
Rynek smartfonów powoli lecz nieubłaganie się kurczy. A jak radzą sobie ubieralne gadżety? Apple wciąż triumfuje, pozostali producenci - już mniej.
Firma analityczna Canalys opublikowała właśnie raport z ostatniego kwartału 2022 roku. Choć sezon świąteczny obfituje zazwyczaj w sprzedaże, tym razem niewielu osobom chciało się kupować w prezencie smart opaski i smartwatche - liczba ich sprzedaży spadła odpowiednio o 18% i 17%. Zwłaszcza opaski kiepsko sobie radzą - liczba ich sprzedaży spadła już dziewiąty raz pod rząd, łącznie o 43%. Dobrze radzą sobie natomiast klasyczne zegarki - popyt na nie wzrósł w tym roku o 21%.
A jak radzą sobie poszczególne marki? Zyski Apple skurczyły się o 17%, ale nie zagroziło to jego pozycji na szczycie - nadal ma 27% rynkowych udziałów. Google zarobiło o 25% mniej ze względu na niewielką ilość sprzedanych opasek FitBit, ale odbiło to sobie sprzedażami Google Pixel Watch i zajęło 8% rynku. Niedaleko za nimi uplasowały się Xiaomi, Huawei i Samsung z 7,2%, 6,4% i 5,9% rynkowego udziału.
Czy rynek nadgarstkowych smart urządzeń się podniesie? Analityk Canalys Cynthia Chen uważa, że owszem - w 2023 roku możw wzrosnąć o 2%. Ilość sprzedawanych prostych opasek nadal będzie się kurczyć, większą popularność mogą natomiast zdobyć smartwatche o bardziej bogatym wyposażeniu. Ze względu na stosunkowo niewielkie rynkowe ożywienie, "sprzedawcy pozostaną czujni i będą kłaść nacisk na jakość, a nie na ilość".