Fotografia, wideo
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
POCO F2 Pro nie rozczarowuje swym zestawem fotograficznym. Mamy tu główny aparat 64 Mpx z przysłoną f/1.9, szerokokątny aparat 13 Mpx o polu widzenia 123 st z przysłoną f/2.4, aparat 5 Mpx makro o przysłonie f/2.2 i 2-megapikselowy rozmywacz tła. Selfie robi zaś chowany aparat 20 Mpx. Czy zdjęcia nie rozczarowują, podobnie, jak specyfikacja?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Dzienne - nie! Wszystkimi trzema obiektywami tylnymi osiągniemy dobre rezultaty, właściwie pozbawione większych mankamentów. Zdjęcia z głównego obiektywu są znakomite, pełne detali i barw. Obiektyw szerokokątny także nie daje powodów do krytyki, deformacja obrazu jest zgrabnie kompensowana, a kolory i szczegółowość - wciąż dobre.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jeśli lubicie ujęcia o mocnych, dynamicznych, a czasem nieco przesłodzonych kolorach, polecam włączenie AI, Sztucznej Inteligencji. Całkiem nieźle rozpoznaje ona fotografowane obiekty, ale zdarza się jej nieco ubarwić rzeczywistość. Zauważyłem też niestety pewien mankament. Poszczególne aparaty w różny sposób odwzorowują kolory.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zdjęcia nie będą takie same - pomijając oczywiście sam kadr. Bez problemu odróżnimy, która fotka jest z szerokiego, a która z głównego modułu. Zbliżenie jest trochę "oszukiwane", bowiem interfejs sugeruje obecność teleobiektywu, a faktycznie dostajemy wycinek z dużej, głównej matrycy. Niemniej, rezultaty są dobre, o ile nie przekroczymy proponowanego zakresu 3x. Potem - już tylko zoom cyfrowy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Rozmywanie tła działa bardzo dobrze, podobnie, jak sklejanie panoram. Ciekawostką jest opcja "Klonowania", dzięki której, na niezmiennym tle możemy zarejestrować kilka ujęć tej samej postaci. Dodano osobną opcję skanowania dokumentów, ale makro rozczarowuje.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Można zrobić ładne zdjęcie, ale nie jest to łatwe. Zakres ostrzenia w tym trybie jest naprawdę niewielki i potrzeba sporo wyczucia, by trafić z ostrością. W dodatku, ostrość łapiemy z przynajmniej 5 cm. Gdyby tego było mało, tryb makro schowano pod "hamburgerem", zamiast dodać go pomiędzy innymi trybami, w zasobniku. Przy okazji, niepotrzebnie sklonowano rozmywanie tła - i w głównym menu, i obok makro.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Niedoskonałości aparatu wychodzą zwykle na jaw po zmroku. I tu tak właśnie jest. Powiedzmy, że POCO F2 Pro robi akceptowalne zdjęcie nocne, ale do zachwytu jednak trochę zabraknie. Przypadłości standardowe: sporo szumu i utrata detali.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Tryb nocny nie zawsze pomoże. Najlepiej sprawdzi się oczywiście w mieście, gdzie zgrabnie przytłumi prześwietlone punkty. Niestety, często próbuje on natomiast przedobrzyć w ciemnych partiach kadru, wydobywając z nich nie tylko fotografowane obiekty, ale i niepotrzebny szum. Nocą, najlepiej polegać na trybie manualnym, w którym na szczęście mamy wpływ na czas otwarcia migawki. Trzeba jednak skombinować statyw.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Aparat do selfie nie daje powodów do krytyki. Wszystko tu działa jak należy. Detale, kolory, separacja tła - wszystko jest w porządku, oczywiście poza fotografią nocną. Tu, podobnie, jak w aparacie tylnym, jest poprawnie, ale bez rewelacji.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W dziedzinie filmowania nie można wiele narzekać. POCO F2 Pro spisuje się tu przyzwoicie. Filmy są ostre, z niezłym dźwiękiem. Mamy do dyspozycji naprawdę dobrze działającą stabilizację, jak również zapis w zwolnionym tempie czy w wysokiej rozdzielczości 8K. Jedynym, czego mi brakło do szczęścia, jest brak możliwości przełączania się między obiektywami w trakcie zapisu filmu. Ciekawostkę stanowią natomiast dodatkowe filtry do vlogowania. Za genialne uznaję natomiast sterowanie zoomawaniem. Zgoda, jest cyfrowe, ale dzięki pomysłowemu interfejsowi możemy realizować zbliżenie naprawdę płynnie.
|
|
|||
|
POCO F2 Pro - przykładowe filmy wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Aparat ma wygodny interfejs, choć - jak wspomniałem - wprowadzono trochę niepotrzebnego zagmatwania, chowając dwa tryby pod "hamburgerem", w którym spodziewamy się raczej tylko dodatkowych ustawień. Główny pulpit aparatu zawiera przełączniki obiektywów, skróty do flesza, HDR, AI, filtrów i Obiektywu Google, pozwala także przełączyć się między czterema podstawowymi trybami. Pozostałe tryby (poza nieszczęsnym makro) schowano w zasobniku pod hasłem "Więcej". Możemy ułożyć je w pożądanej przez nas kolejności, co bardzo lubię. Zatem - dobry interfejs z niewielką wpadką - do poprawki.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny




































































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!