Nautiz X5 to PDA do zadań specjalnych, urządzenie doskonale sprawujące się w trudnych warunkach środowiskowych, odporne na upadki, wilgoć, zapylenie i gwałtowność użytkowników. Gumowana obudowa ucieszy specjalistów pracujących w terenie, gdzie na dbałość o delikatną komórkę trudno liczyć
Nautiz X5Rynek telefonów specjalizowanych nie jest wcale tak mały, jak by się można spodziewać. Urządzenia te nie są najczęściej dostępne u operatorów, nie są powszechnie reklamowane, a jednak trafiają do zainteresowanych nabywców choćby przez publikacje w specjalistycznych czasopismach. Zapytani znienacka, pewnie potrafilibyśmy wymienić ostatniego Sonima, kilka telefonów Nokii czy Sony Ericssona, specjalizowane Motorole, może ostatnio obecnego w Barcelonie PDA I-mate 810-F Hummer, ale zapewne niewiele więcej.
Nautiz X5 to urządzenie pracujące pod kontrolą systemu MS Windows Mobile 6.1, a napędzane Marvell PXA320 Xscale z zegarem 806 MHz. Pamięć to 256MB RAM i 512MB Flash, a zamiast standardowej klawiatury widocznej na zdjęciach można sobie zamówić również QWERTY. Wyświetlacz o przekątnej 3,5" ma rozdzielczość VGA. X5 pracuje w zakresie temperatur od -20 do 55°C, a także spełnia ostre wymogi norm odporności na wilgoć i kurz. Według producenta, PDA upuszczone na beton z wysokości 1,8 m nie powinno ulec żadnym uszkodzeniom.
Nautiz X5Jeśli idzie o oprogramowanie, nie znajdziemy tu niczego poza standardowymi aplikacjami Microsoftu, a zatem pakietem biurowym, klientem IM, poczty i przeglądarką HTML. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by dostosować system do własnych potrzeb za pomocą dodatkowych aplikacji. Pośród łącz znajdziemy USB, Bluetooth, WiFi, ale także podczerwień. Do tego dochodzi skaner kodów 1D i opcjonalnie 2D. Pamięć można rozszerzyć kartami miscroSD, ale producent nie podaje granicznej pojemności i - co za tym idzie - możliwości obsługi rozszerzonego standardu HC.
Nautiz X5 wygląda estetycznie, a do tego dosyć bogaty hardware ma wsparcie ze strony baterii o pojemności 4400 mAh. Mam tylko wątpliwości, czy tak niewielkie klawisze da się obsługiwać np. w roboczych rękawicach. Szkoda, bo miejsca na dolnym panelu jest wystarczająco dużo.
Na podstawie materiałów producenta Nautiz
