
Nie da się ukryć, że iPhone jest smartfonem rozgrzewającym wyobraźnię maniaków technologii bardziej, niż androidowa konkurencja. Z tego też względu, na długo przed premierą i konkretniejszymi przeciekami, pojawiają się fanowskie wizualizacje przyszłych modeli. Dzisiejsza - wygląda nawet całkiem realnie, choć wywołuje u mnie uśmiech politowania...
Wydaje mi się, że w mojej ocenie wyglądu aktualnych modeli iPhone nie jestem osamotniony. Uważam, że ich stylizacja mocno się już opatrzyła, a w niektórych miejscach wręcz trąci myszką. Jeśli obecne przewidywania 9to5mac dotyczące wyglądu iPhone 15 Pro się sprawdzą - w kolejnej generacji niewiele się zmieni. Ale po kolei - jak może wyglądać iPhone 15 Pro? W wielkim skrócie - niemal tak, jak aktualny model iPhone 14 Pro. Zmienią się szczegóły - ale całość wciąż będzie wyglądać tak sobie...
Według przewidywań, kolejny iPhone pozostanie w "płaskim" stylu. Płaskie będą boki, tył oraz wyświetlacz. Ten ostatni zmieni się trochę na korzyść, zyska bowiem jeszcze węższą ramkę - ale po tym, jak zobaczyłem wyświetlacz chińskiego Red Magica, ramka iPhone nie robi już na mnie wrażenia. Szczególnie, że w ekranie pozostanie szpecąca, wielka dziura, czyli Dynamic Island. Rozumiem, że jest wymuszona istnieniem zaawansowanego (i świetnie działającego) układu rozpoznawania twarzy, a Apple dodaje do niej bajeranckie animacje - niemniej nie podoba mi się - i już. Tył smartfonu również nie stanie się piękniejszy - będzie wręcz regres, bowiem obiektywy aparatu fotograficznego mogą być jeszcze bardziej wystające, niż w aktualnym modelu. Zmianę dostrzeżemy też na spodzie obudowy - pojawi się tam USB-C. Niestety, w świetle ostatnich pogłosek, jakoby USB-C w iPhone miało być mocno ograniczone - zmiana ta stanie się raczej obiektem drwin, niż atutem.
fot. 9to5mac
Pozostaje żyć z nadzieją, że graficy jednak się mylą, a plotki się nie sprawdzą... A może mylę się, i iPhone jest jednak śliczny, Dynamic Island nie szpeci, a aparaty wcale tak nie wystają...? Jakie jest wasze zdanie? Ujawnijcie je w komentarzach!