
Motorola zaprezentowała oficjalnie nową odsłonę swego budżetowca, czyli Moto E7. Telefon ma pewien detal, który przyciąga wzrok.
Nie bardzo wiem, dlaczego, ale mój wzrok od razu skierował się w stronę tylnego aparatu fotograficznego, którego elementy rozmieszczono w trochę nietypowy sposób. Aparat ma oprawkę w kształcie kwadratu o zaokrąglonych rogach, który mieści dwa obiektywy oraz diodę LED, rozmieszczone na planie trójkąta. Drobiazg - a ciekawy. Reszta obudowy jest już typowa - poliwęglanowy korpus ma zaokrąglone boki, a ekran - kropelkowy notch i nieco szerszą ramkę u dołu. Boczne ramki - są za to węższe, niż w poprzednich generacjach Moto E. Czytnik linii papilarnych dyskretnie wkomponowano w firmowe logo.
fot. Motorola
Co znajdziemy w nowej Moto E7? Przede wszystkim, 6,5-calowy wyświetlacz Max Vision o rozdzielczości HD+, a pod nim - procesor MediaTek Helio G25 oraz marne 2 GB pamięci operacyjnej. Pamięci na dane jest już jednak przyzwoitsze 32 GB, nie zapomniano też o miejscu na kartę microSD. Akumulator też zapowiada się nieźle, ma bowiem pojemność 4000 mAh, choć niestety ładuje się z mocą zaledwie 10 W. Moto E7 ma także minijacka, dedykowany klawisz Asystenta Google oraz 5-megapikselowy aparat do selfie.
fot. Motorola
Z tyłu, jak już wiecie, jest podwójny aparat, z matrycami 48 i 2 Mpx. Co ciekawe, mniejsza z matryc nie odpowiada wcale za rozmywanie tła, a za zdjęcia makro. Aparat ma tryb nocny, a także funkcję Quad Pixel, która 4-krotnie zwiększa światłoczułość i umożliwia uzyskiwanie lepszych zdjęć przy słabym oświetleniu. Moduł makro daje przybliżenie 2,5x względem głównego obiektywu.
Motorola Moto E7 będzie dostępna w Polsce w kolorach Aqua Blue, Mineral Grey i Satin Coral. Sugerowana cena detaliczna to 549 zł, zaś w Eurostrefie - 120 euro. Właściwie, byłby to całkiem fajny budżetowiec, gdyby dodano mu więcej pamięci operacyjnej. Choć producent zapewnia, że telefon wyposażono w niemal czysty system Android 10 bez zdublowanych aplikacji czy nakładek spowalniających działanie - nie sądzę, by nowa E7 była demonem prędkości...
Na podstawie informacji Motorola
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!