Akumulator
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
POCO nie pożałowało nam za to energii, choć pojemność akumulatora - 4700 mAh - wcale nie szokuje. Jednym z powodów, dla których testowy POCO F2 Pro utknął u mnie na dłużej jest właśnie akumulator. Z tym smartfonem nie muszę się martwić o prąd, nawet w podróży służbowej, w której telefon pracuje jako ruter, aparat fotograficzny i kamera. Spokojnie można "ogarnąć" całą dniówkę, słuchając jeszcze muzyczki w tle. Podróżując samochodem, nie musimy się przesadnie martwić brakiem dodatkowego gniazda ładowania w pojeździe. Z nawigacją w POCO F2 Pro spokojnie dojedziemy bez ładowania z centrum kraju w góry czy nad morze. Na Mazury pewnie też...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Tak poważniej: dwa dni pracy to dla POCO F2 Pro żadna sztuka, a do tego, pamiętajmy o dość szybkim ładowaniu. Kwadrans wystarczy, by nabić 1/3 baterii, a pół godziny - połowę. Całe ładowanie, od zera (choć zdarzyło mi się ono wyłącznie z testowego obowiązku), zajmuje nieco ponad godzinę. Jedynym minusem są pokaźne rozmiary zasilacza, trochę przeszkadzające, gdy wpinamy go pomiędzy inne ładowarki. Brak ładowania indukcyjnego zrzucam na karb stosunkowo niskiej ceny telefonu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Komunikacja
POCO F2 Pro jest kompletnie wyposażony w interfejsy łączności. Nie zabrakło ani 5G, ani NFC. Mamy też nowoczesne Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.1 oraz niezawodną, wielosystemową nawigację. Wszystkie moduły pracują bez zarzutu, nie mam również zastrzeżeń do jakości dźwięku podczas rozmów.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wszystko jest w jak największym porządku. POCO F2 Pro radzi sobie w miejscach o słabym zasięgu, nieźle funkcjonuje też w strefach o dużym zagęszczeniu zakłócających się WLAN-ów. GPS nie wykazał nieprawidłowości podczas pracy z aplikacjami, NFC też działało. Obsługę komunikacji głosowo-tekstowej powierzono standardowym rozwiązaniom Google.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
R E K L A M A
Dźwięk
Jakość dźwięku jest poprawna, choć trzeba pamiętać o ograniczeniach pojedynczego głośnika. Nie brzmi rewelacyjnie - ale w miarę poprawnie, nadaje się do rozmów, choć w tym przypadku przydałoby mu się nieco więcej mocy, szczególnie w gwarnym otoczeniu. W komplecie nie dostajemy słuchawek, ale to nie problem, bowiem smartfon ma minijacka. A na osłodę - jeszcze equalizer w menu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny

























Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!