Co pewien czas, jak bumerang, powraca temat instalowania w smartfonach oprogramowania gromadzącego i wysyłającego dane gdzieś w świat. Tym razem o szpiegowanie oskarżono Nokię.
Oskarżono - nie oznacza, że cokolwiek udało się udowodnić. Fiński urząd zajmujący się ochroną danych wszczął jednak dochodzenie przeciwko HMD Global, czyli producentowi smartfonów Nokia. Firmę oskarża się o instalowanie w telefonach oprogramowania zbierającego różne dane użytkownika i przesyłającego je na chińskie serwery.
Sprawa stałą się głośna po tym, jak fińska telewizja NRK wydała raport, w którym wskazuje, że telefon Nokia 7 badany przez niejakiego Henrika Austada generuje nietypowy ruch danych, które w niezaszyfrowanej postaci są wysyłane na serwer należący do chińskiego operatora China Telecom. Dane zawierały numer karty SIM, IMEI telefonu oraz lokalizację urządzenia. Teraz fiński urząd bada, czy przypadek ten stanowi naruszenie prywatności danych i czy jest dopuszczony prawnie.
Nokia twierdzi, że jej telefony nie wysyłają żadnych danych, ale według telewizji NRK producent przyznał, że pewna partia Nokii 7 miała błąd oprogramowania, powodujący przesyłanie niektórych danych - zaznaczając, że błąd został wykryty i naprawiony w drodze aktualizacji. Nie oznacza to jednak, że firma uniknie kary - takie widmo niestety wisi nad HMD, oczywiście w przypadku, gdy fiński urząd stwierdzi, że faktycznie naruszono prywatność użytkowników.
Na podstawie informacji Engadget
25.11.2025
