Kilka dni temu pojawiły się podawane przez Korea Herald informacje o czerwieniejących wyświetlaczach Samsunga Galaxy S8. Producent nie czerwieni się ze wstydu, ale szykuje rozwiązanie, o czym znów pisze Korea Herald.
Koreański serwis pisze, że Samsung zna problem i wie, gdzie leży jego źródło. Rzecznik firmy zapewnił reporterów Korea Herald, że firma wyda specjalną aktualizację oprogramowania w najbliższym tygodniu, mając na uwadze zadowolenie klientów. Centra serwisowe również otrzymały informację, że problem czerwieniejącego ekranu załatwi nowa aktualizacja oprogramowania, które - najwyraźniej - miało jakiś problem z poprawnym ustawieniem balansu bieli. Samsung zapewnia, że problem nie leży w samym urządzeniu, a jest jedynie kwestią oprogramowania, które - być może - ma zbyt wąski zakres regulacji.
Chcący zachować anonimowość profesor Narodowego Uniwersytetu w Seulu również potwierdził Korea Herald, iż w przypadku, gdy problem daje się rozwiązać oprogramowaniem, nie można mówić o usterce urządzenia. W tym miejscu warto przypomnieć, że sygnały o czerwono zabarwionych ekranach pochodziły wyłącznie z Korei, a proces produkcji matryc organicznych jest złożony i nie łatwo uzyskać na nich równomierne pokrycie materiałami luminescencyjnymi. Mogła trafić się partia ekranów, w których oprogramowanie nie było w stanie skorygować barw - i stąd cała historia. Wciąż jednak śmiem twierdzić, że całą sprawę chyba nieco rozdmuchano... Z oceną poczekajmy jednak do aktualizacji.
Na podstawie informacji Koreaherald