
Na razie wszyscy ekscytujemy się dużym wyświetlaczem nowej Motoroli RAZR oraz jej różowym kolorem, a tym czasem smartfon może okazać się zdecydowanie mniej ekscytujący, niż sądziliśmy! Dlaczego?
Nowa Motorola RAZR - według najnowszych doniesień - ma otrzymać nazwę Motorola RAZR+ 2023, przy czym na razie nie wiemy, do czego ów plus odnieść. Możliwe, że chodzi po prostu o największy w tej klasie smartfonów wyświetlacz pomocniczy... Możliwe też, że to po prostu zaakcentowanie obecności procesora Snapdragon 8+ Gen 1, który ponoć trafi do nowego modelu. Z całą pewnością plus znajdzie się też na akumulatorze - którego pojemności nie da się już jednak zaliczyć "na plus"... Według najnowszych doniesień, Motorola RAZR+ 2023 ma mieć baterię o pojemności tylko 2850 mAh. Innymi słowy - nie będzie lepiej, niż w innych klapkowych składakach - może być tylko gorzej.
Co prawda, otrzymamy na pocieszenie 30-watowe ładowanie - zatem bateria napełni się nader sprawnie, ale czy to zrekompensuje marną pojemność...? Widzę jednak iskierkę nadziei: W klapkowcach bateria może być podzielona pomiędzy dwie części obudowy, a z certyfikacji "przeciekła" pojemność tylko jednej, zapewne większej części akumulatora! Drugi segment może być mniejszy - ale gdyby miał powiedzmy 1500-1800 mAh, sumaryczna pojemność obu akumulatorów byłaby już dość sensowna i konkurencyjna. Nie wieszałbym zatem jeszcze psów na nowej Motce - możliwe, że dzisiejszy przeciek jest tyleż prawdziwy, co niepełny...