Wygląda na to, że smartfony serii iPhone 12 cierpią na "chorobę wieku dziecięcego", która przed rokiem dotknęła serię iPhone 11. W czym problem?
Niektórzy użytkownicy nowych modeli iPhone narzekają na problemy z wyświetlaczem. Przy jasności ekranu obniżonej do 90% lub niższych wartości, z obrazem dzieją się dziwne rzeczy. Ciemne tło, które normalnie powinno być czarne, robi się zielone albo szare. Tak, jakby piksele nie były do końca wygaszone. Co więcej, zaobserwowano też migotanie obrazu. Wszystko wskazuje na to, że - podobnie, jak w przypadku ubiegłorocznych modeli - problem nie leży w warstwie sprzętowej, ale na szczęście "tylko" w oprogramowaniu. Dzięki temu jest nadzieja, że aktualizacja go rozwiąże.
Potwierdza to wewnętrzny dokument, jaki trafił do serwisów Apple. Wskazuje on, że firma zna problem i pracuje nad rozwiązaniem. Serwisantom zalecono, by na razie nie próbowali naprawiać iPhone-ów z tą wadą, ale by informowali klientów, aby ci czekali na aktualizacje i instalowali je na bieżąco. Na razie jednak, dwie ostatnie wersje beta systemu iOS 14.3 - nie usunęły zieleni z ekranu...
fot. Macrumors
Na podstawie informacji Macrumors
