Do tej pory Xiaomi raczyło nas masą smartfonowych premier, ale producent dobrze wyczuwa koniunkturę na technologicznym rynku. Gdy ewidentnie tablety wróciły do łask, firma szybko wróciła do tego typu produktów z urządzeniem o nazwie Xiaomi Pad 5, który trafił do globalnej dystrybucji. I trzeba przyznać, że to strzał w dziesiątkę.

Tablety były bardzo popularnymi urządzeniami tak do 2014 roku, ale później zaczął się dość drastyczny spadek ich popularności. Wielokrotnie wieszczono koniec tego typu urządzeń i być może wkrótce pogrzebalibyśmy tablety, gdyby nie pandemia. Okazało się bowiem (na podstawie badań IDC Smartpulse z 2. kwartału 2020), że wraz z rozprzestrzenianiem się Covid-19, lockdownami i zmianą zachowań użytkowników tablety dostały drugą szansę. Pierwszy raz od wielu lat sprzedaż wzrosła i dziś przeżywają prawdziwy renesans. Co więcej, ponieważ nie traktujemy tabletów w roli de facto urządzeń mobilnych, stawiamy na większe przekątne ekranu. O ile w 2015 roku tablety z 10-calowymi i większymi ekranami stanowiły ok. 21%, to w 2020 roku miały już 48% udziału w tabletowym rynku. Prognozuje się, że do 2024 roku aż 60% tabletów będzie miało ponad 10-calowe wyświetlacze.
Po garści statystyk pora przejść do meritum - recenzji najnowszego, 11-calowego tableta marki Xiaomi. To urządzenie o atrakcyjnym wyglądzie, świetnej specyfikacji, które na dodatek sprzedawane jest w bardzo rozsądnej cenie. Mimo pewnych braków Xiaomi Pad 5 przypadł mi do gustu i jeśli szukacie dobrego tableta, który będzie przeznaczony przede wszystkim do użytku domowego, do grania czy korzystania z multimediów, sieci społecznościowych i internetu, to zdecydowanie będzie jeden z moich faworytów.
Spis treści
- Opakowanie i akcesoria. Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Dźwięk. Zdjęcia i wideo
- Komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy
Materiał własny