
Podobno już w I kwartale nadchodzącego roku zobaczymy iPhone SE 3. Pozostaje pytanie - czy będzie co oglądać...?
Według najnowszych doniesień, Apple zaprezentuje iPhone SE 3 już wiosną 2022 roku. Według analityków Trendforce, najbardziej prawdopodobny termin premiery to marzec 2022, ale w dniu premiery przez świat może przetoczyć się westchnięcie rozczarowania. Aktualne informacje wskazują, że iPhone SE 3 zachowa w dużej mierze formę poprzednika. Pozostanie zatem kompaktem, z 4,7-calowym wyświetlaczem LCD. Niestety, wokół ekranu znów zobaczymy szerokie ramki rodem z 2012 roku. To dlatego, że Apple pozostanie ponoć przy czujniku linii papilarnych Touch ID, zajmującym sporo miejsca pod wyświetlaczem.
Apple pozostawi też podobno pojedynczy i nie nadzwyczajny tylny aparat fotograficzny, a i reszta specyfikacji nie będzie porażająca. Jedynym jej jaśniejszym punktem ma być procesor. Będzie to aktualna jednostka Apple A15 Bionic, znana z serii iPhone 13. Należałoby teraz postawić pytanie, czy odświeżenie procesora wystarczy, by przekonać klientów? Pytanie jest chyba jednak bezcelowe: coś mi mówi, że iPhone SE 3, jakkolwiek marny by nie był, sprzeda się niczym ciepłe bułeczki.