
Kolejny slider Sony Ericssona niczym właściwie nie zaskakuje. T715, który znajdzie sobie nisze ekologiczną na średniej rynkowej półce jest promowany do spółki ze słuchawką Bluetooth VH310. Dodajmy jednak, że tego dodatku nie znajdziemy w pudełku z telefonem
Taki rodzaj promocji ma na celu wyrycie w świadomości ewentualnego klienta nazw obu urządzeń, ale również wywołanie skojarzenia że wystąpiły wspólnie, a zatem (w domyśle) są sprzedawane razem. Taki chłyt materkindody. Oczywiście nie są, a w akcesoriach dodatkowych pasujących do T715 jest z kolei polecany zestaw VH300. Przejdźmy jednak do telefonu, zamiast zajmować się peryferiami.
Sony Ericsson T715 to slider 3G z ekranem 2,2 cala, aparatem fotograficznym 3,2 Mpx. W opcjach muzycznych znajdziemy Mega Bass, PlayNow i TrackID, a także możliwość słuchania audio na bezprzewodowych słuchawkach stereo dzięki profilowi Bluetooth A2DP. Za internet odpowiedzialna jest przeglądarka NetFront, wbudowany czytnik RSS i interfejs wyszukiwarki Google. Obsługa HSPA pozwala spodziewać się rzetelnych transferów, a Google Maps będzie nieocenioną pomocą, gdy zgubimy się w obcym mieście.
Tak, T715 ma usługi lokalizacyjne i geotagi dla zdjęć, ale należy pamiętać, że usługi te oparte są na lokalizacji za pomocą infrastruktury operatora, a nie odbiornika GPS. Telefon łączy opcje muzyczne z fotograficznymi i jest kandydatem na przebojowego średniaka, o ile operatorzy rozsądnie ustalą ceny.
Słuchawka VH310 to gadżet jak każdy inny. Bez rewolucji w wyglądzie czy funkcjach. Czuwanie do 500 godz., rozmowy do 11 godz. Wymiary: 48 x 11,5 x 17,4 przy wadze 10 gramów. Nie będzie wypadała z ucha dzięki załączonym do zestawu zaczepom na ucho. Standard.
Na podstawie informacji serwisu producenta Sony Ericsson