
Dalekowschodni leakster opublikował na Twitterze mocno dwuznaczny wpis. Obejmuje on zdjęcie zgrabnego telefonu i sugestię, że może to być Samsung Galaxy S10.
Jestem daleki od uwierzenia w to, że faktycznie, na ponad pół roku przed premierą, ktoś zdobył i sfotografował prototyp flagowego Samsunga. Byłoby to wydarzenie bez precedensu - ale obawiam się, że to zwykły "wkręt", mający zwrócić uwagę na poczynania leakstera, który opublikował post.
Z drugiej strony, chyba nie miałbym nic przeciwko, by kolejny Galaxy S wyglądał właśnie w ten sposób. Cóż widzimy? Właściwie - sam ekran. Wyświetlacz - o charakterystycznie zagiętych brzegach - obejmuje praktycznie cały przód urządzenia. Żadnych ramek, wcięć - niczego, tylko sama matryca... Nie widać ani głośnika, ani przedniego aparatu - o reszcie elementów nie wspominając. Najwyraźniej, jakiś grafik mocno podekscytował się wczorajszą premierą Oppo Find X i spróbował pokazać swe wyobrażenie Galaxy S10. Z drugiej jednak strony, biorąc pod uwagę fakt, że Samsung pracuje nad głośnikami ukrytymi w ekranie, a przednia kamera może wysuwać się z obudowy, wizja ta nie jest mocno oderwana od realiów...
fot. @UniverseIce
Na podstawie informacji @UniverseIce
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!