
Choć żaden producent nie przyzna tego oficjalnie, wielu z nich traktuje smartfony Apple jako wzór, punkt odniesienia i - ładnie ujmując - "źródło inspiracji". Ostatnim tego przykładem jest Vivo.
Jedną z największych nowości, jaką zaserwowało Apple w tym roku, jest nowa wersja kolorystyczna, zwana Jet Black. Choć iPhone w tym kolorze zbiera już cięgi za łatwo rysujące się pokrycie obudowy, nie sposób odmówić mu eleganckiego wyglądu. Nowy kolor iPhone'a musiał zrobić spore wrażenie na stylistach Vivo, bowiem firma zapowiedziała na 26 września wprowadzenie nowej wersji modelu Vivo X7 w kolorze... zgadnijcie! Obsidian Black.
Vivo X7 w kolorze Obsidian Black prezentuje się (oczywiście na renderach) naprawdę ładnie, choć oczywiście nie sposób oprzeć się wrażeniu, że nieco zbyt mocno przypomina iPhone'a. Szczególnie teraz, gdy jest dostępny w niemal identycznej gamie kolorystycznej. Inspiracja, naśladownictwo, kopiowanie - nazwijcie to, jak chcecie. Na razie nie wiadomo, czy czarny X7 będzie równie podatny na zarysowania, jak iPhone 7 - ale może i to udało się skopiować...?
fot. KKJ via MyDrivers
Czarny Vivo X7 nie różni się specyfikacją od swych wcześniejszych wcieleń, w kolorze Obsidian Black będzie jednak droższy i (cóż za niespodzianka) oferowany tylko w wersji z największą pamięcią wewnętrzną, 128 GB. Cena wyniesie 2798 juanów, czyli 420 dolarów lub 1619 zł.
I pozornie wszystko jest w porządku. Na Apple spada fala krytyki, a pozostali producenci robią swoje. Ale zaraz... Pamiętacie, skąd wzięła się moda na kolor Rose Gold, czyli różowego złota...? No właśnie. Teraz czekam na pierwszych odważnych, którzy usuną z telefonów wyjście słuchawkowe i zaproponują nam "doskonałe" słuchawki bezprzewodowe.
Na podstawie informacji myDrivers
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!