
Dwa niby różne, a bardzo podobne telefony. Choć różnią się zewnętrznie, bo jeden to klasyk, a drugi - slider, specyfikacja pozostaje niemal identyczna. Samsung M3510 Beatb i Samsung M3200 Beats - bo o nich mowa - prawdopodobnie pojawią się na przełomie września i października
Samsung mocno utrudnił identyfikację telefonów poprzez wprowadzenie nowego nazewnictwa. Niekiedy trudno się zorientować o który model chodzi. Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy dołoży się wyrazowe identyfikatory Samsungów produkowanych również na rynek amerykański (np. Messager, Muse, MyShot, czy ostatnio - Rugby). Zwyczajowy przedrostek SGH- został zastąpiony przez GT-, a ten jest z kolei często pomijany. Jakby tego było mało, producent dokłada nazwę kodową, a zatem teoretycznie pełne nazwy nowych Samsungów wyglądają tak: Samsung GT-M3510 Beatb i Samsung GT-M3200 Beats, przy czym literki b i s po Beat to nic innego, jak oznaczenie formy telefonu (candybar, slider). Kto by się połapał?
Ale do rzeczy. Oba telefony mają być zorientowane na odtwarzanie muzyki, a obsługa odtwarzacza dla wygody użytkownika ma być uproszczona i sprowadzana do potrząsania telefonem. Funkcja sterowania muzyką poprzez czujnik ruchu nazywa się w wydaniu Samsunga Motion Play, a użytkownicy urządzeń Sony Ericssona (i nie tylko) znają ją od dawna.
Aby użytkowanie miało ręce i nogi, potrzebne są sensowne interfejsy. Jest zatem szybkie USB, jest Bluetooth z możliwością sparowania stereofonicznych słuchawek, ale jest również gniazdo jack 3,5 mm. Niestety, choć skośnookie wróble ćwierkają, że w egzotycznych krajach opracowują już wewnętrzne anteny do mobilnych radyjek FM, żeby posłuchać radia z RDS-em na nowych Samsungach nadal będzie trzeba podłączyć kablowy zestaw słuchawkowy.
Oba telefony są trzyzakresowe: GPRS, EDGE, GSM 900/1800/1900 MHz, mają aparaty 2 Mpx, pamięć o pojemności kilkudziesięciu MB i możliwość obsługi kart microSD również w standardzie SDHC. Na razie Samsung deklaruje obsługę kart do 8 GB. M3510 Beatb wzbogacono o Find Music (taka aplikacja do rozpoznawania utworów) i technologię Samsunga Digital Natural Sound. M3200 Beats natomiast został wyposażony we wzmacniacz ICEpower od Bang & Olufson.
Może nie zatrzęsą rynkiem, bo brak w nich jakichkolwiek znaczących innowacji, ale mogą stanowić alternatywę dla tych, którzy nie przepadają za marką SE, a wolą Samsungi.
Na podstawie informacji prasowej firmy Samsung