Opakowanie i akcesoria
W pudełku znajdziemy tylko to, co niezbędne: element do wysuwania tacki na karty, kabel USB-microUSB, modułowa ładowarka sieciowa (1 A), dokanałowe słuchawki na płaskim kablu - akcesoria, w przeciwieństwie do telefonu, są w kolorze białym. Nie zapomnijmy o instrukcji i karcie gwarancyjnej. Nic ponad standard, nic nieprzeciętnej jakości, ale wszystko schludnie zapakowane.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Bateria
Według zapewnień producenta w środku smartfonu zamontowane jest litowo-jonowe ogniwo o pojemności 2200 mAh. Nie ma jak zdjąć tylnej pokrywy, musimy więc wierzyć mu na słowo. Na ile taka bateria wystarczy? W trybie pracy z włączonym ekranem (100% jasność ekranu, filmy z YouTube, włączone Wi-Fi, 1 karta SIM aktywna) czas działania był dość krótki - 4 godziny i 15 minut. W codziennej pracy, gdy smartfonu używałam przede wszystkim do połączeń głosowych, SMS-ów i zdjęć, przetrwał jeden dzień i dziewięć godzin. Znowu trochę poniżej oczekiwań. Gdy dodatkowo rozpoczęłam intensywniejsze korzystanie z mediów społecznościowych, surfowałam po internecie i sporadycznie urozmaicałam sobie święta grami - energii nie wystarczyło na pełny dzień...
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z drugiej strony mamy ładowanie ogniwa - osiągnięcie 100% pojemności baterii zajmuje około dwóch godzin i 10 minut (przy użyciu oryginalnej ładowarki z zestawu). Jest tu tylko jeden minus - ładowarka naprawdę mocno nagrzewa się podczas pracy.
R E K L A M A
Podsumowanie
Flagowiec ZTE zadebiutował na rynku z ceną wynoszącą niemal tysiąc złotych. Ale konkurencja w tej półce cenowej jest naprawdę silna, a zbliżone możliwościami i gabarytami urządzenia znajdziemy w lepszych cenach. Warto na przykład spojrzeć na model P8 Lite od Huawei'a (od ok. 840zł), Meizu M2 (za ok. 600 zł) czy Asus ZenFone 2 Laser (ok. 850 zł). Gdy cena Blade V6 znajdzie się na podobnym poziomie, będzie to dobra propozycja - na razie jest po prostu za drogo.
Mat. własny












Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!