W mediach spory szum wywołała premiera najnowszych Pixeli, jednak, jak podaje Android Central, modele Pixel 6 i Pixel 6 Pro trafią do oficjalnej dystrybucji tylko w kilku krajach.
Po raz kolejny, wraz z premierą najnowszych Pixeli, Google pokazał, ze nie dba o większość światowych rynków. Dystrybucja nowych telefonów jest ograniczona do wybranych krajów: USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Japonii, Australii, Tajwanu, Niemiec, Francji i Irlandii. Do Hiszpanii, Włoch i Singapuru telefony trafią na początku 2022 roku.
Szkoda, zwłaszcza, że Pixel 6 i 6 Pro należą do najlepszych urządzeń, jakie do tej pory zaprezentował Google. Mają ciekawą budowę, autorski procesor i aparaty, które mogą rywalizować z najlepszymi fotograficznymi smartfonami na rynku. Co więcej, ich ceny nie są zaporowe - Pixel 6 kosztuje 599 dolarów, podczas gdy Pixel 6 Pro wyceniono na 899 dolarów.
Analitycy wskazują, ze Google nie osiągnęło odpowiedniej skali produkcji i zasięgu, aby dystrybuować smartfony globalnie na taką skalę, jak robi to na przykład Apple czy Samsung. O ile konkurencja może generować ogromne wolumeny dostaw na dziesiątkach rynków jednocześnie, to Google może mieć trudności z zarządzaniem dostawami (zwłaszcza przy globalnym niedoborze półprzewodników), jednocześnie konkurując z wieloma silnymi rywalami. Dlatego Google ogranicza swoje urządzenia do wybranych rynków, na których zainteresowanie Pixelami jest najwyższe.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!