W piątkowe, leniwe popołudnie zawitał do mnie OnePlus Nord. Postanowiłem podzielić się z wami moimi pierwszymi wrażeniami.
Na początek - wideo!
|
|
|||
|
OnePlus Nord - pierwsze wrażenia wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Co mi się podoba?
OnePlus Nord wraz z zestawem (tworzonym przez zasilacz 30W, przewód i pokrowiec) jest bardzo estetycznie zapakowany. Wygląd telefonu również budzi raczej pozytywne skojarzenia. Stylizacja jest dość prosta - by nie powiedzieć sztampowa - ale telefon można uznać za ładny, szczególnie w turkusowej wersji kolorystycznej (Zobacz, jak wygląda OnePlus Nord). Ergonomia - bez zarzutu. Telefon jest lekki, smukły i poręczny (Sprawdź wymiary OnePlus Nord).
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wyświetlacz - choć "zaburzony" lornetkowym otworkiem na aparat do selfie - jest znakomity. Ma wysoką jasność, świetne kolory i sporo opcji pozwalających dopasować go do wymagań użytkownika. Nie potwierdzę doniesień o zielonkawej poświacie na ekranie. Nie zaobserwowałem tego efektu. Smartfon robi bardzo dobrej jakości zdjęcia dzienne, a także niezłe selfie i filmy. (Zobacz, jakie zdjęcia robi OnePlus Nord) Jakość dźwięku i działanie modułów łączności - bez zarzutu. Interfejs jest prosty, nie przekombinowany, pozbawiony śmieciowych aplikacji. Są spore możliwości personalizacyjne. Akumulator również zapowiada się - ale po 3 dniach spędzonych z telefonem wolałbym jeszcze nie kategoryzować.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jakie są słabsze strony?
OnePlus Nord rozczarował mnie przede wszystkim jakością zdjęć nocnych. Nie przystają do segmentu rynkowego urządzenia - może aktualizacja coś poprawi? Po stronie niedostatków tego modelu zapisałbym jeszcze brak możliwości rozbudowy pamięci (choć w sumie 230 GB to niemało...), nie podoba mi się również brak minijacka. Szkoda, że OnePlus nie certyfikuje telefonu pod kątem wodoszczelności, bowiem wydaje mi się, że jakiś stopień ochrony przed cieczą jednak w Nordzie jest... Ponarzekałbym jeszcze na brak ładowania indukcyjnego, mile widziałbym również jakiś detal, który wyróżniałby wygląd telefonu na tle innych.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Podsumowując...
Ogólnie, OnePlus Nord zrobił na mnie pozytywne wrażenie, choć zdecydowanie optowałbym za droższym wariantem, z pamięcią 12+256 GB. (Zobacz ceny OnePlus Nord) Sprzęt cechuje się zdecydowaną przewagą zalet, bowiem tak naprawdę - wadę ma jedną: fotki nocne. Po cichu liczę, że producent da radę coś tu poprawić... Mimo to - zupełnie nie rozumiem zainteresowania, jakie wzbudza ten model. We mnie - nie wyzwolił większych emocji. Ale może to i lepiej... Więcej na temat telefonu dowiecie się z recenzji, która pojawi się w naszym serwisie za kilkanaście dni. Recenzję znajdziecie w dziale testów.
Materiał własny








