Po paru nudnych latach, w smartfonowej branży zaczyna się robić ciekawie - pojawiają się naprawdę dziwne konstrukcje. Kolejną - szykuje Vivo.
W erze przed-smartfonowej wielu producentów dość odważnie eksperymentowało z kształtami telefonicznych obudów, klawiatur czy wyświetlaczy. W dobie smartfonów zrobiło się trochę nudno - zalały nas płaskie prostokąty ze szklanymi ekranami. Były coraz wydajniejsze, coraz większe, ale na dobrą sprawę - ogólny zarys niewiele się zmieniał. Aż do tego roku. Powróciły slidery, producenci "dziurawią" ekrany, a do tego trwa wyścig na liczbę aparatów fotograficznych. I gdzieś wśród tego pojawia się Vivo i proponuje niecodzienny smartfon.
Jak widzicie na pierwszych, "szpiegowskich" zdjęciach, Vivo NEX 2 ma nie tylko potrójny aparat fotograficzny z diodą LED. Ma także... dwa wyświetlacze. Główny, zajmuje niemal cały front. Po tej stronie nie ma aparatu fotograficznego, bo nie musi go tam być. Do selfie mamy aparat na tyle, a kadrowanie umożliwi drugi, nieco mniejszy, ale nadal kolorowy wyświetlacz. Podobne rozwiązanie zaprezentowała niedawno Nubia - ale Vivo musi być lepsze, dlatego dokłada jeszcze jeden obiektyw. I od razu robi się ciekawiej...
fot. Slashleaks
Na razie nie znamy jeszcze specyfikacji nowego NEX'a - ale spokojnie możemy zakładać, że będzie flagowa. Trzeba przecież pokazać, że jest się lepszym, niż Nubia!
Na podstawie informacji Slashleaks

