
Chodzą słuchy, że efektowny Vivo NEX ma trafić do dystrybucji w Europie i USA. Oby plotki o cenie okazały się fałszywe...
Vivo NEX to ciekawy telefon. Ma porządną specyfikację (Snapdragon 710, pamięć 6+128 GB, trzy aparaty, bateria 4000 mAh), a do tego efektowny, bezramkowy ekran OLED o przekątnej 6,59 cala i rozdzielczości Full HD+. Ma także "bajer" w postaci aparatu do selfie zamontowanego na wysuwanym elektrycznie wysięgniku. Wygląda ciekawie, z pewnością wzbudziłby pewne zainteresowanie na Starym kontynencie, gdyby nie jeden szczegół.
Plotka głosi, że europejska cena Vivo NEX miałaby wynieść 849 euro, czyli 3630 zł. Dla porównania, w Indiach smartfon ten można kupić za 45 tys. rupii, a w Chinach za 3900 juanów, co po przeliczeniu daje 565 i 499 euro albo 2411 i 2130 zł. Oczywiście, u nas do ceny dochodzą podatki, cła, transport itd - ale czy uzasadniają one aż taką różnicę? Liczę, że plotka się nie sprawdzi, a faktyczna cena będzie niższa. W przeciwnym razie, europejski debiut Vivo NEX widzę raczej w ciemniejszych barwach. Ale na razie - nie znamy jeszcze nawet daty rozpoczęcia światowej dystrybucji tego modelu, zatem może i cena jest wyssana z palca...?
Na podstawie informacji Androidauthority