Zack z popularnego kanału JerryRigEverything poddał Samsunga Galaxy Z Flip szeregowi prób wytrzymałościowych. Nie było zaskoczenia - ale pojawiają się głosy rozczarowania.
Generalnie, jak na swą konstrukcję, smartfon okazał się całkiem wytrzymały. Najbardziej zaskoczyła mnie próba zginania "w drugą stronę". By złamać Flipa, trzeba przyłożyć sporo siły - a i wówczas zawias wytrzyma. Słabym punktem okazała się jedna z połówek obudowy, która wygięła się znacznie w miejscu, gdzie metalową ramkę przecinają plastikowe paski anten. Nieźle zachowywał się również wyświetlacz, który dzielnie zniósł przypalanie i wyginanie, a poddał się dopiero po punktowych naciśnięciach metalowym szpikulcem.
Ale to właśnie ekran wzbudził najwięcej kontrowersji. Choć okazał się dość odporny na zginanie czy wysoką temperaturę, dał się dosyć łatwo zarysować. Zbyt łatwo - w zasadzie, można uznać, że da się go porysować mocniejszym naciśnięciem paznokcia. Tymczasem, producent komunikuje, że ekran ma pokrycie z materiału Ultra Thin Glass... Glass - czyli szkło - nie zachowuje się tu jednak tak, jakbyśmy oczekiwali. Producent tłumaczy, że to przez zastosowanie dodatkowej powłoki ochronnej z tworzywa. I to by się zgadzało... Plastikowa powłoka na ekranie wcześniejszego Galaxy Folda zachowywała się podobnie.
|
|
|||
|
wideo: JerryRigEverything przez YouTube |
|||
Przyznam, że wynik tego testu wcale mnie nie zaskoczył. Już przy pierwszym kontakcie z Flipem nabrałem przekonania, że powłoka jego ekranu będzie wymagała pewnej ostrożności, podobnie, jak w przypadku Galaxy Folda. Jestem daleki od twierdzenia, że "coś poszło nie tak" - choć przyznaję, że producencka komunikacja o "szkle" mogła nieco niepotrzebnie rozbudzić oczekiwania względem odporności ekranu na zarysowanie. Sądzę, że w normalnej eksploatacji ekran okaże się dość trwały, wszak nikt celowo nie jeździ po tafli ostrymi przedmiotami... Ekran - wbrew pozorom - przestał działać prawidłowo (choć wciąż wyświetla obraz!) dopiero pod koniec filmu, a rysy były jedynie problemem "kosmetycznym".
Zaczynając testy Galaxy Folda miałem pewne obawy, ale okazało się, że były nieco przesadzone, mój egzemplarz nie ucierpiał podczas użytkowania. Podejrzewam, że z Flipem będzie podobnie. Ponadto, dopuszczam też myśl, że w ręce Zacka trafił egzemplarz z partii testowej, a te, które trafią do sklepów, otrzymają odporniejszą powłokę. Z ferowaniem wyroków zaczekam do dłuższych i mniej ekstremalnych testów. Film Zacka zasiał jednak ziarno niepewności... Ciekawe, czy będzie to miało jakiś wpływ na dalszą komunikację marketingową Samsunga...
fot. PBKreviews przez YouTube
W sieci krąży jeszcze jeden film, przedstawiający destrukcję Flipa. Od drugiej minuty można przyjrzeć się warstwom, pokrywającym wyświetlacz. Doskonale widać, że z zewnątrz mamy warstwę tworzywa, ale to, co znajduje się pod nią - faktycznie zachowuje się jak cienkie szkło: kruszy się.
|
|
|||
|
wideo: PBKreviews przez YouTube |
|||
O szkle pisze również leakster specjalizujący się w urządzeniach Samsunga. IceUniverse donosi, że szkło Ultra Thin Glass (UTG) jest produkowane przez niemiecką firmę Schott i ma tylko 30 mikrometrów grubości, czyli ok. 1/16 typowego smartfonowego szkiełka. Chyba zatem nic dziwnego, że konieczne było zastosowanie tworzywa na wierzchu...
Z Flip's UTG is exclusively supplied by SCHOTT, Germany, with a thickness of only 30 ?m, which is 1/16th of ordinary mobile phone glass. In order to improve protection, Samsung has put a PET film on UTG. In addition, only glass can be perforated, which is another evidence of UTG.
— Ice universe (@UniverseIce) February 17, 2020
Na podstawie informacji JerryRigEverything przez YouTube
