Honor 10 dziś właśnie, 15 maja w Londynie, ma swoją premierę w wersjach na rynki europejskie. Jubileuszowy, dziesiąty model ukaże się w 4 wersjach kolorystycznych, w tym w dwóch opalizujących.
Najpierw w Chinach, później w Londynie
Honor 10 długo kazał na siebie czekać. Oficjalna chińska premiera miała bowiem miejsce 19 kwietnia - i już wtedy poznaliśmy specyfikację smartfona. Dziś wiemy natomiast które wersje modelu będziemy mogli kupić bezpośrednio w sklepach, czy wybrać w ofertach operatorskich. Smartfon będzie dostępny w kolorach zielonym (Phantom Green), niebieskim (Phantom Blue), jasnoszarym (Glacier Grey) i czarnym (Midnight Black) w dwóch wersjach pamięci, z tym że zielony będzie można kupić wyłącznie w wersji droższej.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Honor 10 prawie jak Huawei P20
Smartfon jest bardzo podobny technicznie do obecnego już u nas na rynku Huawei P20, ale jednak drobne różnice występują. Wspólny jest dla obu smartfonów procesor Kirin 970, mają bardzo podobne rozmiary i rozdzielczość wyświetlaczy, podobne są wymiary i waga obu smartfonów. Warto skorzystać z naszej porównywarki, żeby nieco dokładniej sprawdzić podobieństwa i różnice zwracając szczególną uwagę na aparaty.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Rzut oka na specyfikację techniczną
Honor 10 oparty został na mocnej jednostce głównej z zegarem 2,4 GHz. W Europie otrzymamy 4 GB pamięci RAM i 64 albo 128 GB pamięci flash. - Aby policzyć pojemność pozostawioną dla użytkownika, powinniśmy odjąć od tego ok. 12 GB na system i zainstalowane aplikacje. Wyświetlacz IPS ma 5,84 cala, pracuje w rozdzielczości 1080x2260 pikseli i - jak łatwo zauważyć wypełnia niemal cały poprzedni panel smartfona. Charakterystyczny notch mieści przedni aparat fotograficzny, głośnik i czujnik światła/zbliżeniowy.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Aparaty i bateria ze wsparciem AI
Podwójny tylny aparat wyposażony został w matryce 24 i 16 megapikseli, lampkę doświetlającą LED i niewidzialną, ale skutecznie wpływającą na zdjęcia sztuczną inteligencję, która potrafi dobrać odpowiednie parametry tak, żeby zrobione zdjęcie wyglądało optymalnie. Sztuczna inteligencja rozpoznaje ponad 20 różnych scen i obiektów: potrafi zrobić świetny portret, pejzaż, zdjęcie ulubionego zwierzaka, kwiatów, zieleni, śniegu, błękitnego nieba, daje sobie również radę w gorszych warunkach oświetleniowych. Zapraszam zresztą do obejrzenia kilku fotek w oryginalnych rozmiarach i bez jakiejkolwiek obróbki. - Jeśli zaś ktoś nie lubi niewidzialnych pomocników i nie do końca odpowiadają mu parametry dobierane przez AI, może łatwo zrezygnować z jej pomocy. W interfejsie aparatu jest stale widoczny odpowiedzialny za to przycisk.
Z przodu mamy z kolei matryce 24 megapiksele, co jest wielkością godną uwagi jak na aparat do selfie. Dodatkowo oprogramowanie dysponuje możliwością zrobienia portretu z kilkoma efektami artystycznymi. Za zasilanie całego urządzenia odpowiedzialna jest bateria o pojemności 3400 mAh pracująca również w sposób optymalny dzięki dodatkowemu oprogramowaniu pozwalającemu na spersonalizowane dobranie oszczędnościowego trybu pracy urządzenia. Dodatkowo obsługuje SuperCharge. Do 50% można ją naładować w 25 minut.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Honor 10 - smartfon dobrze skomunikowany
Honor 10 ma gniazdo USB-c, ma jacka audio 3,5 mm - z czego ucieszą się zapewne zwolennicy przewodowych słuchawek. Ma również interfejs BT 4.2 (dla tych, którzy nie przepadają za kabelkami) i WiFi zarówno 2,4, jak i 5 GHz. Płatności bez gotówki i bezprzewodowo będzie można realizować dzięki NFC. Dodatkowo na górnej krawędzi obudowy można znaleźć diodę podczerwieni: nie będzie trzeba ruszać się z kanapy w poszukiwaniu pilota od telewizora, czy sprzętu grającego. Całość pracuje pod kontrolą Androida 8.1.
Estetyka wykonania
Smartfon wykonany jest niezwykle estetycznie, jak na tę wielkość wyświetlacza jest kompaktowy i doskonale mieści się w dłoni. Doskonałe wrażenie robi wielowarstwowa obudowa, która opalizuje we wszystkich wersjach, ale w zielonej i niebieskiej dodatkowo zdaje się zmieniać kolor w zależności od rodzaju oświetlenia. Zestaw tylnych aparatów nieco wystaje ponad powierzchnię obudowy, dlatego warto od razu pomyśleć o zakupie dodatkowego ochraniacza
Zarówno obudowa, jak i chroniony fabrycznie folią ekran łatwo łapią odciski palców, ale dzięki powłoce oleofobowej bardzo łatwo można zlikwidować wszystkie zabrudzenia. Pewną niedogodnością może być natomiast brak obsługi kart pamięci. Honor ma podwójną szufladkę na karty nano-SIM, natomiast nie pozwala na dodanie zewnętrznej pamięci. Przy konfiguracji z 64 albo 128 GB pamięci wewnętrznej nie jest to niedogodność wielka, ale jednak.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Producent zdecydował się na umieszczenie czytnika linii papilarnych pod wyświetlaczem. Dzięki technologii rozpoznawania odcisku palca za pomocą ultradźwięków, czytnik nie wystaje ponad obudowę, jest ledwie widoczny i niemal niewyczuwalny - estetycznie na plus.
Honor 10 - oprogramowanie
W oprogramowaniu znajdziemy aplikacje charakterystyczne dziś dla marki Huawei i Honor. Jest zatem nieoceniony menedżer telefonu, który zoptymalizuje zużycie energii, wyczyści pamięć i przeskanuje smartfona na obecność wirusów. Jest wszechstronny wielojęzykowy tłumacz, HiCare, czy inteligentny pilot. - Ale są również nie do końca potrzebne od początku w smartfonie aplikacje Booking, Netfliksa, czy eBaya. Na plus: wszystkie można bez problemu odinstalować, jeśli się nie korzysta.
Honor 10 - ceny
Honor przyzwyczaił nas do nieco niższych cen w smartfonach będących odpowiednikami modeli Huawei. Niedostępne w Polsce i Europie wersje 6 GB RAM + 64 GB flash oraz 6 GB RAM + 128 GB flash kosztują w przeliczeniu na złotówki (bez podatków i ceł) odpowiednio 1395 i 1610 zł. Te które będą dostępne u nas, czyli 4 GB RAM + 64 GB flash i 4 GB RAM + 128 GB flash będą kosztowały odpowiednio: 1999 i 2199 zł.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Sądzę, że o decyzji czy to dużo czy mało warto zdecydować po porównaniu cen smartfona Honor 10 z cenami dostępnego również u nas Huawei P20, przy czym trzeba jednak wziąć pod uwagę lepsze aparaty w tym pierwszym.
Honor 10 jest urządzeniem przyjemnym w użytkowaniu - przynajmniej przez tę chwilę od kiedy mam go w ręce. Robi naprawdę fajne zdjęcia i wygląda obłędnie. Trudno będzie nie zwrócić na niego uwagi na półkach sklepowych. Nieco bliżej przyjrzymy mu się oczywiście już po premierze, podczas testów. - A na razie raz jeszcze zapraszam do:
Materiał własny
