
Nie jest tajemnicą, że każdym targom technologicznym towarzyszy seria "tajnych" spotkań producentów z najważniejszymi partnerami. Bywa, że ich uczestnicy są rozmowni, dzięki temu dowiadujemy się różnych ciekawych rzeczy.
Po serii zamkniętych konferencji Samsunga w ramach odbytych niedawno targów CES w Las Vegas sporo mówiono o składanych telefonach. Na jednym z pokazów w zamkniętym gronie prezentowano nową rodzinę flagowych Galaxy S i nieco mniej flagowy model z elastycznym wyświetlaczem.
Podczas spotkania DJ Koh z Samsunga potwierdził, że modele, które poznamy 11 lutego będą nosić nazwy Galaxy S20, Galaxy S20+ i Galaxy S20 Ultra. Numerację zmieniono ponoć dla uczczenia nowej dekady... Poinformowano ponadto, że nowy model ze składaną obudową, znany dotąd jako Galaxy Fold 2, będzie ostatecznie nosić nazwę Samsung Galaxy Bloom. Będzie to clamshell, z obudową składaną w połowie wysokości i wydłużonym, elastycznym ekranem, adresowany do młodych kobiet. Telefon jest ponoć inspirowany pudełkami z pudrem marki Lancome, a będzie oferowany w wariantach 4G i 5G. W odróżnieniu od Galaxy Folda, będzie mieć ekran wykonany z ultracienkiego szkła, bez plastikowej warstwy ochronnej, odpowiedzialnej częściowo za falstart pierwszego składanego Samsunga.
fot. Ajunews
Podczas zamkniętych, utajnionych spotkań na CES Samsung pokazywał również podobno inna, nowatorską koncepcję składanego smartfonu. Tym razem urządzenie było wyposażone w zwijany ekran, który dawał się "rozciągnąć" z 6 do 8 cali. O tym urządzeniu niestety niewiele wiadomo - poza tym, że ekran pokryty jest tworzywem, jak w oryginalnym Foldzie. Nie przeszkodziło to jednak w sporządzeniu wizualizacji tego sprzętu:
fot. LetsGoDigital
Na podstawie informacji Ajunews i LetsGoDigital