
Do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych trafiły kolejne modele smartfonów od HMD Global - Nokia C110 i Nokia C300.
Smartfony z dolnej półki nie tracą na popularności - tak przynajmniej sugerują działania niektórych producentów. Do amerykańskich sklepów trafiły dwa nowe smartfony, obydwa kosztujące mniej niż 600 zł. Czym mogą się poszczycić?
Nokia C110 jest skromniej wyposażonym z dwóch modeli - zasila ją procesor MediaTek Helio P22 w towarzystwie 3 GB RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej, którą można poszerzyć o 256 GB kartą microSD. Do zdjęć posłuży główny aparat 13 Mpx i 5 Mpx przedni aparat w kroplowym notchu. Akumulator Nokii C110 ma pojemność 3000 mAh i można go ładować z mocą 5 W, a jej 6,3-calowy ekran LCD oferuje rozdzielczość HD+.
Nokia C300 ma podobny, choć 6,52-calowy wyświetlacz, a także identyczny do Nokii C110 zestaw pamięci i główny aparat. Obydwa telefony mają także system operacyjny Android 12, wejście minijacka i częściową szczelność klasy IP52. Wyspa aparatów Nokii C300 prezentuje się dość bogato jak na budżetowe urządzenie, ale nie można oczekiwać cudów - obok głównego aparatu 13 Mpx mamy 2 Mpx czujnik głębi i 2 Mpx aparat do makro. Nieco lepszy jest natomiast aparat do selfie - w tym modelu ma 8 Mpx. Zauważalnie lepsza jest też bateria, choć nadal nie daje powodów do zachwytu - jej pojemność to 4000 mAh, a ładować można ją z mocą 10 W. Całość dopełnia nieco wydajniejszy procesor Snapdragon 662.
Nokię C110 można kupić w USA za 99 $ (ok. 415 zł), a Nokia C300 kosztuje 139 $ (ok. 580 zł). W ciągu miesiąca trafią także do ofert amerykańskich operatorów. Prezentują się nie najgorzej, ale nawet w tej cenie można znaleźć smartfony o lepszych specyfikacjach... a dla osób o minimalnych wymaganiach klasyczny telefon komórkowy może okazać się praktyczną alternatywą.