
Ubiegłotygodniowy oficjalny komunikat OnePlusa zasiał ziarno niepewności. Czy dojdzie do wchłonięcia marki przez Oppo? Dziś już wiemy, co nastąpi.
Z wewnętrznego dokumentu, do jakiego dotarł i jaki ujawnił popularny leakster Evan Blass wynika, że OnePlus i Oppo zachowają odrębność i będą ze sobą konkurować, tak, jak dotąd. OnePlus stanie się jednak po prostu submarką i zostanie włączony do struktur organizacyjnych Oppo. Integracja struktur ma potrwać do końca tego roku, ale nie będzie mieć wpływu na ofertę ani OnePlusa, ani Oppo. Obie firmy będą oferować różne modele, choć nie należy wykluczać, że częściej będzie dochodziło do "wymiany" urządzeń pomiędzy markami, zależnie od rynków, na jakie będą trafiać.
OnePlus i Oppo mają działać niezależnie w relacjach z operatorami i sieciami sprzedaży, nie będą również łączyć baz danych klientów. Serwery z danymi pozostaną oddzielne. Pomijając kwestię gromadzenia danych klientów, partnerstwo Oppo i OnePlusa może zatem przypominać to, co do niedawna łączyło Xiaomi z POCO albo Huawei z Honorem. Nie sprecyzowano jeszcze kwestii interfejsu przyszłych smartfonów, ale z dotychczasowych informacji wynika, że nie będzie on na razie integrowany i OnePlus pozostanie przy Oxygenie. Wygląda zatem na to, że OnePlus jednak przetrwa, a jedynie postanowiono sformalizować powiązania, o jakich nieoficjalnie była mowa od początku istnienia tej marki...
Na podstawie informacji @evleaks