
W ostatnich godzinach pojawiły się nowe przecieki na temat tegorocznej generacji Samsunga Note. Note10 ma otrzymać zupełnie odmieniony aparat fotograficzny i zasilacz o niespotykanej dotąd mocy.
Zacznijmy od aparatu. Według leakstera IceUniverse, w Galaxy Note10 Samsung totalnie odmieni aparat fotograficzny. Nie dość, że ustawi go w pionie, to jeszcze przesunie go bliżej boku obudowy, podobnie, jak np. W serii Galaxy A. Co więcej, z tyłu smartfonu zniknie pulsometr, pojawi się za to drugi, dodatkowy rządek obiektywów, co niestety upodobni "notatnik" Samsunga do konkurencyjnych smartfonów z Chin. Wiadomo, że aparat będzie mieć trzy obiektywy "główne" - podstawowy, jasny, szerokokątny i tele. W dodatkowym rzędzie z pewnością pojawią się: sensor ToF (rejestrujący głębię obrazu), dioda LED i czujnik dalmierza. Ten sam leakster poinformował ponadto, że Note10 otrzyma pojedynczy aparat do selfie.
Na szczęście są też lepsze wieści - i to oficjalne. Może Galaxy Note10 będzie brzydszy od poprzedników, ale za to będzie się szybciej ładować. Samsung przedstawił dziś nowe zasilacze, z dodatkowymi układami zabezpieczeń przed zwarciem czy przegrzaniem. Zasilacze będą wyposażone w specjalne układy z oprogramowaniem, które zadba, by proces ładowania zawsze przebiegał w optymalny sposób. Urządzenia będą mogły być aktualizowane, zatem pojawi się możliwość wprowadzania różnych ulepszeń. Najważniejsze jest jednak to, że moc zasilaczy sięga 100 W, są zatem szanse na naprawdę szybkie ładowanie baterii. W komunikacie nie zaznaczono co prawda, że nowe systemy zasilania znajdziemy już w Galaxy Note10 - ale zapisano, że są "w masowej produkcji". A to właściwie jest jednoznaczne...
From Weibo, the position of the rear camera after the change is like this. pic.twitter.com/F1AoQBT16h
— Ice universe (@UniverseIce) 28 maja 2019
Note10 and Note10 Pro both use a single-hole front camera, so this rendering is wrong. pic.twitter.com/mcz8tP7Ar8
— Ice universe (@UniverseIce) 29 maja 2019
na podstawie IceUniverse i Samsung