
Apple usunęło ładowarki ze smartfonowych zestawów, zahaczając nawet o starsze modele. LG pokazało, że można to zrobić lepiej, a Xiaomi - po prostu z tego kpi.
Apple - w imię rzekomej ekologii - pomniejszyło opakowania smartfonów iPhone, a do tego okroiło zestawy o zasilacze i słuchawki. Po słuchawkach chyba nikt nie rozpacza, bowiem wielu producentów ich nie dodaje, a jeśli dodaje - to zazwyczaj mocno przeciętne. Usunięcie ładowarki nie spotkało się jednak z przychylnym przyjęciem, nawet po opakowaniu w "ekologiczną" otoczkę.
Apple co prawda obniżyło ceny swych zasilaczy, ale ruch ten pozostał właściwie niezauważony w ogniu krytyki. LG zrobiło coś lepszego - choć niestety na razie tylko w Indiach i tylko w przypadku jednego modelu, LG G8X ThinQ. Koreański koncern również postanowił zubożyć zestaw o ładowarkę, ale jednocześnie - z okazji indyjskiego festiwalu - obniżyć cenę telefonu. I to jak! Normalna cena LG G8X ThinQ w Indiach wynosi 54990 rupii, czyli 750 USD/2897 zł, tymczasem od jutra, za zestaw bez ładowarki, ale z dodatkowym wyświetlaczem Dual Screen, LG zażąda tylko 19999 rupii, czyli 273 USD/1052 zł. To przecena o więcej, niż 50%, w zasadzie, nawet o ponad 60%. I tak się to powinno robić, drogie Apple.
Abstrahując od atrakcyjności nie najnowszego już modelu LG G8X ThinQ i ograniczonego zasięgu oraz czasu trwania promocji - podoba mi się ten ruch. Chętnie kupiłbym ten smartfon za tysiaka, nawet, gdybym za ładowarkę musiał zapłacić kolejne 2-3 stówki. Obaw9iam się jednak, że do "ekologicznej" Europy promocja ta nie dotrze, co najwyżej nie dostaniemy ładowarek.
Można zrobić jeszcze inaczej i w sumie najprościej. Wystarczy zaoferować smartfon z całkiem szybkim ładowaniem i dodać po staremu zasilacz do zestawu, a na koniec - pochwalić się tym. Podejrzewam, że Apple nie zauważy nawet pstryczka w nos wysłanego przez polski oddział chińskiej firmy, ale przyznacie - real time marketing mają w Xiaomi niezły...? To podejście podoba mi się podobnie, jak podejście LG. W przypadku Xiaomi jest chyba jednak najwygodniej dla konsumenta - i przede wszystkim - z "okazji" można skorzystać w Polsce.
fot. Xiaomi via Facebook
Które podejście doceniacie najbardziej? Ja - byłbym całym sercem za LG, gdyby promocja ta trafiła również i do nas. Póki co jednak - jeśli smartfon oferuje szybkie ładowanie, oczekuję odpowiedniego zasilacza w komplecie. Szczególnie, gdy kupuję droższy smartfon. Najmniej przekonuje mnie pomysł Apple (wiem, nie jestem oryginalny). Nie przekonuje mnie nie dlatego, że koniecznie chciałbym dostać powolną ładowarkę w komplecie. Irytuje mnie to, że Apple opakowuje to w ekologiczne papierki, a tak naprawdę - wszyscy wiemy, że chodzi o kasę...
Na podstawie informacji Gizmochina i Xiaomi na FB
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!