Nie tak dawno, marka Tecno pokazała nowy styl smartfonów serii Pova. Właśnie pojawiły się zapowiedzi kolejnych modeli - Pova 4 i Pova 4 Pro - utrzymanych w podobnie ciekawym kształcie.
Tecno - marka należąca podobnie jak Infinix czy Itel do koncernu Transsion - przywiązuje coraz większą wagę do wyglądu swych telefonów, starając się wyróżnić je na tle dziesiątek innych modeli z niższo-średniego segmentu rynkowego. W serii Pova postawiono na agresywne, ostre linie zdobiące tył telefonu. Ciekawy efekt stylizacji osiągnięto w dość prosty sposób - zamieniając wystającą wysepkę aparatów na kompozycję ukośnych linii, podkreślanych satynową, lekko mieniącą się fakturą obudowy. Wygląda to całkiem ciekawie - a na firmowych renderach jeszcze ciekawiej. I choć w naturze smartfony te będą z pewnością mniej efektowne, są na tyle niebanalne, że postanowiłem wam je pokazać.
fot. @passionategeekz
Według przecieków, Tecno Pova 4 będzie smartfonem opartym o procesor MediaTek Helio G99, wspierany przez 8 GB pamięci operacyjnej oraz pamięć flash 128 lub 256 GB. Interfejs systemu Android 12 pojawi się na 6,82-calowym ekranie LCD o rozdzielczości Full HD+ i częstotliwości odświeżania obrazu 90 Hz. W ekranie będzie otworek na 8-megapikselowy aparat do selfie, zaś z tyłu zobaczymy aparat główny 50 megapikseli, w towarzystwie 2-megowego rozmywacza tła i diody LED. Atutem telefonu będzie akumulator o pojemności aż 6000 mAh, choć niestety ładujący się z mocą tylko 18 W.
fot. @passionategeekz
Mankament ten zniknie w modelu Tecno Pova 4 Pro. W nim bateria będzie mieć niezmiennie 6000 mAh, ale napełni się już z sensowną mocą 45 W. Model ten, podobnie, jak wariant bazowy, otrzyma procesor Helio G99, pamięci 8+128 albo 8+256 GB, a do tego aparat fotograficzny do selfie 8 Mpx oraz aparaty tylne 50+2 Mpx. Poza szybszym ładowaniem, wersja Pro dostanie też AMOLED-owy wyświetlacz Full HD+, z odświeżaniem 90 Hz i węższym obramowaniem - ale mniejszy, niż w podstawie. Ekran ten ma mieć przekątną 6,66 cala. Oba smartfony już niebawem powinny zadebiutować w Indiach.
fot. @passionategeekz



