Huawei, odcięty od Google amerykańskimi sankcjami, był zmuszony stworzyć własny ekosystem usług, a także własną odmianę systemu operacyjnego, opartego o Androida. Okazuje się, że nie tylko Huawei z niego skorzysta!
W obliczu problemów, jakie stanęły przed Huawei i jakie mogą spotkać praktycznie każdego chińskiego producenta smartfonów, Meizu postanowiło przymierzyć się do nowej platformy. Firma, która w ostatnich latach raczej nie rozpieszcza nas nadmiarem premier, chce najwyraźniej mieć alternatywę w przypadku, gdyby jakimś cudem podzieliła los Huawei czy Xiaomi, które na razie prowadzi w starciu z administracją USA.
Nie ma pewności, że Meizu od razu zacznie korzystać z HMS, czyli Huawei Mobile Services. Według pracującego dla Huawei Akiba Ziluo, Meizu na razie uzyskało dostęp do kodu HMS i może fabrycznie instalować usługi na swoich smartfonach. Wszystko wskazuje jednak na to, że HMS stanowi "koło ratunkowe" dla Meizu i na razie usługi te nie będą proponowane w modelach przeznaczonych do dystrybucji poza Chinami.
Na podstawie informacji Gizchina