Powoli wyjaśniają się wątpliwości dotyczące CMF Phone (1)..
Najnowszy przeciek z Telegrama wyjaśnia kilka niewiadomych, a do tego - podaje nam na tacy całą specyfikację, wraz z cennikiem. Okazało się, że tajemnicze pokrętło na tyle obudowy CMF Phone (1) to po prostu wygodny regulator głośności. Umożliwi ono też terowanie aparatem, multimediami, być może nawet przewijanie tekstu na ekranie. Z kolei widoczna z tyłu śruba to po prostu mocowanie wymiennego, tylnego panelu. Obudowa jest oczywiście plastikowa i pojawi się w kolorze pomarańczowym, zielonym, niebieskim lub czarnym. Sercem smartfonu zostanie procesor MediaTek Dimensity 7300, wspierany pamięciami typu LPDDR4x RAM + UFS 2.2. Będzie też miejsce na kartę microSD. Zasilanie zapewni akumulator o pojemności 5000 mAh z ładowaniem 33 W.
Front obudowy zajmie 6,7-calowy wyświetlacz Super AMOLED, z rozdzielczością Full HD+, odświeżaniem 120 Hz i jasnością do 2000 nitów. Ekran ma 10-bitową paletę barw oraz wsparcie dla HDR10+. W ekranie jest otworek na 16-megapikselowy aparat do selfie, natomiast z tył znajdzie się 50-megapikselowy aparat fotograficzny wraz z modułem portretowym lub szerokokątnym (w optymistycznej wersji). Smartfon pojawi się najpierw w Indiach, w wariantach 6+128 oraz 8+128 GB, wycenionych odpowiednio na 16 i 18 tys. rupii, czyli 192-216 USD, 180-202 EUR albo 773-870 zł. Premiera CMF Phone (1) odbędzie się 8 lipca