Spędziłem kilkanaście dni ze smartfonem Xtreamer JoyZ w ręku. Miało być pięknie, a było... zwyczajnie. Nie jestem rozczarowany, ale muszę przyznać, że moje oczekiwania były większe. Owe oczekiwania rozbudził producent, zachwalając w informacji prasowej wysoką wydajność smartfonu i wysoką klasę komponentów użytych do jego budowy.
Zapowiedź brzmiała na tyle niecodziennie, że początkowo uznałem JoyZ za kolejny smartfon importowany z Chin przez polską firmę i opatrywany jej logo. Przedstawiciel producenta dość szybko przestawił moje myślenie na inne tory, informując, że telefon jest co prawda montowany w Chinach, ale firma pochodzi z Korei i już od dłuższego czasu sprzedaje telefony na tamtejszym rynku, a teraz rozpoczyna europejską ekspansję. W tym momencie moje oczekiwania jeszcze wzrosły... Pierwotnie wzięły się z faktu, iż Xtreamer JoyZ jest wyposażony w czterordzeniowy procesor Samsung Exynos, wyświetlacz HD i 13-megapikselowy aparat. Ma być tańszą alternatywą dla Samsunga Galaxy... Czy może nią być?
Jeśli zabierzemy się za porównanie obudowy - z pewnością. W mojej ocenie Xtreamer JoyZ śmiało może konkurować z Samsungiem. Ma co prawda znacznie skromniejszą, stonowaną i - szczerze mówiąc - trochę sztampową stylizację, ale od strony wykonawczej nie mogę mu niczego złego zarzucić. Obudowa jest wykonana w całości z tworzywa, ale ów plastik jest dobrej jakości, montaż również nie daje powodu do krytyki. Wszystko jest porządnie spasowane i nie trzeszczy w ręku. Tył pokryto lakierem o porowatej, gumo-podobnej w odczuciu fakturze, co sprawia, że telefon wygodnie trzyma się w ręku. Na prawej ściance są przyciski głośności, włącznik i klawisz aparatu, którego obecność wyraźnie podkreślam. Na lewej ściance jest port microUSB, zaś gniazdo słuchawkowe - u góry. Boki okala lekko opalizująca wstawka, zaś front - to ciemna tafla szkła z czterema sensorami u dołu i okiem przedniej kamery w górze. Obok kamery umieszczono czujniki światła i zbliżania, a także niebiesko-czerwoną diodkę sygnalizacyjną, o której istnieniu dowiedziałem się po podłączeniu smartfonu do ładowania. Minusem obudowy jest wystający - a zatem podatny na zarysowania - obiektyw tylnej, 13-megapikselowej kamery. Kolejnym elementem, który mi się nie spodobał, jest wiotka, cienka pokrywa baterii. Okazało się jednak, że wbrew moim obawom, zniosła dzielnie próbę czasu i częsty demontaż. Owa pokrywa daje dostęp do baterii, a także gniazda microSIM i karty microSD.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Zerknijmy jeszcze na zestaw - jest wyjątkowo bogaty. Poza standardowymi składnikami, jak kabel USB, ładowarka i słuchawki, w komplecie otrzymujemy jeszcze folię ochronną na ekran i dwa adaptery z micro na miniSIM. Słuchawki wyglądają i grają przyzwoicie. Mają spokojnie, zrównoważone brzmienie z nieco skromnymi basami, ale bez większych wad. Mój egzemplarz testowy miał w zestawie również opcjonalny pokrowiec w postaci odchylanej klapki osłaniającej wyświetlacz, połączonej elastycznie z pokrywą baterii, zastępującą standardową. Nie używałem go jednak, bowiem drażnił mnie fakt, iż pokrywa wyświetlacza nie przylegała dokładnie i przeszkadzała przy wkładaniu czy wyjmowaniu telefonu z kieszeni. Sądzę, że zakup tego dodatku można sobie darować, chyba, że zechcemy dodać akcent kolorystyczny w miejsce smutnej czerni: pokrowiec będzie dostępny w różnych kolorach. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat akcesoriów i wyglądu telefonu, zapraszam do przeczytania relacji z jego odpakowywania - wystarczy kliknąć tutaj.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Ja tymczasem opowiem trochę o interfejsie smartfonu - bo jest o czym opowiadać... Mamy tu do czynienia z Androidem 4.0.3 zaopatrzonym w nakładkę interfejsową Apex. Owa nakładka jest w dużej mierze wzorowana na MIUI i daje trochę szersze możliwości niż standardowy interfejs Androida. Różnice widać już na ekranie odblokowania, bardzo podobnym do stosowanego w MIUI. Przesunięcie ikony z kłódką w odpowiednim kierunku daje błyskawiczny dostęp do dialera, Google, skrzynki wiadomości lub aparatu, pozwala też oczywiście na normalne odblokowywanie telefonu. Kolejną wygodną opcją jest możliwość zmiany ilości ikon w dolnym zasobniku, który można przewijać w poziomie. Możemy również dowolnie nazywać ikony skrótów na pulpicie, zarządzać podświetleniem podekranowych sensorów czy zmienić wygląd paska statusu. Rozwijając go w pasek powiadomień, zyskujemy dostęp do dziewięciu przełączników obsługujących nie tylko moduły bezprzewodowe czy rotację ekranu, ale też np. włączającego latarkę czy zmieniającego podświetlenie. Istnieje ponadto możliwość szerokiej modyfikacji siatki ikon i sposobu jej przewijania. Kolejną modyfikacją są dodatkowe opcje wyświetlania folderów oraz użycia przycisków czy gestów. Do tego dochodzi całkiem interesujący, stylowy motyw launchera oraz inny od standardowego wygląd ikon. Warto zauważyć, że nie wszystkie elementy menu zostały przetłumaczone na polski. Anglojęzycznych wstawek jest zdecydowanie mniej, niż w smartfonach importowanych masowo z Chin, niemniej jednak - bez większego wysiłku napotkamy ich co najmniej kilkanaście.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Niestety, ów efektowny interfejs może być jedną z przyczyn problemów smartfonu. Producent deklaruje, że sercem telefonu jest procesor Exynos - a wcale tego nie odczuwamy, poruszając się po menu. Moc procesora każe zakładać, że wszystko będzie dosłownie śmigać - a tak nie jest. Telefon pracuje nierówno. Czasem interfejs działa idealnie, a niekiedy co chwilę napotykamy na lekkie przycięcia. By było zabawniej, aplikacje działają już bez problemu, zatem za lagowanie obwiniam nakładkę interfejsową - bo cóż innego? Przyznam, że dawno nie męczyłem żadnego telefonu benchmarkami tak, jak Xtreamera. JoyZ uplasował się w okolicach Samsunga Galaxy SIII. Próby różnymi benchmarkami powtarzałem po kilkanaście razy, by nabrać pewności, ale wyniki były zbliżone. Poniżej publikuję wyniki najbliższe średniej, choć zaznaczam, że ich rozbieżność była nieznaczna.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
|
Benchmarki Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Benchmarki wskazują, że w zakresie podstawowej obsługi systemu telefon powinien pracować szybciej. Dla pewności uruchomiłem kilka wymagających pod względem graficznym gier. Nie zauważyłem problemów. Nie było ich także podczas odtwarzania filmów o różnym stopniu kompresji, w trakcie przeglądania stron internetowych... nigdzie, tylko w samym menu. Myślę, że pod czystym Androidem telefon pracowałby znacznie przyjemniej. Inną, nie mniej prawdopodobną przyczyną takiego zachowania się telefonu mogą być kłopoty w przełączaniu się procesora z trybu oszczędnościowego na pełną moc. Na to wskazywałaby dobra wydajność w benchmarkach i aplikacjach... Opisałem problem przedstawicielowi importera, który zalecił mi aktualizację oprogramowania. Po jej wykonaniu telefon nabrał nieco werwy, ale jego praca wciąż pozostawiała trochę do życzenia. Pracował odczuwalnie szybciej, ale napotkałem kilkakrotnie problemy z uruchomieniem natywnych aplikacji, np. radia czy aparatu. Bywało, że startowały normalnie, by po chwili bez powodu wyłączyć się. Restart telefonu rozwiązywał problem - do następnego razu.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Nie będę natomiast narzekał na Xtreamera używanego w prostej roli telefonu. Wszystkie funkcje obsługuje bez problemu, dialer umożliwia sprytne wybieranie, możemy zatem wystukiwać kolejne litery nazwy kontaktu, zamiast numerów. Książka telefoniczna zyskała pasek do przewijania listy, zaś wiadomości - poza słownikiem - także ikony Emoji. Jakość dźwięku w słuchawce jest dobra, głośnik brzmi czysto i ma niezłą moc, podobnie jak drugi, umieszczony z tyłu. Pod tym względem Xtreamer JoyZ spisuje się bez zarzutu.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Wyświetlacz również nie daje się skrytykować. Ma niezłą rozdzielczość i rozsądnie dobrany rozmiar. Telefon bez problemu pozwala się obsługiwać jedną dłonią. Ekran cechuje się bardzo przyjemnym balansem barw, choć czerń nie jest zbyt głęboka. Nie można narzekać ani na jasność, ani na kąty czytelności, panel dotykowy również spisuje się bez zarzutu. Szkło jest odporne na rysowanie, testowy egzemplarz mimo chwilami burzliwej eksploatacji nie nosi żadnych skaz. W końcu to Gorilla Glass... Niestety, panel i szybka mają też małe minusy. Szkło niemiłosiernie zbiera ślady palców, a obsługę interfejsu dotykowego psuje nie najlepszy poślizg palca.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Zdjęcia z Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Pora przyjrzeć się multimediom. Poza standardowym odtwarzaczem w JoyZ mamy radio FM oraz rejestrator dźwięku. Radio pozwala na automatyczne wyszukiwanie i zapamiętanie stacji, ale nie zauważyłem, by odbierało informacje z RDS. Na pocieszenie - działa poprawnie i pozwala dodać cztery stacje jako ulubione na pulpicie aplikacji. Dyktafon zapisuje w formacie .amr i rejestruje dźwięki z lekkim szumem. Zapisane nagranie można ustawić jako dzwonek oraz udostępnić przez Bluetooth albo e-mail. Telefon dysponuje również aparatem fotograficznym z imponującą, 13-megapikselową matrycą. Niestety, zdjęcia ustępują jakością konkurentom z porównywalnymi aparatami. Nie, nie są złe. Po prostu inne telefonu robią je nieco lepiej. Zdjęcia noszą zauważalne ślady odszumiania, owocujące rozmyciem krawędzi i detali, aparat słabo radzi sobie także przy ujęciach o dużej rozpiętości światła. Wówczas niezmiennie ustawia światło pod jaśniejsze pole. Receptą jest użycie trybu HDR, ale z nim nie wykonamy ujęcia poruszających się obiektów. Plusem fotografii jest natomiast wierna reprodukcja barw, pozbawiona "cukierkowej" maniery. Nie najgorzej spisuje się także zoom cyfrowy. Choć zwykle odradzam korzystanie z owej opcji w KAŻDYM aparacie, tu efekty dadzą się oglądać. Widać szum i utratę szczegółowości, ale w znośnym stopniu.
Oto kilka próbnych ujęć - większe w galerii na karcie katalogowej.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Zdjęcia z Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
![]() |
![]() |
||
|
Porównanie ujęć z HDR i bez niego fot: mGSM |
|||
![]() |
![]() |
||
|
Porównanie ujęć z zoomem i bez niego fot: mGSM |
|||
Jeśli chodzi o ustawienia, w aparacie znajdujemy standardowy pakiet, obsługiwany nietypowym interfejsem, wymagającym odrobiny przyzwyczajenia. Możemy zmieniać balans bieli, ekspozycję, czułość, migotanie i pomiar ostrości. Do tego mamy także opcję ujęć HDR (z dodatkowymi ustawieniami), wykrywanie twarzy, efekty kolorystyczne oraz pięć podstawowych programów tematycznych. Aparat umożliwia ponadto robienie zdjęć seryjnych, do tego dochodzi jeszcze fotografia panoramiczna i geotagowanie... Zatem wachlarz możliwości aparatu trzeba ocenić pozytywnie. Przed aktualizacją aparat nie rejestrował danych z czujników położenia, przez co zdjęcia zaimportowane do programu graficznego na komputerze wyświetlały się "do góry nogami". Musiałem obracać je ręcznie, albo fotografując trzymać telefon odwrotnie. Tyle, że wtedy klawisz migawki znajdował się na dole, co polubiłyby wyłącznie osoby leworęczne, mogące wówczas wyzwalać migawkę kciukiem. By było zabawniej, w galerii zdjęcia wyświetlały się prawidłowo. Ot, takie małe niedociągnięcie, usunięte częściowo w aktualizacji oprogramowania. Częściowo, bowiem pozostał problem z ujęciami wykonanymi pionowo. Aparat ma także klawisz migawki na ekranie, a towarzyszy mu osobny przycisk uruchamiający zapis wideo. Wygodny, bowiem nie trzeba specjalnie przełączać się na kamerę. Z zapisem wideo Xtreamer radzi sobie całkiem dobrze. Filmom nie można wytknąć poważniejszych wad, w trakcie ich zapisu również mamy do dyspozycji cyfrowy zoom, spisujący się jeszcze lepiej, niż przy zdjęciach. Oto próbka:
|
|
|||
|
Film z Xtreamer JoyZ wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Na koniec opowiem o baterii. Sprawdza się zgodnie z oczekiwaniami. W normalnej eksploatacji JoyZ wytrzymuje do dwóch dni pracy, co przy jego osiągach jest typowym rezultatem. Od mocnego smartfonu trudno oczekiwać więcej, tutaj Xtreamer nie musi się wstydzić. Czas ładowania nie odbiega od typowego, wynosi ok. 3 godzin. Dodam, że fabryczna ładowarka ma na wyjściu 600 mA, zatem łatwo znaleźć zamiennik.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Xtreamer JoyZ fot: mGSM |
|||
Pora na podsumowanie. Nie potrafię polecić wam tego telefonu bez zastrzeżeń. Mój egzemplarz nie pracował idealnie, zatem na pewno nie kupiłbym tego telefonu w ciemno. JoyZ nie zawiedzie nabywcy jakością obudowy i podstawowymi funkcjami, ale na tym pułapie cenowym to trochę za mało. Rozczarowała mnie płynność pracy oraz aparat fotograficzny. Pochwalę natomiast jakość montażu i zapisu wideo, a także zoom cyfrowy, który nie powoduje dramatycznej straty jakości obrazu. JoyZ ma również dobry i odporny na uszkodzenia wyświetlacz oraz typowe dla swej klasy osiągi baterii. Smartfon kosztuje nieco ponad 1300 zł. Jak na jego deklarowane możliwości, byłaby to dobra cena. Jednak nie wydałbym takiej kwoty na egzemplarz, który miałem w ręku...
|
|
|||
|
Wrażenia z użytkowania Xtreamer JoyZ wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||




















































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!