Chiński gigant, jeden z największych producentów smartfonów na świecie, w Polsce zadebiutował z dwoma modelami: Porto i Modena. Dość skromnymi i mało imponującymi, biorąc pod uwagę portfolio tego producenta. Phablet Modena może się podobać wizualnie, na jego korzyść przemawia też obecność dual-SIMa czy LTE, ale słaba wydajność i mizerna rozdzielczość ekranu sprawiają, pozostaje niedosyt.
Z produktami chińskiej firmy Coolpad nie dane mi było do tej pory zetknąć się bezpośrednio, ale dość dobrze znam ofertę tej firmy po uzupełnieniu sporej ilości kart telefonów marki Coolpad. I naprawdę robi ona imponujące sprzęty - ale z tym, z czym zadebiutowała w Polsce, nie wróżę jej sukcesu. Założeniem prawdopodobnie było zaoferowanie produktów w jak najbardziej przystępnych cenach - i to się w zasadzie udało. Coolpad Modena wyceniony został na nieco ponad 600 złotych (u jednego z operatorów od złotówki). Dodatkowo mamy tu dual SIM, Androida w wersji 5.1, 1 GB pamięci RAM, 8-megapikselowy aparat i baterię o pojemności 2500 mAh. Ale co bardziej zainteresowanych rynkiem telefonii komórkowej model ten zrazi niską rozdzielczością 5,5-calowego ekranu i relatywnie słabym procesorem.
Spis treści
- Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Multimedia
- Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Plusy i minusy
Plusy:
- jakość wykonania, kolor i budowa
- dual-SIM
- dioda powiadomień
- duży ekran
- LTE
- gniazdo na karty pamięci
- obsługa gestów
Minusy
- wadliwy głośnik rozmów
- niska rozdzielczość ekranu
- słabo wyczuwalny przycisk włącznika/blokady ekranu
- brak podświetlenia dotykowych klawiszy pod ekranem
- nie do końca płynna praca interfejsu
- niewymienna bateria
- słaby aparat
Budowa i ekran
Wizualnie Modena nie jest telefonem brzydkim - wprost przeciwnie. Ma piękny złoty kolor, zgrabny kształt i wydaje się, że ekran wypełnia większość przedniego panelu. Przy zablokowanym ekranie ramki wydają się zaskakująco cienkie jak na budżetowy model, jednak po odblokowaniu wyświetlacza ujawnia się spora, czarna ramka wokół ekranu (po ok. 5 mm z każdej strony). Sam wyświetlacz wykonany jest w technologii IPS - prezentuje dobrą kolorystykę i odpowiednie kąty widzenia (bez zniekształceń barw), nie może pochwalić się jednak nadmierną jasnością i rozdzielczością. 5,5-calowy ekran phabletu ma zaskakująco niską rozdzielczość - 540 x 960 pikseli, co daje zaledwie 200 pikseli na cal. Niestety, przekłada się to w pewnym stopniu na komfort pracy z ekranem, zwłaszcza na czcionki, które w drobniejszych tekstach są mocno poszarpane. Standardem w średnio-budżetowej półce i przy większych przekątnych jest jednak HD. Z drugiej strony osobiście znam osoby, które nie zwróciłyby uwagi na rozdzielczość, ciesząc się z dużego ekranu - może więc nie ma co robić z tego takiej wady? Na co dzień taka rozdzielczość nie stanowiła przeszkody w użytkowaniu telefonu.
Nad wyświetlaczem znalazła się dioda powiadomień, czujnik zbliżeniowy oraz czujnik oświetlenia, 2-megapikselowy przedni aparat oraz głośnik do rozmów. Z kolei pod ekranem mamy trzy dotykowe pola z systemowymi oznaczeniami (wstecz, ekran główny, ostatnie aplikacje). Niestety są one niemal niewidoczne - ikony mają kolor nieznacznie różniący się od koloru obudowy i nie są podświetlane. Utrudnia to korzystanie z telefonu na przykład w nocy.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Pokrywa baterii jest gładka, w złotym kolorze i nie będzie sprawiała problemu pod względem estetyki - niewidoczne są na niej zabrudzenia i odciski palców. W jej górnej, centralnej części umieszczono główny (lekko wypukły) aparat o rozdzielczości 8 megapikseli wraz z diodą doświetlającą i drugi mikrofon, odpowiedzialny za redukcję szumów. Na krawędziach zlokalizowano uniwersalne gniazdo słuchawkowe (góra), przyciski regulacji głośności (lewa strona), port microUSB i otwór mikrofonu (dół) oraz włącznik/przycisk odblokowania ekranu (prawa strona). Przyciski są ergonomicznie rozmieszczone, akurat pod kciukiem i palcem wskazującym, co znacznie ułatwia ich obsługę. Mogłyby jednak być nieco lepiej wyczuwalne i mieć mocniejszy klik - zwłaszcza klawisz blokady ma niski skok i jest mało wyczuwalny.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na prawej krawędzi zauważymy też wgłębienie służące do zdjęcia pokrywy baterii. Pod panelem zauważymy baterię - to litowo-jonowe ogniwo o pojemności 2500 mAh, niewymienne z punktu widzenia użytkownika. Są tu też dwa sloty na karty SIM w rozmiarze micro (w górnej części telefonu, bliżej aparatu) oraz zlokalizowany obok głośnika slot na kartę microSD.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Generalnie konstrukcja smartfonu wydaje się dość solidna, nie usłyszymy żadnego skrzypienia, nie zauważymy żadnych niepożądanych szczelin w obudowie. Jakość wykonania jest na dobrym poziomie, podobnie jak dbałość o szczegóły. Musze też przyznać, że smartfon bardzo wygodnie leży w dłoni - wpływ na to mają zaokrąglone narożniki oraz zaokrąglony, dobrze wyprofilowany kształt pokrywy baterii. Oczywiście wielkość urządzenia i przekątna ekranu nie uniemożliwiają w pełni jego obsługi jedną ręką.
System i aplikacje
Modena działa pod kontrolą Androida w wersji 5.1.1, ale jak na Chińczyka przystało, oryginalny system ukryty jest pod nakładką producenta o nazwie CoolUI, w której (tradycyjnie dla chińskich interfejsów) brakuje menu aplikacji. Rozwiązanie to jednym odpowiada bardziej, drugim mniej - ale po pierwszym uruchomieniu zdecydowanie użytkownik musi uporządkować bałagan na pulpitach - ikony są dość nielogicznie poukładane. Na plus zasługuje staranniejsze (niż u innych producentów z budżetowej półki) przetłumaczenie interfejsu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Po pracy samego interfejsu widać, że nie mamy do czynienia z demonem szybkości. Ikony interfejsu potrafią wczytywać się z opóźnieniem (zwłaszcza po zamknięciu bardziej zasobożernej aplikacji), trzeba chwilę odczekać po wybraniu numeru na okno nawiązywania połączenia, sporadycznie pojawiały się lagi i bodajże 2 razy musiałam zrestartować urządzenie. Po stronie plusów trzeba z kolei wymienić sprawnie działającą obsługę gestów na zablokowanym ekranie ("Gesty wybudzenia") oraz funkcję "Przyciski" - dotyczy dodatkowych funkcji włącznika i przycisku ekranu głównego.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Coolpad nie namieszał zanadto w oprogramowaniu - większość aplikacji opiera się na sofcie Google'a, w tym odtwarzacz muzyki i przeglądarka zdjęć. Jest tu też sporo preinstalowanego softu pogrupowanego w folderach. Dominują aplikacje do obsługi mediów społecznościowych (Skype, Facebook, Twitter, Messenger, WhatsApp), inny soft zewnętrznych producentów obejmuje m.in. klaiaturę SwiftKey, WPS Office, aplikację pogodową, Radio FM i menadżer plików.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Multimedia
W zakresie multimediów producent poszedł na kompromis - jakość dźwięku jest przeciętna, nie ma nawet ustawień (ani w telefonie, ani w odtwarzaczu) pozwalających na zmianę barwy dźwięku, podbicie basów i inne efekty. Do głośnego odsłuchu otrzymujemy pojedynczy głośnik umieszczony na tylnym panelu (dźwięk dość skromny, bez głębszych tonów, przy wysokiej głośności czasami trzeszczy podczas słuchania muzyki - ale i tak jest lepszy niż głośnik rozmów), a do bardziej dyskretnego słuchania muzyki czy radia mamy w zestawie dokanałowe słuchawki - mocno podstawowy model.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Po 8-megapikselowym aparacie nie ma co spodziewać się cudów. Oferuje autofocus i wspomaga do diodowe doświetlenie, jest tu też tryb HDR. Na pochwałę zasługuje prosty interfejs i w miarę szybka reakcja migawki. Plusem jest obecność trybu profesjonalnego, w którym można manipulować balansem bieli, czułością ISO i ustawieniami ostrości. Warto od razu przejść do ustawień i zmienić domyślną jakość zdjęć, która jest ustawiona na 2 megapiksele (w stosunku 16:9), na 8 megapikseli (4:3). Podobnie jest w przypadku aparatu frontowego - tutaj musimy zwiększyć rozdzielczość z 1 do 2 megapikseli. Główny aparat może rejestrować wideo w jakości 480/720/1080p, podczas gdy przedni oferuje VGA, 480p i 720p.
A jak jest z jakością zdjęć? Nieszczególnie. Fotografie mają wysoki poziom szumów, brakuje im szczegółowości, a kolory są dość wyblakłe. Zarówno w przypadku głównego, jak i frontowego aparatu tylko zdjęcia wykonane w dobrym, dziennym oświetleniu są akceptowalne - im gorsze warunki oświetleniowe, tym większa ziarnistość i większa liczba nieostrych ujęć. Ale w sumie, biorąc pod uwagę poziom cenowy, w którym się poruszamy, rezultaty fotografowania nie zaskakują. Chcecie lepszych zdjęć? Skierujcie się ku wyższej półce cenowej.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Łączność i komunikacja
Modena oferuje wszystko, czego potrzeba, by połączyć się ze światem zewnętrznym. Phablet obsługuje dual-SIM - jedna z kart może pracować w sieciach 3G/4G, podczas gdy druga automatycznie przełączana jest na 2G. Można to zmieniać w ustawieniach. Phablet wspiera także Wi-Fi 802.11 b/g/n, hotspot Wi-Fi, Bluetooth 4.0, GPS (z aGPS i obsługą GLONASS), zaś z fizycznych portów dysponuje uniwersalnym gniazdem słuchawkowym i portem microUSB 2.0.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Coolpad Modena nie zaimponował mi w zakresie jakości połączeń głosowych. Niczego im nie brakuje pod względem poziomu głośności, ale jakość dźwięku wydobywającego się z głośnika jest kiepska. Już podczas sygnału połączenia głośnik ma tendencję do wydawania z siebie trzasków, a podczas rozmowy głos rozmówcy jest ostry, metaliczny, słychać zakłócenia - prowadzenie dłuższych konwersacji nie należy do przyjemnych doświadczeń. Na dodatek kilka razy zdarzyło się, że rozmówca przestał mnie słyszeć (ja go słyszałam bez problemów). Pierwszą myślą było, że może jakoś przypadkiem uruchomiłam wyciszenie - ale nie, teoretycznie wszystko było w porządku - z wyjątkiem tego, że rozmówca nagle słyszał jedno wielkie nic. Niewykluczone, że jest to wada tego konkretnego egzemplarza - niemniej trzeba to będzie sprawdzić przed zakupem. Nie znalazłam opcji nagrywania rozmów ani ikony do wideopołączeń przez sieć.
Do wprowadzania tekstu mamy preinstalowaną klawiaturę Swiftkey. Nie mam do niej najmniejszych zastrzeżeń - jest precyzyjna i wygodna, zwłaszcza na dużym ekranie Modeny.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
Coolpad oferuje czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 410 1,2 GHz oraz pamięć RAM o pojemności 1 GB. Do przechowywania danych mamy 8 GB - w praktyce dla użytkownika pozostaje mniej niż 5 gigabajtów. Plusem jest wsparcie dla kart microSD (do 32 GB) - nie zastosowano tu żadnego z rozwiązań hybrydowych, dlatego nie trzeba wybierać między dual SIM a kartą pamięci.
A jak jest z wydajnością w grach? Nie miałam problemu z uruchomieniem Mortal Kombat X czy Real Racing 3 - tytuł ten jest zupełnie grywalny na Coolpadzie Modena. Spodziewałam się klatkowania obrazu czy zauważalnych opóźnień w grze - tymczasem (oczywiście nie w najwyższej rozdzielczości) gra działa naprawdę dobrze. Zwłaszcza grając w "biegu", na przykład w tramwaju, gdy na szczegóły graficzne nie zwraca się takiej uwagi. Dodam też, że telefon nie ma problemu z nagrzewaniem się. Zaskoczenie i spory plus dla Coolpada. Tym bardziej dziwi fakt lagowania samego intefejsu - na moje oko winna jest kiepsko zoptymalizowana nakładka producenta.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
W prostym, białym pudełku umieszczono, obok złotego egzemplarza phabletu Modena, wszystkie podstawowe drobiazgi zwyczajowo towarzyszące komórkom. Są one w kolorze białym. Znajdziemy tu niewielką, modułową ładowarkę sieciową (1A), kabel USB-microUSB oraz dokanałowe słuchawki z pilotem (jedyny przycisk odpowiada za odbieranie/rozłączanie połączeń). Jest też karta gwarancyjna i wielojęzyczna instrukcja obsługi - także w języku polskim.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Bateria
Przy moim typowym korzystaniu - minimum godzina rozmów dziennie, sporadycznie zdjęcia, Twitter i Instagram w tle, sporo mobilnego internetu - smartfon wytrzymywał średnio jedną dobę. Zazwyczaj gdy rano zabierałam naładowany w pełni telefon, pod wieczór pozostawało w nim 30-34% energii. Oczywiście moduł GPS lub intensywne granie wykończą baterię znacznie szybciej. Czas pracy przy włączonym ekranie (50% jasności, filmy z YouTube, 2 karty SIM, włączony moduł Wi-Fi) wyniósł z kolei 6 godzin. Ładowanie jest powolne - trwa ok. 3,5-4 godziny - najlepiej po prostu podłączać smartfon na noc do ładowarki.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
Coolpad, wchodząc na polski rynek, chyba nieco niedoszacował oczekiwań nabywców. Ze swoją specyfikacją Coolpad Modena dawniej byłby ciekawą propozycją, ale dziś przegrywa z konkurencją. To telefon, który nie jest demonem szybkości, nie zaoferuje multimedialnych wodotrysków - ok, mamy tu wszakże do czynienia z budżetową półką. Wygląda bardzo dobrze, nawet bardziej kosztownie niż w rzeczywistości, jednak po chwili użytkowania zaczynamy odczuwać niektóre z kompromisów, na jakie musiał pójść producent, by obniżyć cenę phabletu. Z niską rozdzielczością ekranu mało komfortowe staje się dłuższe surfowanie po internecie czy czytanie e-booków - ale na co dzień nie daje to mocno we znaki. Z kiepskim głośnikiem i nagłym wyciszaniem rozmowy połączenia głosowe nie należały do przyjemnych doświadczeń - ale może to wada akurat tego egzemplarza. Nie mogę powiedzieć, by testowany model przypadł mi do gustu - ale może użytkownikom o innych oczekiwaniach bardziej się spodoba. Zwłaszcza tym, którzy szukają dużego ekranu, obsługi dwóch kart SIM i nie mają zbyt wysokich wymagań co do parametrów ekranu.
materiał własny



























































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!