
Kilkanaście tygodni temu Nokia skutecznie zablokowała sprzedaż smartfonów Oppo w Niemczech. Teraz wskutek naruszenia patentów należących do Nokii, urządzenia Oppo mogą zniknąć z kolejnych rynków.
Przypomnijmy. W sierpniu niemiecki sąd w Mannheim uznał racje Nokii i na skutek naruszenia praw patentowych do rozwiązań stosowanych przy technologii 4G i 5G, doszło do wstrzymania sprzedaży smartfonów Oppo i OnePlus w niemieckich sklepach. Oppo odwoływało się od wyroku, ale bezskutecznie. Teraz pojawiają się doniesienia o kolejnych problemach chińskiej firmy.
Kolejne pozwy związane z naruszeniem tych samych praw patentowych należących do Nokii wpłynęły do sądów w Australii oraz kilku innych, bliżej nieokreślonych krajach. Prawdopodobne zwycięstwo Nokii grozi zatem wstrzymaniem sprzedaży smartfonów Oppo i OnePlusa na kolejnych rynkach. Oczywiście pod warunkiem, że firmy nie zawrą wreszcie ugody. W ostatnim czasie Nokia podpisała umowy licencyjne z takimi firmami jak Lenovo, Samsung, Xiaomi, Apple, LG i Blackberry. Również i z Oppo Nokia miała podobną umowę, podpisaną w 2018 roku. Sęk w tym, że wygasła ona w roku 2021...
AKTUALIZACJA:Firma Oppo przesłała nam oficjalny komunikat w tej sprawie. Oto on, w oryginalnym brzmieniu: "Nie zostaliśmy powiadomieni o jakichkolwiek działaniach prawnych przeciwko OPPO w Australii. Nadal działamy normalnie na wszystkich rynkach z wyjątkiem Niemiec, gdzie sprzedaż i marketing produktów, których dotyczy ta sprawa, są tymczasowo wstrzymane. Wciąż toczą się negocjacje z firmą Nokia i dołożymy wszelkich starań, aby obie strony były usatysfakcjonowane z zakończenia tej sytuacji".
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!