Niepokojące Continuum Samsunga

Opublikowane: 09.11.2010

Samsung Continuum pojawi się najpierw w ofercie amerykańskiego Verizona. Prawdopodobnie podbije także w końcu Europę. Warto już go obejrzeć, bo w dziedzinie obsługi i informacji proponuje coś, czego do tej pory jeszcze nie było.

Samsung prowadził już wcześniej eksperymenty z dodatkowymi panelami dotykowymi poza głównym wyświetlaczem. Podobną próbę podjęło swego czasu LG w odniesieniu do jednego ze swoich modeli. Tego rodzaju interfejs informacyjny jaki Koreańczycy proponują w modelu Continuum (SCH-i400) jest zupełną nowością. Miniaturowy wyświetlacz pozwala śledzić na bieżąco wszystkie rodzaje komunikatów tekstowych odbieranych przez telefon.


Samsung Continuum fot. Samsung Mobile USA

Szczegóły specyfikacji technicznej obejmują 3,4-calowy wyświetlacz Super AMOLED i dodatkowy wyświetlacz 1,8 cala o wysokości 96 pikseli. Obraz na głównym ekranie ma być wyświetlany w rozdzielczości 480x800 pikseli. Procesor Hummingbird jest taktowany zegarem 1 GHz. Dane dotyczące pamięci zawierają informacje o 512 MB ROM i 384 MB RAM. Wśród interfejsów do komunikacji lokalnej znajdziemy WiFi.


Samsung Continuum film: Samsung Mobile USA przez YouTube

Żeby nie sprawiać wrażenia, iż jesteśmy zachwyceni rozwiązaniem Samsunga umożliwiającym np. śledzenie niusów czy kanałów RSS, zaznaczamy, że zdajemy sobie również sprawę z zagrożeń. Należy wziąć pod uwagę choćby możliwość wyświetlania reklam przez operatora i podmioty, które z nim podpiszą umowę. Kto wie czy za rok-dwa nie będziemy podpisywali umów operatorskich z przymusową zgodą na reklamy w telefonach wykorzystujących rozwiązanie, które w Ameryce wdrażają Koreańczycy.


Samsung Continuum fot. Samsung Mobile USA

Nie jesteśmy zwolennikami teorii spiskowych, ale palcem na wodzie pisane przewidywania potrafią bardzo szybko się sprawdzić, gdy w grę wchodzą pieniądze. Wielkie pieniądze dodajmy - bo takie obracają się w branży reklamowej. Obyśmy byli złym prorokiem.

Na postawie informacji producenta Samsung Mobile USA

pib84

Opinia pozytywna

Jak się pojawią reklamy formie dodatkowego paska (ekranu) to pewnie pojawią się też aplikacje, które te reklamy zablokują (jak w przypadku przeglądarek internetowych.
Z drugiej strony jakbym miał oglądać reklamy, w zamian za naprawdę tani telefon to czemu nie.
Jeżeli to jednak nie miałbym z tego żadnej korzyści to pewnie z czystej złośliwości uszkodziłbym mechanicznie ten dodatkowy ekran i nie oglądałbym reklam.

.neoplus.adsl.tpnet.pl | 10.11.2010, 09:11

R E K L A M A

...

Opinia neutralna

ciekawe rozwiązanie Samsunga.. tylko, czy właściwie tych wszystkich informacji na nim wyświetlanych nie da się sprawdzić na normalnym normalnym ekranie, wydaje mi się, że na Androida są takie widżety :)

.neoplus.adsl.tpnet.pl | 09.11.2010, 21:11

m2marek

W nowych telefonach (względem starych) najczęściej brakuje zegarka ciągle pokazującego godzinę, informacji o nieodebranych połączeniach i wiadomościach. Jeśli nawet istnieje możliwość włączenia takiej opcji, to jest okupiona wyraźnym skróceniem czasu pracy. Ten telefon rozwiązuje ten problem i spisku w tym żadnego nie widzę, choć możliwości rozwiązania z pewnością są dużo szersze.
Nie do końca rozumiem komentarz. Telefony od czasów kiepskich wyświetlaczy monochromatycznych miały możliwość wyświetlania czasu, nieodebranych połączeń i wiadomości. Przy każdym rodzaju wyświetlacza (szczególnie jeśli jest do drugi wyświetlacz) jest to związane z dodatkowym poborem prądu z baterii - nawet jeśli jest to e-papier. Wyświetlenie czegokolwiek powoduje ubytek zasobów akumulatora. Tak działają urządzenia elektroniczne. Funkcjonalność którą stosuje Samsung - a która naprawdę nie polega na wyświetlaniu godziny - można z powodzeniem uzyskać za pomocą rozwiązań programowych, nakładek, które od sporego czasu są stosowane w PC-tach. Zastosowanie rozwiązania sprzętowego - integralnego modułu bez możliwości rozłączenia generuje możliwość stworzenia urządzenia reklamowego akceptowalnego dla użytkownika, tzn. bez utraty pełnej funkcjonalności telefonu. Możemy wrócić do tej rozmowy za kilka lat. Dziś szkoda prądu.

.elk.mm.pl | 09.11.2010, 11:11