Yarvik Ingenia X1 wygląda na wielką duchem i rozmiarem. Rozmiar nie zawodzi, natomiast ducha mam nadzieję zbadać po nieco dłuższych testach. Po wyjęciu z pudełka jestem głównie pod wrażeniem wielkości wyświetlacza. To 5,3 cala!
Rozmiary urządzenia sprawiają, że smartfon Yarvik Ingenia X1 kierowany jest przede wszystkim do tych użytkowników, którzy preferują sporej wielkości wyświetlacze i wyraźne detale. Kombinacja przekątnej 5,3 cala i rozdzielczości 540x960 pikseli nie daje oszałamiającej gęstości, ale szczegóły są ostre, piksele nie skaczą do oczu. Jedyne, co mnie nieco niepokoi po pierwszym włączeniu, to nieco zbyt ciemny moim zdaniem obraz.
 |
 |
 |
 |
|
Yarvik Ingenia X1 fot. mGSM.pl |
|||
Pudełko jest spektakularne. Na filmie poniżej możecie obejrzeć wszystkie jego szczegóły i zakamarki. Pierwszy raz spotykam się z podobnym rozwiązaniem i muszę przyznać, że staranność producenta robi wrażenie. Główną gwiazda jest oczywiście smartfon, a nie jego opakowanie, ale miło zarejestrować, że ktoś dba o nawet mniej istotne szczegóły.
|
|
|||
|
Yarvik Ingenia X1 wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Już po nagraniu wideo zajrzałem do instrukcji obsługi. Przycisk na górze obudowy włącza urządzenie, a boczny służy jako blokada wyświetlacza. Nie mam pojęcia po co to rozdzielenie funkcji, ale być może drugi przycisk można osobno skonfigurować i dopasować go do innych opcji. Podczas przeglądu mówię o aplikacji latarki - przepraszam, to pomyłka spowodowana chyba przez upał. Zapewne da się zainstalować zewnętrzny program, natomiast w menu Ingenii X1 aplikacji latarki brak.
 |
 |
 |
 |
|
Yarvik Ingenia X1 fot. mGSM.pl |
|||
Smartfon ma gładką lśniącą obudowę, dobrze leży w ręce, a wyświetlacz raczej nie da się obsługiwać jedną ręką, chyba że macie dłonie o rozmiarach mocno powyżej średniej krajowej. Obok przedniej kamery umieszczone są dwa oczka czujników. Gniazdo ładowania jest na dole telefonu, jack - na górze. Wyświetlacz bardzo łapie odciski palców. T-shirt raczej nie wystarczy do pełnego wyczyszczenia - trzeba użyć odpowiedniej ściereczki albo zastosować ulubioną folię na ekran.
 |
 |
 |
 |
|
Yarvik Ingenia X1 fot. mGSM.pl |
|||
Poza moimi zastrzeżeniami dotyczącymi jasności wyświetlacza, i zastanawiającego rozdzielenia funkcji włączania i blokady na dwa przyciski, podczas przeglądu nie odnotowałem nic niepokojącego. Niewielka ilość aplikacji w menu naprawdę nie jest żadnym problemem, a daje nadzieję, że w 4-gigowej pamięci uda się coś jeszcze zainstalować. Teraz czas zabrać się do smartfona Yarvik Ingenia X1 na poważnie.
Materiał własny
