowywuje akumulator. Na minus - brak gniazda minijack. Trzeba się zaopatrzyć w słuchawki na usb-c.

Największą zaletą (albo wadą) tego telefonu to jego mały rozmiar. Jest kompaktowy, zmieści się do każdej kieszeni i wygodnie obsługuje się go jedną ręką. Wyświetlacz ma 4". Z kolei z powodu małych wymiarów trudno się na nim pisze wiadomości (rozwiązałem ten problem pobierając ze sklepu play klawiaturę z dużymi przyciskami). Telefon jest solidny i odporny na upadki. Bateria trzyma całkiem długo. Procesor daje radę, telefon działa płynnie. Aplikacje nie mulą. Pamięci jest sporo i zawsze można ją powiększyć kartą microsd.

Telefon jest ok. Trudno znaleźć sprzęt o takich wymiarach w tej cenie.

Prawdopodobnie jedyny sensowny wybór dla użytkowników wymagających małego telefonu ze wszystkimi funkcjami współczesnego urządzenia.

Wady: kiepskie działanie automatycznego ustawienia jasności ekranu. Zdarza się zawiesić diodzie (kontrolce), co wymaga wyłączenia i włączenia telefonu (reset nie wystarczy), raz na jakiś czas Android potrafi przywiesić, wystarczy wyłączyć ekran i wzbudzić ponownie. Poza tym działa stabilnie. Wadą jest brak złącza audio typu mini jack, zamiast tego słuchawki trzeba podłączać przez USB-C lub przejściówkę. Otwarcie zaślepki gniazda USB-C wymaga nożyka lub innego ostrego narzędzia lub bardzo długich paznokci. Ekran 4 calowy przy współpracy z nawigacją google wymaga pionowej pozycji telefonu, ale to nie wina producenta aparatu, ale niekompetentnych dyletantów w google, którzy nie potrafią (lub nie chcą) zoptymalizować programu pod mniejsze ekrany.

Poza wymienionymi wadami telefon zasadniczo ma same zalety. Obudowa znakomicie zaprojektowana, dobrze znosi upadki. Bateria trzyma zadowalająco. Przejście z telefonu z dużym wyświetlaczem wymaga przyzwyczajenia, ale pozwala cieszyć się naprawdę kieszonkowym urządzeniem multimedialnym. Szkoda, że telefon nie posiada konkurencji, oprócz innych modeli tego producenta.

W cenie poniżej 700 zł warto rozważyć zakup nawet jako dodatkowego aparatu w celu użytkowania w warunkach polowych. [Szalom] [Cymes]

Update po pół roku użytkowania:
Po 2 miesiącach pojawił się problem z wibracjami - telefon poszedł na serwis producenta via sprzedawca w ramach rękojmi, problem nie został rozwiązany. Powtórna reklamacja skończyła się wymianą na nowy, bo media expert zapomniał o 2 tygodniowym terminie xDDD

Nowy póki co działa. Nadal zdarzają się irytujące usterki OS-a, na które pomaga wyłączenie i włączenie ponownie. Czy nadal polecam ten telefon? Trudno powiedzieć, problem w tym, że nie ma alternatywy w tych wymiarach.