
To co prawda nie smartfon - ale nie sposób nie wspomnieć o końcu produkcji urządzenia, bez którego zapewne Apple nie byłoby tym, czym jest, a i rozwój streamingu mógłby być mniej dynamiczny... Apple kończy produkcję iPodów!
iPod to legenda. Choć oferował zaledwie tylko część funkcji obecnych smartfonów - kto wie, jak potoczyłaby się historia Apple i jak wyglądałyby urządzenia, z których korzystamy dziś? Stwierdzenie, że zaprezentowany ponad 20 lat temu iPod uratował Apple, nie będzie chyba zbytnio przesadzone. A nawet, jeśli bez iPoda Apple przetrwałoby do dziś - mogłoby nie być taką potęgą, jaką jest. Bardzo możliwe, że i rewolucja MP3, eliminująca fizyczne nośniki muzyki, również nie postąpiłaby tak szybko. Podobnie mogłoby być z usługami steramingowymi. Choć Apple raczej nie można uznać za ich pioniera, z pewności istnienie iTunes pomogło w rozwoju serwisów streamingowych. Wszak nic tak nie stymuluje rozwoju, jak konkurencja...
fot. Apple
Teraz Apple ogłasza, że kończy produkować ostatniego z iPodów, czyli iPoda Touch. Sprzęt będzie dostępny tak długo, jak wystarczy zalegających w magazynach egzemplarzy. Fani z pewnością ruszą na zakupy, ale bardziej z sentymentu, niż z realnej potrzeby. Dziś (i tak właściwie, od dobrych 10-15 lat!) iPod nie jest już nam do niczego potrzebny. Te same funkcje znajdziemy przecież w iPhone, który oferuje znacznie więcej. Nawet, jeśli nie chcemy iPhone, a po prostu odtwarzacza muzyki - wystarczy nam dowolny smartfon, nieprawdaż? Używanie osobnego odtwarzacza muzycznego (o ile nie jest to wypasiony, niemal audiofilski model) nie ma obecnie sensu, choć przyznam, że tęsknię za malutkim, prostym, ale i trwałym iPodem shuffle. A wy - żałujecie zniknięcia iPoda? Który model był waszym ulubionym? Dajcie znać w komentarzach!
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!